dnia 08.07.2016 19:17
Przewrotnie i zasadnie. |
dnia 08.07.2016 19:28
Ciekawie, ale mam niedosyt. Pozdrawiam. |
dnia 08.07.2016 20:17
Jak u Sztaudyngera: On był stały, tylko one się zmieniały :)
Pozdrawiam |
dnia 08.07.2016 20:39
Świetne, z pazurkiem :) pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 08.07.2016 21:21
Dziękuję:-)
Januszu Gierucki - A skąd wiesz, że przewrotnie? :-)
silvo - tekst był trochę dłuższy, ale tak lubię "Małego Księcia", że skróciłam, aby zakończyć aluzją do tej książki :-)
Januszu - lubię jego aforyzmy i fraszki :-)
sibon - fajnie, że się uśmiechnęłaś:-)
Pozdrawiam Was :-) |
dnia 08.07.2016 21:39
Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez... Pozdrawiam. |
dnia 08.07.2016 21:48
Właśnie dlatego podmiot liryczny ucieka... Kiedyś napisałam tekst :
"Stajesz się odpowiedzialny za to,
co oswoiłeś" - powiedział lis,
którego poznałeś pewnego dnia
na pustyni...
i od tej wyjątkowej chwili uciekasz,
żeby tylko nikogo nie poznać...
Dziękuję,że zajrzałaś ponownie...:-) |
dnia 08.07.2016 23:10
Dobra mini, a peel to taki jak dla mnie Piotruś Pan.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 09.07.2016 03:39
przyznam że znam wiek autorki i szczerze mogę powiedzieć ze będę Cię bacznie obserwował bo widzę potencjał jak na swój wiek bardzo dobre pisanie rzekłbym dojrzałe myślę że nadchodzi twój czas pisz czytaj a przyjdą owoce już jest całkiem całkiem pozdrawiam |
dnia 09.07.2016 07:06
Podoba się.
O. |
dnia 09.07.2016 07:45
Niepoprawna optymistko - i Piotruś Pan musi być na świecie, c'est la vie. Pozdrawiam :-)
potrzaskane zwierciadło - dziękuję za miłe słowa, trochę się boję tej obserwacji :-), ale spróbuję "dać radę". Pozdrawiam :-)
Olu Cichy - cieszę się, że zajrzałaś i zainteresował Cię mój tekst. Pozdrawiam:-) |
dnia 09.07.2016 09:32
Oswoić siebie to całkiem duże osiągnięcie. Dobry punkt startowy. Bardziej niż do erudyty opis pasuje do podróżnika. Zastanawiam się, czy zaczynanie wszystkiego na nowo, z wciąż innymi ludźmi, nie jest rozpraszaniem się. Przydałoby się jednak umieranie z tęsknoty. |
dnia 09.07.2016 10:12
Dziękuję za komentarz:-)
Zgadzam się z Tobą odnośnie " umierania z tęsknoty" i rozpraszania, ale podmiot lir. woli takie życie, nie chce żyć inaczej, dla mnie jest tchórzem :-) Pozdrawiam serdecznie... |
dnia 09.07.2016 16:47
Kasandro. Czy wiesz, że każda zrobiona kupa jest unikalna?
Nie potrafisz udawać, że potrafisz pisać.
Pozdrawiam serdecznie szykując się na ... |
dnia 09.07.2016 17:07
Sorry, nie wiedziałam, całe życie człowiek się uczy - dobrze, że mam tę zdolność, niektórzy jej nie posiadają, ale nie można mieć wszystkiego... Pozdrawiam zdrowo :-)
A przed imiesłowami stawia się przecinek - tak na przyszłość :-) |
dnia 09.07.2016 17:27
Od chwilowych znajomych tak, ale tak calkiem lekkoduch nie! :)))) wszystko inne juz powiedziane. Pozdrawiam |
dnia 09.07.2016 18:00
Ireno Kliche - dziękuję za komentarz :-) Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 10.07.2016 06:20
spoko, pierwsza na wet bardzo :)
Pozdrowienia
P.S. Nie moge pisać więcej bo jestem człowiekiem poważnym i w ogóle to pisze żeby zapomnieć, ale co, nie pamiętam. :)
Pozrdowienia :) |
dnia 10.07.2016 07:02
Dzięki, też lubisz "Małego Księcia"?
Pozdrawiam serdecznie...:-) |
dnia 10.07.2016 07:07
Nie nie lubię go. Jest mały i za bardzo kasiążęcy ;) Tak, oczywiscie, że tak. Czytałem córce ostatnio.
Pajka :) |
dnia 10.07.2016 14:57
potrzaskane zwierciadło - sprawdź, proszę, czy nie masz skrzynki wiadomości prywatnych pełnej :-) Pozdrawiam |