dnia 01.10.2007 13:25
Moim zdaniem duzo tu niczym nie potwierdzonych stwierdzen, bardzo luzno ze soba powiazanych. Taki a nie inny styl jest dobrym pomyslem ale trzeba by go dopracowac. |
dnia 01.10.2007 13:35
dlugo kazales na siebie czekac, ale w koncu jest cos Twojego..
poniewaz znam tworczosc, nie bede czarowac.. masz lepsze i mozesz lepiej :)
tutaj ostatni dwuwers i 'przyjemności krwawienia z palca' sie podobaja. calosc poprowadzona niezgorzej, mam wizualizacje.
pozdr |
dnia 01.10.2007 13:39
Bezimienna - zazwyczaj jest tak, że podobają mi się te, które innym się nie podobają. i nic na to nie poradzę.
p. Pawle - potwierdzam krwią z palca, jeśli to wystarczy. nie mam innego pomysłu. |
dnia 01.10.2007 13:40
A mnie się ta nostalgia podobała w całości! |
dnia 01.10.2007 13:42
cieszy mnie to, dziekuję za wizytę. |
dnia 01.10.2007 13:43
co racja to racja.. w koncu kazdemu co innego blyszczy..:)
p.s. nic nie musisz radzic, wazne, zeby Tobie pasowalo.. |
dnia 01.10.2007 13:49
z kolejnymi poprawkami - jeszcze zgrabniej.
tak, drugie bez w 1. strofie chyba jednak konieczne, bez niego robi się dwuznacznie, jeśli chodzi o przewodnik w kieszeni, co tutaj raczej nadprogramowe.
poza tym: drobiazg, którego nie wytknąłem na NS: kropka raczej jeszcze w nawiasie, za nawiasem dubluje tę sprzed nawiasu.
pozdrawiam. |
dnia 01.10.2007 13:52
Nie komentuję ale poprawianie dojrzałego i przemyślanego tekstu ,uważam za niegrzeczne (eufemizm)!
Protestuję! |
dnia 01.10.2007 14:00
lima - nie szkodzi. wychodzę z założenia, że tekst należy dopieścić w najmniejszych szczegółach. tym bardziej warto go dopieszczać, gdy jest, jak słusznie zauważyłeś, dojrzały i przemyślany:)
pozdrawiam. |
dnia 01.10.2007 14:08
ano właśnie - bardzo ciekawie, obrazowo, wręcz komercyjnie - ale na plus :P
piątka. |
dnia 01.10.2007 14:40
51fu , coraz bardziej lubię Cię "czytać". Pozdrawiam. |
dnia 01.10.2007 15:00
lima, gdyby Wierszofil niczego nie znalazł, byłbym zasmucony. :)
howdy, dzięki. komercyjnie? pewnie coś w tym jest. ;)
Fenrir, bardzo mi miło. zawsze zapraszam. |
dnia 01.10.2007 15:22
:)Dzięki, będę. Pozdrawiam. |
dnia 01.10.2007 15:24
spokojne medytacje
przeczytałam z przyjemnością
pozdrawiam |
dnia 01.10.2007 15:29
chwaliłem tam, pochwalę i tu; świetny wiersz. |
dnia 01.10.2007 15:55
bene, rzekłam
ja jarząbek tudzież ja rzębina
;)
indziej, więc się nie porywam na pyskowania smak podły ze śliną w pysku obracany gorzko. moze i żal, może chciałoby się skłócić, natrzaskać po pisku, ale skorom już rzekła, to prapało ;))
cmok :) |
dnia 01.10.2007 15:56
poprawka co do miny przed-końcowej
*jest ;)) - ma być ;P
;)) |
dnia 01.10.2007 17:54
Otulona, dzięki bardzo.
KK - za tam i tu: dzięki.
La - zdobyłaś mnie "poprawką do miny"! :D |
dnia 01.10.2007 18:04
to już kolejny raz. psiakość a jak tak już nazdobywam, to mi zajmiesz wszystkie półki? :|
nie ma mowy, nie mam gdzie książek trzymać :P
niech ryży Hunowie mają nas w opiekaczu! (tzw zapiekanka-risotto)
zzzmok |
dnia 01.10.2007 18:48
:]
obiecuję już tak pochopnie się nie rozdawać. |
dnia 01.10.2007 19:14
doobra, jeśli maja być takie wiersze, to wciskam książki po łóżko :]
rozdawaj
szisz już dimmi ;))) |
dnia 01.10.2007 19:16
(obrażalski jaki w te pędy :|. poet psiakość! )
dobra, przestaję już łobuzować, bo zaraz wlepią mi tara-banem :)))
teraz już cmok ostateczny i kudłaty :) |
dnia 01.10.2007 19:17
No jak miło przeczytać coś dobrego! Wysmakowane, ciekawe medytacje. Obrazy same się malują.
Pozdrawiam ciepło!
Aś |
dnia 01.10.2007 19:28
Kiane, dziękuję pięknie za opinię.
La - obrażon? gdzie? strzeż mnie Panie B.! to było bardziej maczopędne (ja-sie-nie-damdamie). dziś już ostatecznie też: ukłonik, może być z machnięciem kopytkiem. ;) |
dnia 01.10.2007 20:29
Słabe |
dnia 01.10.2007 21:03
uff. dzięki Bogu. |
dnia 02.10.2007 05:15
podoba mi sie wiersz- jest taki inny od wielu tu czytanych. bardzo ciekawa technika wiersza. |
dnia 02.10.2007 14:08
przemyśliwujesz? :)
powracasz?
to wszystko ciągle siedzi w środku, prawda?
i zostanie
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 02.10.2007 15:30
No,ładne są te podróże sentymentalne w dzieciństwo. I w ogóle. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 02.10.2007 16:25
Dla mnie też ładnie, wiele z tego pamiętam i tak podobnie.
Pozdrawiam
:) |
dnia 02.10.2007 16:47
Limak, bardzo miło słyszeć.
Emba, owszem, zostaje - jak gwóźdź w czole. :)
Henryku, bardzo cieszy mnie Pańska opinia, dziękuję serdecznie.
Bona, to dobrze, że tekst przywołuje u każdego własne fleszbeki. miło, dzięki. |
dnia 02.10.2007 20:56
dobrze się czyta, mi -bardzo spójnie. dobrze wyważyłeś. |
dnia 05.10.2007 10:19
jedynka najlepsza, a naj z najnajów to tekst nawiasowy.
w dwójce ni cholery nie pasuje mi ostatni wers. jakoś tak ślamazarnie brzmi przy całości. ( możliwe, że marudzę...możliwe)
trójka natomiast mi się bajzluje w kawałku:
"bywam przesądny,
chociaż na razie zmienia się tylko ciężar chmur." te chociaż na razie - jak dla mnie zbyteczne.
pozdr. |
dnia 08.10.2007 09:37
Nie jest wyrażnie. Ale nie niepokojąco. Wręcz przedziwnie. Jak na medytację przystało.
Pozdrawiam |
dnia 09.10.2007 16:09
Hiroaki, dzięki za wy-ważenie.
Rena, e tam ślamazarny. ;) co do "chociaż na razie" - zwróć uwagę, że jeśli się to wykasuje, ze zdania nie wynika logika konkretnego przesądu, dotyczacego tego kota. aczkolwiek to zdanie "na czysto" wygląda już teraz zupełnie inaczej. :)
Lir, kłaniam się i dziękuję za wizytę.
pozdrawiam wszystkich. |
dnia 10.10.2007 15:12
od początku do końca to świetny wiersz. nno.
ps. tak marudziłam, a jak co do czego przyszło to zapomniałam zauważyć, żeś wkleił. ;) niedobrzyzna takam. |
dnia 10.10.2007 15:40
:]
prędzej czy później - ważne, że jednak. dzięki. |
dnia 13.10.2007 15:50
Pomimio, iż jutro zapomnę treść Twego wiersza to powiem tak:
Nie rozumiem go jako całość ale jest dobry w wierszach...
Pozdrowienia od grafomnana. PMN |
dnia 14.10.2007 16:01
...a nie jest wyraźny???
Dalej swoje trzy grosze wrzucam/rzucam, co nie znaczy/oznacza, że musisz je wziąć/podnieść:-) |
dnia 14.10.2007 16:03
Ps. ja długo nie zapomnę tego wiersza, bo to też moja przeszłość.
Drogi bywają różne, ale bywa że gdzieś się stykają/spotykają;-) |
dnia 16.10.2007 15:48
PMN, dziękuję za wizytę.
Promyczku, wiesz, dzięki - po prostu. że zawsze zajrzysz. |
dnia 21.10.2007 06:29
Pożegnanie dzieciństwa - zbyt konkretne, zbyt wiele szczegółów, klocki duńskie, sklepowe półki, okulary matki. Za dużo konkretów, za mało etiudy. Koniec dobry, dojrzalszy, mądry - podoba mi się. Coś jest w tym wierszu, niewątpliwie. Tak, zdecydowanie. Keep going on. Chetnie wrócę. Pozdrówka, R. |
dnia 21.10.2007 09:20
dzięki za opinię. tekst już przeszedł kilka nowych poprawek. kłaniam się. |
dnia 03.11.2007 19:51
druga część mnie uwiodła fantastycznie wykreowanym klimatem;-) |
dnia 04.11.2007 12:02
bardzo mi miło, dziękuję. |
dnia 13.11.2007 19:25
"przedziwny wiersz":)
pozdrawiam |
dnia 15.11.2007 15:42
:) |