dnia 23.05.2009 15:37
JAWORZE- dobre to Twoje winko. "Będziemy szukać bukietu wrzosów w wytrawnym winie". Pozdrawiam :) |
dnia 23.05.2009 16:11
Hmmm, coś dla mnie. Czyta się świetnie,
pozdrawiam |
dnia 23.05.2009 21:19
dla mnie nic |
dnia 23.05.2009 21:22
pewnie jest to piękny kawałek, niemniej nie gustuję w takowych, więc tylko zaznaczam, że czytałem. pozdrawiam |
dnia 23.05.2009 21:40
kolejny wiersz o uzywkach,tym razem winny ,ach ten bukiet cabernet chavignon:)Chapeau bas:) Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.05.2009 08:10
IRGA - Cieszę się że smakuje .Aha! Bukiet się odnalazł .Masz go ode mnie w podziękowaniu za wizytę i poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.05.2009 08:14
HenrykO - Bardzo sobie cenię Twoją opinię .
Dzięki! Pozdrawiam również! |
dnia 24.05.2009 08:34
magda gałkowska - W komentarzu pod wierszem innego autora napisała Pani :" masz prawo uznać mój komentarz za jałowy".
Mając nadzieję że i mnie prawo to przysługuje, niniejszym z niego korzystam. Pani wpis nie wnosi niczego konstruktywnego a zatem jest faktycznie jałowy.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.05.2009 08:56
kukor - rozumiem, że w takich nie gustujesz. Może następnym razem
uda mi się trafić w Twoje upodobania. Cieszę się bardzo, że mimo innych preferencji literackich, wiersza nie deprecjonujesz, wręcz sugerujesz, że wiersz może się innym podobać .
Dziękując za przeczytanie i opinię - pozdrawiam |
dnia 24.05.2009 09:26
Jotek27 - używka jak ją nazywasz pełni tu raczej rolę jednego z rekwizytów. A wiersz głównie o (nomen omen) winie a właściwie o poczuciu winy. Mam nadzieję że już w tytule wyraźnie to widać.
Również szacunek i pozdrowienia :) |
dnia 24.05.2009 10:23
ładnie, lyrycznie, zwiewnie i tanim kosztem |
dnia 24.05.2009 10:52
Ani dykcja, ani jej stylizacja, inwersje i cały ten napuszony pzrekaz na mnie nie działa. Udziwnienia, niby poetyckie rażą.
Prosze mi powiedzieć jak to jest mozliwe, że cisza założy suknię z patyny? Te i inne językowe przemetaforyzowane do bólu "kalambury " w tekscie, sprawiają, że nie jest to w ogóle ciekawe, dla mnie jako Cztelnika, który ceni sobie dobrą poezję.
Pozdrawiam |
dnia 24.05.2009 14:32
Podoba mi się ta "cisza patyną pokryta", wiążąca ostatnią strofę
w ładną całość. W tym kontekście metafora jest jak najbardziej
na miejscu.
A my wytrawni...
bukietu wrzosu w dojrzałym winie - również, wg mnie, do przyjęcia.
Pozdrawiam. |
dnia 24.05.2009 23:54
jakub jacobsen - cieszę się że ładnie i zwiewnie, choć dostrzegam "lyryczno"-ironiczną konotację Twojego komentarza.Ale dlaczego "tanim kosztem"? Czyżby aluzja do kradzionych jabłek? Bo przecież nie do relatywnie drogich win uzyskiwanych ze szczepów Pinot Noir
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 25.05.2009 01:37
Fenrir - dobrze przynajmniej, że dostrzega Pani-wprawdzie "napuszony" -ale jednak jakiś przekaz,Czytając wpis Pani Magdy Gałkowskiej nie wydaje się to łatwe.
Zarzutu co do dykcji nie rozumiem jako że wg mnie wiersz zachowuje rytm i rym czyta się chyba dość płynnie.
Jeśli chodzi o stylizację i to czy się komuś podoba czy nie to jest to wyłącznie kwestia literackiego gustu czytelnika. O gustach ponoć się nie dyskutuje.
Specyfika wiersza rymowanego nie pozwoliła na uniknięcie szyku przestawnego we frazie"rzucane kwiaty pod stopy nagie" ale jeśli się nie mylę to jedyna tutaj inwersja.
Proszę wskazać udziwnienia, które tak Panią rażą że stają się pseudopoetyckimi. Co jest zatem kryterium "poetyckości"?
Wyrwana z kontekstu fraza na co zwrócił uwagę w swoim komentarzu jacekjózefczyk dając celną jej interpretację ma swoje uzasadnienie choć wolałbym mówić o "ciszy okrytej patyną"
Dla Pani pejoratywnie brzmiące "przemetaforyzowane kalambury"
dla mnie to słowa klucze o jednakowym brzmieniu ale innych polach semantycznych."Pojąć metaforę to zrozumieć związki jakie zachodzą między słowami, odczytać sens wynikający z semantycznych przekształceń"
Pozdrawiam |