|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: ćmirżenia maści izabelowatej 2 |
|
|
zbyt łatwo dajesz wiarę pisanemu słowu
... czy zdajesz sobie sprawę, jak niedługo się zobaczymy? nauczyłeś
mnie cierpliwości.... za odrobinę chłonięcia przyrody na spacerze,
za odrobinę entuzjazmu, wzmocnionego późniejszą kuracją grzanym
winem w ilościach hurtowych - zaraz wabienie, przyciąganie i rusałkowość
w nagłej recydywie choroby...nie ma szans, abyśmy mogli się do końca
zrozumieć... ale czy naprawdę musimy?
coś tak wyhamowała? nie cwał? ani nawet nie galop? mizerne stępa?
to jakiś żart? i nie zostawisz mnie samopas w łuku widnokręgu?
nie poluzujesz mi popręgu? jeśli jeszcze obiecasz, że klacz mnie nie ugryzie
ani nie kopnie, to po raz kolejny osłabisz mój zapał bywszego hazardzisty;
wiesz, marazmatyk czy nie, ale raczej dojrzały - to na pewno... nie cierpię
apriorycznego myślenia; mówisz, że nie ma szans na pełne zrozumienie?
jak zatem zajrzeć w zielone oczy, skoro pozostaną zamknięte?
tylko po to, byś upewniła się, że wszystko wiesz najlepiej? gdybyś zobaczyła
nieład, na jaki spoglądają ze ścian malowane konie, pośród których mieszka
mistyczny siwosz, to wiedziałabyś, że brzydzę się porządkiem i ładem;
za chwilę usłyszę, że ty sama stałaś się obiektem perfidnie przemyślanych
działań faceta, którego podstępnym zamysłem jest próba ograniczenia twojej
wolności; może faktycznie zrozumienie będzie trudne? byłem z tobą w lesie.
i dużo widziałem; gdyby nie ta krótkowzroczność; mam zamiar zobaczyć
jeszcze więcej; i poczuć;
ja naprawdę niczego się nie obawiam; czyżbym zaszczepił w tobie cień
wątpliwości? tak lubię twoje pejzaże, one mnie obudziły ze snu; nie ma
w tym nic dziwnego, jedyna niepolemiczna teza, jaką stawiasz, to mój
entuzjazm; fakt, jestem pełen entuzjazmu w odbiorze ciebie i tego,
co cię otacza; to jest mój świadomy wybór, którego nie zamierzam żałować;
a może chciałbym, byś okazała się rusałką? ja tak lubię świat magii, przecież
to wiesz; właśnie dlatego cię odkryłem, a ty w tym odkryciu odegrałaś rolę
pierwszoplanową; odnalazłem cię tylko po to, by wtopić się w magię;
wyczarowałem nawet szponiastego raroga; może mi coś powiesz o rarogu?
czy aby na pewno rozumiesz istotę jego bytu?
jesteś taka niepewna swoich reakcji; a ja zdobyłem przyduże bryczesy! może
przydadzą się? hubert obiecał czapsy, żebym sobie łydek nie poobcierał;
ciekawe, czy spełni swoją obietnicę? ale i tak bardziej niepokoję się o swój
tyłek i o nadwerężoną zębem czasu prostatę;
tylko nie bój się o to, że ja mogę się bać; będzie, co będzie i nie dziw się,
że faceci w marazmie dają się porwać entuzjazmowi; ale dla zachowania
równowagi psychicznej często chłodzą ten entuzjazm chwilą refleksji
i systemowego niedowierzania; szczególnie wtedy, kiedy los styka ich
z blond amazonkami o naturze zielonookich rusałek
Dodane przez wiese
dnia 29.05.2011 06:57 ˇ
20 Komentarzy ·
1086 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 29.05.2011 07:23
dla mnie smutny tekst, a szans na faktyczne , długofalowe porozumienie płci nie ma, choć można znaleźć osobę, czasowo zaspokajającą nasz egoizm, próżność ,
potem jednak zostaje już tylko trudny kompromis , czyli żyli długo i szczęśliwie,
ale jeżeli po drodze przydarzyło się nam rażenie piorunem, to można umierać albo żyć z obtartą łydką i prostatą,
takie myśli przychodzą do głowy przy czytaniu ,
oczywiście wiersz śliczny choć na analizie poetyckiej się nie znam,
za to wychowałam się przy stajni, więc wiem, co znaczy obtarty tyłek,
pozdrawiam porannie , przed jazdą |
dnia 29.05.2011 07:30
Smok przepadł z kretesem, tak mi się zdaje:-)
Włóczy się po lasach, uroczyskach, zadaje się z rusałkami.
Oby Ci się:-)))))
Cmok Smok:-) |
dnia 29.05.2011 07:31
Z przyjemnością, a i nie bez refleksji, choć inspekcja już retro. |
dnia 29.05.2011 08:53
przyduże bryczesy, czapsy, i nawet perspektywa nadwerężenia siedzenia, nie zahartowanego przez dosiad - na jakież wyrzeczenia gotów jest peel, by tylko zachować swoje złudzenia...A piękną postać mają, nie powiem: blond amazonka o naturze zielonookiej rusałki...Tylko czemu tyle smutku, refleksji nad nieuchronnym przemijaniem, w tym wstępie kursywą? Poczytałam z uwagą, i z dużą przyjemnością, i zamyśliłam się nad meandrami życia...Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 29.05.2011 09:44
przeczytalam raz, drugi, trzeci, i znowu tu wroce |
dnia 29.05.2011 11:18
Byłeś z nią w lesie...i nic? Kiepsko z tobą smoku. Marazm i zniechęcenie peela, albo szukanie świętego spokoju. Pozdrawiam. |
dnia 29.05.2011 11:55
chapeau bas. |
dnia 29.05.2011 12:31
Wiersz ma przedziwny nastrój.
Pozdrawiam |
dnia 29.05.2011 12:41
Zaweiera wiele tajemniczych miejsc, które zmuszają do ponownych lektur.
Oj te rusałki.:-) |
dnia 29.05.2011 12:57
czemu nie- słowo pisane też działa...ale
- szeptane, mruczane,mamrotane,skamlane...wyskowyczane tudzież...ileż możliwości jeszcze...;)))
byle wyjść z tego marazmu.;)))))))))
Uśmiech ogromny;))M |
dnia 29.05.2011 16:11
Jak zwykle piękny, przestrzenny, treściwy - jeżeli takie określenia są adekwatne do wiersza. Podoba się bardzo. Pozdrawiam. |
dnia 29.05.2011 18:06
z życzeniami aby nie dała kopa:) Jacek M |
dnia 29.05.2011 18:22
Smoku
jesteśmy o koński włos od rozczarowania?
sobą czy zielooką a może wszystko razem
zatonęło w marazmie, rozleniwione
wiosennoletnim słońcem
czuj duch
bo cóż nam pozostało gdy zdradza nas ciało
:):):)
pozdrawiam |
dnia 29.05.2011 19:18
Gorzko i ...magicznie. a priori czy a posteriori?
Pozdrawiam narowiście:):) |
dnia 29.05.2011 20:22
niezawodna narracja i mądrość,
słowem - nic nowego:) |
dnia 29.05.2011 20:48
czytałem, zaznaczam swoją obecność
pozdrówka |
dnia 29.05.2011 21:03
kurna, czy to ja nie wiem, co pazurem wiedzionym nerwem piątej
mojej głowy, namazałem? czy przekłamania na łączach?
nie mam wpływu na Wasze czytanie; ale to przecież jest
o radości? a może tak dziwnie wyraziłem tę radość? na smutno ?
smutna radość?
dziękuję Wam bardzo |
dnia 30.05.2011 04:56
Refleksyjnie, pięknym, smoczym językiem napisane, ale jakby już nie przez smoka, może przez nieco wystraszonego, potulnego baranka, skąd ta zmiana? Chylę czoła.
Hey, Idzi |
dnia 30.05.2011 18:55
Rzadko kto ma jeszcze w głowie i na piśmie tak bogate słownictwo...I wzruszyłeś mnie a niełatwo, he he. annadoraczynska |
dnia 04.09.2011 14:32
świetne! Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|