Autor |
RE: ikea |
Piotr Gajda
Użytkownik
Postów: 11
Miejscowość: Tomaszów Maz.
Data rejestracji: 15.03.07 |
Dodane dnia 04.03.2008 14:12 |
|
|
za oknem deszcz walczy ze śniegiem o to,
kto mówi chłodniejszym językiem. nie możemy
prowadzić rozmów, kiedy usta pokrywa szron,
futra wiszą w szafach, a meble pochodzą
ze Skandynawii. ktoś pod nami wybudował
ciemne piwnice i trzyma tam listopad.
moje dłonie pachną stuwatową żarówką,
którą wkręciłem, żeby ocieplić klimat i teraz
paprocie rosną jak twoje włosy, i już nie stygnie
zaparzona kawa. zanim wrócisz ze snu o silnym
mężczyźnie, stłukę twój fikuśny kubek. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
krissokol
Użytkownik
Postów: 12
Miejscowość: kielce
Data rejestracji: 21.11.07 |
Dodane dnia 04.03.2008 13:10 |
|
|
"To ona ,twoje marzenie."
Zwiewna sukienka ,rozwiane włosy tak lekuchno stąpa po tafli wodnej
niczym nimfa.
Kształty ,ach te kształty wszystko mówią.
Zachwycasz się ,rozmyślasz.
Jej uśmiech ,oczy i twoje oczy.Dotyk ust.
Podsuwa czarę z eliksirem.Pijesz do dna.
Upojony esencją jej zmysłowości jesteś w siódmym niebie.
Oddajesz jej serce i często rozum. Rozumiesz ją? Nigdy!
Zawsze jest zagadką.
Jak boską górę zdobywasz ją całe życie.
Czaruje ,często razi piorunami ,rani.
Znów łasi się jak kot ,tulisz ,głaskasz.
To ona twoje marzenie ,twoja boskość i rozkosz.
Twoja udręka.Twój -kat. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
Fenrir
Użytkownik
Postów: 247
Miejscowość: Dania
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 04.03.2008 12:14 |
|
|
Niepokój
Widzę twarz córki w twarzy kobiety, z którą mijam
ulice. Obok gałęzie wykłócają się o światło.
Kropla atramentu zmienia barwę wody.
W twarzy kobiety widzę twarz córki.
Kropla wody nie zmieni koloru atramentu.
Słońce powoli opadnie, a w drzwiach stanie dziewczyna
z wiaderkiem piasku. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
Franko
Użytkownik
Postów: 35
Miejscowość: tudzież
Data rejestracji: 20.07.07 |
Dodane dnia 04.03.2008 04:24 |
|
|
girl, you'll be a woman soon
zostawiliśmy po sobie sprzączki, guziki
i błyskawiczne zamki; zabytki, wewnątrz których
pozowaliśmy bez większych emocji. igła pruła
po zdartym winylu a ja zdążyłem zapamiętać
tylko trzy kolory: pomarańczowy odcień
whisky, brązowe, wszędzie tam, gdzie jej
bielizna nie zasłoniła i biały tylko moment,
kiedy powiedziała: teraz.
a poza naszymi, były jeszcze pozy świata: krzywe
kontynentów, sekularny ruch i kilka innych
zmiennych, którym coraz trudniej
wymyślić nazwy własne.
nad ranem zauważyłem zaschniętą ranę na swoim
ramieniu - można z tym żyć, albo przynajmniej
próbować zasnąc; ale nad ranem wszystko zdaje się
być przejaskrawione. krople z prysznica odpływały
od szyi do nadgarstków. niektóre traciły kontakt
przy łokciach. do stóp docierała zaledwie garstka.
z twarzy odgarnąłem mokre zlepki włosów. coraz
trudniej było przypomnieć sobie kolor jej powiek; nawet
po nieprzespanej nocy. a poza mną
kolejna poza świata: świt i odcień
whisky.
____________________
*tytuł - Neil Diamond
http://ie.youtube.com/watch?v=7-NOZU2iPA8
Edytowane przez Franko dnia 04.03.2008 15:33 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
konto usunięte 64
Użytkownik
Postów: 20
Miejscowość: Koszalin
Data rejestracji: 15.03.07 |
Dodane dnia 03.03.2008 18:53 |
|
|
***
wszystko zaczyna się tam na poddaszu
w podróży za drzewo i piec
na którym rozbudzony zmysł kota
dostrzegał aromat mleka
za oknem młodość jaskółek
po raz pierwszy zechciały malować powietrze
i skrzydła znikały jak gnany przez słońce sen
kiedy się obudziłem nie było już piór
ranek był głodny
mleko miało smak spadających z nieba chmur
narwałem wiadro jabłek i zaniosłem swojej sąsiadce
oprócz niej w domu słychać było tylko szept jaskółek
siedziały na werandzie układając pierwsze gniazdo
przestrzeń wypełniała niepojęta potrzeba latania
wiśnie zadrżały mocno - gorące czerwone płomienie
więc poszedłem z nią razem malować powietrze
styczeń 2006 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 03.03.2008 15:08 |
|
|
Volver*
Zielonej Dziewczynce
Chodź tu, drogie dziecko, umorusane słodko
jak w podróży za jeden uśmiech. Tak chcieliby napisać
ten scenariusz, kolory jak w bajce,
jak w filmie z PRLu,
lecz ty już wiesz. On nie jest ojcem.
Zbliża się, lecz teraz masz wreszcie pod ręką
metalowy przedmiot, jedyny właściwy klucz do tej historii.
Wystarczy ostre spojrzenie, wydzielenie z wszystkiego
świata, nieba nad Brokeback. Bo twoje
korzenie są po to,
korzenie są po to, żeby się poderwać.
*z hiszp. wrócić
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
ryba_zakonnik
Użytkownik
Postów: 66
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 03.03.2008 14:23 |
|
|
o.
.^^ kiedy myślę: niepokojąca
natura nonsensu widzę obraz bitwy
o przegrane sprawy, walkę woli, tej
która przypala ci papierosa ( kobiety
tak nie robią? ). przejmująco zimny
ten wieczór. jeden fałszywy krok
a wpadniemy z powrotem w sidła
starych nawyków. ponieważ mam nóż
między zębami - jestem sprokurowana
bez ust i języka - w imię Ojca i Syna -
zgadzam się na eleganckie oddzielenie,
bez łkań i innych dźwięków.
a.zet -- Poznań -- |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
agata zuzanna
Użytkownik
Postów: 99
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 03.03.2008 01:02 |
|
|
dla Śpiącej Królewny
kołowrotki wrą, kądziel jest piękna a dziewczynka jak wrzeciono
z kroplą krwi, na palcach. Zakrada się w chowanego i nie wyrośnie
ponad lalki jeszcze wiele, wiele lat.
Nie ma dobrych wróżek. Jest chłopak i pytanie: jak często
myślałaś mamusiu, że mogłoby mnie nie być -
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 02.03.2008 23:08 |
|
|
Anne Putnam wypędza demony
"jeszcze nie wiem co opisuję
wszystko wygląda tak samo obco"
P. Kuśmirek - Kadr
stan skupienia, jak w czarnym marszu
na czystych fragmentach ulic. bezdźwięczny
wypełnia, wycieka otworami, ciała
odepchnięte przez przeciwległe bieguny.
ona klęczy nad taflą, a tafla faluje.
przytrzymuje włosy po bokach. zawodzi
śpiewnym szeptem. jest cicho jakby
przeżyły tylko obrączki na palcach.
spójrz na blizny. małe nacięcia na skórze
nagiej, połyskującej jak srebro, są
cienkie jak zaciśniete usta, jak linia
światła zamknięta po drugiej stronie.
ona klęczy nad taflą, a tafla wrze.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
Afternoon
Użytkownik
Postów: 10
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 20.09.07 |
Dodane dnia 02.03.2008 21:52 |
|
|
prace nad erotykiem, cz.1
Rozbierz mnie jeszcze, tylko trochę ciszej,
nim fałdy sukni ukradną ukłony
cichej publiki, zanurz się w tę ciszę.
Pielgrzym na widok pól rozsłonecznionych
głębiej odetchnie - albo nie rozbieraj.
Myśl, co przed chwilą miotała mną, głupia,
jest już ciężarem i tylko doskwiera,
dziś brak mi ciała, pozwól włosy upiąć.
Zrobisz i resztę, czas chyba nastanie,
wszystkie kokardy razem w jeden węzeł
zwiążą się; usnę, ze mną - zakochanie.
Potem rozwiążą, co nastąpi prędzej,
niż gdybyś ty miał, widząc źródło wdzięku
rzucić wahanie, wraz z nim czyste piękno. |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
mimowolnie
Użytkownik
Postów: 19
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 12.02.08 |
Dodane dnia 02.03.2008 16:18 |
|
|
unoszenie.
kiedyś razem karmiliśmy łabędzie, była wiosna
Szczecin pozostawał niewinny. ty uśmiechałaś się,
ja w piaskownicy bawiłem się w wojnę. później
dorosłem
I - pierwsze
z pamięci układam karty w pasjans do obiadu
w lodówce maślanka, ty gotowałaś ziemniaki, ja biwakowałem
pod stołem. na stole jabłoń i zakazane słodycze.
szczerzyłem się i tupałem. miałem małe zaciśnięte piąstki
pełne błahostek i rozkapryszonych pretensji.
II - drugie
po obiedzie na spuchnięte stopy kładłaś kompresy
pod oczami rysował się znikomy sen. usiadłaś obok
ja z zawiązanymi oczami szczotkowałem twoje popielate włosy.
na ramieniu miałem zaskórniaki, ostatki rwetesu
pod językiem składałem słowa jakby milczenie było
prostsze. na miejscu. ty wypatrywałaś ciszy na kalendarzach,
łabędzie wypatrywały nas.
III - trzecie
położyłaś się. do snu gorzka
herbata na nocnej szafce ulatywała przez okna. sufit
skraplał się do oczu, jakbym patrzył w przyszłość. gorzkie
myśli rozciągające się wokół godziny godzimy ze sobą
niedostatki. ostatki kruszymy opłatkiem. kry na Odrze
zaczęły dryfować do obcej wiosny. wiatr pogmatwał plany
na ulicy ktoś prorokuje koniec świata, destyluję go
opowiadam o wiatrakach i słonecznikach. w ręce ściskam
pomarańczę. ciebie widzę częściej na wskroś. prześcieradła
są gęstsze. pierzyna ciężka, pali w kości. prosisz
żeby zgasić świeczkę. pokładanie nadziei kłuje w klatce
IV - ostatnie
do kolacji
podniosę ciebie na duchu kiedy już będziesz duchem
teraz zasypiam w fotelu. masz jeszcze ciepłe pięty,
miarowy oddech.
"gdyby nam się jeszcze udało książkę do nabożeństwa
zamienić na nabożeństwo do książki" - Henryk Cyganik
Edytowane przez mimowolnie dnia 31.03.2008 16:53 |
|
Autor |
KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008) |
ergo
Administrator
Postów: 209
Data rejestracji: 29.03.07 |
Dodane dnia 02.03.2008 14:46 |
|
|
Konkurs ma charakter cykliczny i każdego miesiąca ogłaszany będzie temat oraz nazwisko osoby oceniającej.
Planujemy wydanie książkowe wierszy nagrodzonych oraz wyróżnionych w ciągu całego roku 2008.
____________________________________________________
Temat konkursu miesiąca w marcu to:
DZIEWCZYNA
Wiersze oceni i wyboru dokona: Wojciech Brzoska
(przedstawiać zapewne nie trzeba)
Termin wpisywania wierszy w tym wątku upływa z dniem 31 marca 2008 r.
Nagroda: bon na zakup książek w sklepie Serwisu PP o wartości 50 złotych
(koszt łączny, wraz z kosztami wysyłki)
____________________________________________________
Zasady konkursu:
Udział w konkursie może wziąć każdy użytkownik serwisu, który założył swoje konto najpóźniej do dnia 29 lutego 2008 roku.
Każdy z użytkowników ma prawo przesłania jednego wiersza i mogą to być również wiersze już wpisane w serwisie PP, ale należy je zgłosić do konkursu poprzez wpisanie do tego wątku.
Wpisy nie zawierające wierszy, będą usuwane z tego wątku.
Wiersze wpisane w innym miejscu nie będą brały udziału konkursie.
Życzymy sukcesów.
---
Edytowane przez admin dnia 04.03.2008 21:31 |
|