|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bogu(miła) |
|
|
Zawsze w niedzielę ona w kościele,
Krzyżem się ścieli i Pana wielbi,
Jej wzrok zamglony, bo rozmodlona,
Nie widzi świata, z Bogiem się brata.
Obchodzi wszystkie kościelne święta,
A konfesjonał też ją pamięta.
Przed księdzem, z którym w dobrym kontakcie,
Grzechy swe szczerze wyjawia zawsze.
A w dzień powszedni jest na ławeczce,
Każdemu równo przyczepi metkę.
Poinformuje - kto, z kim, dlaczego,
Oraz ubarwi opowieść nieco.
Lecz, gdy usłyszy czyjeś kwilenie,
Głowę odwróci, prędko odejdzie.
Miskę żebraka nogą potrąci,
Wzgardliwie patrząc, że o grosz prosi.
I tak latami jest w zgodzie z Panem,
Wielbi go stale, z wielkim zapałem.
Różaniec w ręku jej przyjacielem,
A biblia księgą jest najważniejszą.
Jeśli przykazań treść jakąś zgubi,
To stratę datkiem wnet skompensuje.
Na tacy księdza znak pozostawi,
By Bogu miłą zawsze się jawić...
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.03.2016 17:19
Bogumiła
chcąc zbratać się z Bogiem
się zagubiła
ale jest miła
Codzienność - wiersz datków nie prosi.
Pozdr |
dnia 03.03.2016 17:39
Dziękuję Ooo za komentarz,
niestety w tym wersie po zmianie nie będzie to
już dziesięciozgłoskowiec,
może powinno być -
Nie widzi świata, chce z Bogiem bratać,
jednak bez się...
Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2016 17:44
Już wiem -
Nie widzi świata, z Bogiem się brata,
tak będzie dobrze, już poprosiłam
Moderatora o poprawę. |
dnia 03.03.2016 17:54
Smutne, ale bardzo prawdziwy jest ten wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2016 18:06
Na prośbę Autorki poprawiłem czwarty wers. Poprzednio wyglądał jak poniżej:
Nie widzi świata, chcąc zbratać z Bogiem.
Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2016 18:11
Piszesz o częstej sytuacji, niestety. Z rymami trochę bałagan, raz są, a raz ich nie ma. Trzymam kciuki, by ewentualne poprawki się udały. Pozdrawiam |
dnia 03.03.2016 19:19
Dziękuję za zmianę wersu Panu Moderatorowi
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za wizytę -
Jolancie Z - ano z obserwacji, to i prawdziwy...
Komie17 -
Co do rymów, to jest tutaj rytm przede wszystkim
albo tzw rymy odległe, nie zamierzam ich zmieniać,
jedynie w pierwszej zwrotce ostatni wers nadal mi nie gra,
lepiej by było brata się z Bogiem, wtedy byłby rytm,
ale już nie chcę zawracać głowy z poprawką...
W pozostałych zwrotkach nie widzę potrzeby zmiany,
zostaną takie jakie są.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 03.03.2016 19:25
Takich jest wiele i wielu |
dnia 03.03.2016 19:36
Niestety, prawdziwie. Biblię napisałabym wielką. Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2016 19:39
Oj, prawda, prawda :(
Nic dodać, niczego ująć :(
Serdecznie :) |
dnia 03.03.2016 19:54
Dlatego ,że nie bierzesz paragonów nie wiesz na ile twój budżet się nie zgadza. |
dnia 03.03.2016 20:22
Prawdziwe, chociaż bardzo delikatne trącenie tematu... :) |
dnia 03.03.2016 21:05
...wzorcowy katolik, jak mawia pewna starsza pani " z księdzem proboszczem to ja mogę nawet do piekła". |
dnia 03.03.2016 21:21
Fajny wiersz o hipokryzji, tak rozpanoszonej...myślę, że problem dotyczy nie tylko religii, pozdrawiam |
dnia 03.03.2016 22:29
Za Panią Abirecką .
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 03.03.2016 22:37
Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą. Sorki, ale bałagan jest z rymami, jak napisał Koma szczególnie pierwsza strofa. Może tak:
Zawsze w niedzielę ona w kościele
Pana wciąż wielbi, krzyżem się ściele.
Jej wzrok zamglony nie widzi świata,
gdyż rozmodlona z Bogiem się brata.
Jeszcze bym poprawiła rymy w 4 strofie 1/2 - nie mam pomysłu
W piątej 3/4
- różaniec w ręku jej przyjacielem,
a biblia księgą, co uczy wiele.
w szóstej 1/2 - nie mam pomysłu
życzę udanych zmian
Pozdrawiam:) |
dnia 03.03.2016 23:09
Dziękuję za wizytę -
Kazimierze Szczykutowicz - to prawda, że wiele
Bogu(miłów też:)
sylvie - ano, życie.
Pozdrawiam również.
Anieluni może się nie obrazi,
ale wiem, że tak lubi:)
Januszowi Gierudzkiemu - nie bardzo wiem, o co z tymi paragonami chodzi, sorry, a wiersz napisany na podstawie obserwacji.
Thurgonowi - a mnie się zdawało, że za mocne ujęcie tematu:))
mikeszowi111 - dobre:))
sibon - też tak myślę, pozdrawiam
Alfredowi - pozdrawiam również :)
PaUli -
Co do pierwszej to się zgodzę,
a dalej no nie wiem, jeszcze pomyślę, to
stary wiersz, nie był poprawiany, ale ja nie przepadam za rymami gramatycznymi, wręcz od nich uciekam, a takie mi PaUlu proponujesz, takie pisałam dobrych parę lat wstecz,
od tamtej pory nauczono mnie by ich nie stosować,
a w pierwszej zwrotce zamieniłabym
ostatni wers, ale następne nie bardzo mam chęć zmieniać, może kiedyś ale chyba nie, wolę odległe rymy, niż częstochowskie, w każdym razie w swoich wierszach, częstochowskie spowodują, że będzie bardziej banalnie, sorry ale taka jest moja decyzja i przy nie jej obstaję :)
Poza pierwszą zwrotką.
Może rozczaruję, ale mnie tak się podoba:)
Moim zdaniem po poprawkach wiersz straci i będzie pisany na siłę.
A pierwsza zwrotka tylko ze zmianą jednego wersu, ostatniego
czyli powinno być tak -
Zawsze w niedzielę ona w kościele,
Krzyżem się ścieli i Pana wielbi.
Jej wzrok zamglony, bo rozmodlona,
Nie widzi świata, brata się z Bogiem.
To jedyna poprawka, jaką widzę w przyszłości,
reszta zostanie, tak jak jest PaUlu,
rymy są celowo użyte takie, a nie inne,
albo jak kto woli rytm, dla mnie to rym,
tylko nie gramatyczny, który przestałam stosować,
ponieważ wszyscy mówili mi, że jest be:)) |
dnia 03.03.2016 23:11
Przepraszam PaUlo, zapomniałam pozdrowić,
miłego dnia życzę i proszę o niewywieranie na mnie
presji, bo ona nic nie da:) |
dnia 04.03.2016 05:54
...bazarowe
pisane przez maszynę o wyszczerbionych trybach podsypaną piaskiem, z programem zarejestrowanym na starym winylu |
dnia 04.03.2016 07:19
Dobrze podpatrzone, obłuda na każdym kroku:( Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 04.03.2016 08:58
No tak...bardzo częsty przypadek, choć nie zgodzę się z tą biblią...większość "świętych" nie ma pojęcia o jej treści. :) serdecznie |
dnia 04.03.2016 11:24
Droga Optymistko, nie przypuszczałam, że moje uwagi odbierzesz, jako presję.
Uważam, że portale poetyckie służą do wymieniania się wiedzą na temat pisania, pomagają w podnoszeniu warsztatu poetyckiego.
Zrobisz jak uważasz, to jest Twój wiersz, a moje tylko propozycje sklecone na biegu po godzinie 23. Zresztą sama pisałaś, że w pierwszej zwrotce ostatni wers nie do końca Ci gra.
Ja bardzo lubię, jeśli ktoś mi zwraca uwagę, że coś nie halo w moim wierszu. Niekoniecznie wnoszę poprawki, ale wtedy patrzę na wiersz z innej strony i czasami poprawiam. Nieraz po jakimś czasie widzę, że ktoś miał rację.
Więc sorki, jeśli uraziłam.
Pozdrawiam i uśmiechy ślę:) |
dnia 04.03.2016 12:15
obłudnicy najlepiej dostrzegają obłudę u innych, :)))) |
dnia 04.03.2016 15:07
Dziękuję za wizytę -
Mithotynowi - uwielbiam stare winyle, tudzież starą poezję również:)
mgnieniu - Cóż, nie da się ukryć, że ona jest obecna, serdeczności przesyłam:)
zoriannie - pewnie masz niestety rację...Pozdrawiam serdecznie:)
PaUli raz jeszcze -
Droga PaUlu wybacz, że może użyłam niewłaściwego słowa presja, raczej powinnam użyć sugestia, czasem i mnie się zdarza, iż komuś coś podpowiem, co nie oznacza, że upieram się przy swoim zdaniu, bo wiem, że to Autor decyduje o swoim wierszu.
Masz rację, że niektóre podpowiedzi pomagają w tym aby tekst był lepszy, czasem też bywa na odwrót. Ja zaś też czasem z takich podpowiedzi korzystam, ale nie zawsze, bywa jednak, że coś pod ich wpływem zmieniam, nie jest tak, że zawsze je odrzucam.
Zatem dziękuję za dobre chęci. Po prostu rymy gramatyczne u innych tak bardzo mnie nie rażą, ale u siebie tak, staram się ich unikać. W moim wierszu też niestety takie się pojawiły, muszę w przyszłości coś z tym zrobić, dzięki Tobie PaUlu, zatem sugestia była przydatna:)
Mam na myśli te dwa wersy -
"Obchodzi wszystkie kościelne święta,
A konfesjonał też ją pamięta".
Może np mogą one brzmieć tak -
Obchodzi wszystkie kościelne święta,
Przed konfesjonał przychodzi często.
Wówczas pozbędę się rymów, które mnie rażą :)
Pozdrawiam serdecznie i również ślę uśmiechy:)
Robertowi Fursowi -
Skoro tak Pan/Ty twierdzisz Robercie, to pewnie
coś wiesz na ten temat, ja z pewnością nie przepadam
za dewocją która często nie idzie w parze
z dobrym uczynkami, znam takie przypadki z obserwacji.
Pozdrawiam. |
dnia 05.03.2016 22:18
Bogu(miła)- czyli wieki przeminęły, a nic się nie zmieniło
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
Ignacy krasicki |
dnia 06.03.2016 17:52
Dziękuję Ryszadzie B za wgląd,
tak wygląda na to, że nic się nie zmienia i to
od wieków.
Miłego wieczoru życzę. |
dnia 06.03.2016 22:13
a to ci "Bogu(sia)" jedna, a wiersz o hipokryzji dobry, pozdrawiam, Zyga |
dnia 07.03.2016 16:38
Dziękuję zyga66 za wizytę, pozdrawiam mile:) |
dnia 08.03.2016 18:49
Żeby peelka chciała do tego się przyznać. Prawdziwie, dobre. |
dnia 08.03.2016 19:17
Dziękuję Anstazjo za wizytę,
takich peelek i peelów jest całkiem sporo,
jak sądzę. Miłego wieczoru życzę. |
dnia 09.03.2016 22:49
prawda też o nas samych...ale to nie zawsze musi być prawda...albo być tak zjednoczonym z Panem - że liturgia staje się życiem... |
dnia 12.03.2016 16:46
Dziękuję benlachu za komentarz,
nikt z nas nie jest bez wad, to pewne,
a pseudo religijność często się rozmywa z brakiem
przestrzegania dekalogu.
Pozdrawiam weekendowo:) |
dnia 17.03.2016 19:31
Lepiej bym tego nie ujęła! :) |
dnia 17.03.2016 20:54
Miła niespodzianka Margolciu, że znów Cię
widzę pod moim wierszem, bardzo dziękuję:)) |
dnia 19.03.2016 00:27
Wersja po drobnych poprawkach, wiersz ma rymy odległe, zatem raczej jest wierszem białym, a może sylabicznym, bo ma równą ilość sylab, nie musi wszak być rymowany:)
Jeśli Pan moderator miałby chęć wkleić nową wersję,
to byłoby fajnie :)
Bogu (miła)
Zawsze w niedzielę ona w kościele,
Krzyżem się ścieli i Pana wielbi.
Jej wzrok zamglony, bo rozmodlona,
Nie widzi świata, brata się z Bogiem.
Obchodzi wszystkie kościelne święta,
Z konfesjonałem wita się często,
A księdzu, z którym w dobrym kontakcie,
Grzechy swe szczerze wyjawia zawsze.
Gdy dzień powszedni, jest na ławeczce,
Każdemu równo przyczepi metkę,
Poinformuje - kto, z kim, dlaczego
Oraz ubarwi opowieść nieco.
Lecz, gdy usłyszy czyjeś kwilenie,
Głowę odwróci, prędko odejdzie.
Miskę żebraka nogą potrąci,
Wzgardliwie patrząc, że o grosz prosi.
I tak latami jest w zgodzie z Panem,
Wielbi go stale z wielkim zapałem.
Różaniec w ręku jej przyjacielem,
A Biblia księgą jest najważniejszą.
Jeśli przykazań treść jakąś zgubi,
To stratę datkiem zrekompensuje.
Na tacy księdza znak pozostawi,
By Bogu miłą zawsze się jawić. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|