dnia 05.08.2013 21:12
Dobre. Pozdrawiam. Irga |
dnia 06.08.2013 07:06
Przejmująco.
Prawdziwie.
I to światło w drzwiach, które nie jest złudzeniem - bardzo dobre!
Serdecznie pozdrawiam! :-) |
dnia 06.08.2013 07:07
W szparach drzwi |
dnia 06.08.2013 09:37
ładnie elżbieto pozrawiam |
dnia 06.08.2013 11:16
Morze Czerwone, los. |
dnia 06.08.2013 11:20
choroba, niesprawność - czasem jedyne wyjście, to przejście przez próg między światami. A światło w szparach - zachęca, uspokaja, pomaga wierzyć, tę po tamtej stronie drzwi - jest przyjaźni8e. Zamyśliłaś mnie. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 06.08.2013 13:41
:) |
dnia 06.08.2013 15:51
Kochani, dziękuję za czytanie i refleksje.
Irgo, amilo, potrzaskane zwierciadło, sykomoro, Ewo, Zbyszku63 - pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 06.08.2013 18:08
trochę poszarpana, niechlujna forma. po jak słowa niepotrzebny enter - wiem, że ma podkreślić i wyróżnić, ale przez to tekst się urywa niepotrzebnie
można patrzeć w stronę drzwi - to ciekawe miejsce
skłonne do wielu niespodzianek
lekko banalna konstrukcja.
oddzielone zasiekami źrenice toporna metafora.
ostatnia część całkiem pozbawiona pary...
Temat ważny ale można było dopracować ten tekst. Czuję niedosyt.
Pzdr |
dnia 06.08.2013 18:19
a i wers wprowadzający
to odbywa się naprawdę spadły wszystkie kasztany
nieładne |
dnia 06.08.2013 18:23
jak słowa wypowiadane w czasie teraźniejszym... że niby co z nimi? taka metafora wydmuszka dopełniacz, bo coś tam pasowało napisać, ale w sumie chyba nie bardzo przychodziło do głowy co..
ok, kończę już! |
dnia 06.08.2013 18:47
Wiersz jest dopracowany i skończony, i wszystko jest w nim na swoim miejscu, celowo, starannie przemyślane. Czytelnik, zdaje mi się, woli inną poezję, i bardzo dobrze, niech tak zostanie.
Niepotrzebnie tyle zacietrzewienia /pomijam nieznajomość rzeczy/
w komentarzu. |
dnia 06.08.2013 18:48
Nie ma żadnego zacietrzewienia.
A o jaką nieznajomość rzeczy chodzi? |
dnia 06.08.2013 19:54
Przepraszam, jeśli w czymś uraziłam.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany |
dnia 06.08.2013 20:28
Dla mnie ciekawy wiersz. Pozdrawiam:) |
dnia 06.08.2013 22:48
Nie bardzo rozumiem, dlaczego krytyczna ocena wiersza miałaby być tożsama z nieznajomością rzeczy. Czyżby, dla odmiany, rzeczona, musiała oznaczać umiejętność dozowania odpowiedniej dawki lukru?
Według mnie Czytelnik ma sporo racji.
Większość użytych w wierszu rekwizytów to obrazy "z odzysku".
(kasztany, fotel, pies).
można patrzeć w stronę drzwi - to ciekawe miejsce
(...)
gdzie światło w szparach nie jest złudzeniem
Zamiast "ciekawe" bardziej pasowałoby mi "jedyne". NB, to jedyne miejsce w wierszu, gdzie właśnie można poczuć "powiew". Temat - według mnie - potraktowany chyba zbyt eterycznie i jednak - uprę się - powierzchownie. Nie czuć autentyzmu, raczej "wyobrażanie sobie".
Pozdrawiam,
Gloinnen |
dnia 07.08.2013 09:29
Elu, to dobry wiersz. Niektóre słowa są tak ważne, że istnieją na zawsze w czasie teraźniejszym, bo przywołujemy je w sobie w nieskończoność. " Mowa rzeczy" jeszcze bardziej podkreśla odczuwanie peela. Ten wiersz ma nastrój, zawiera tło plastyczne i głęboką refleksję. Miło było znowu Cię tu spotkać. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.08.2013 12:51
Też uważam, że to dobry wiersz. Ciekawszym tytułem od obecnego wydaje mi się "przed wyjściem". Ta fraza tak ładnie mi pasuje jako domyślne rozpoczęcie każdej ze strof. Może jeszcze pierwszą cząstkę tekstu uczyniłbym czterowersową przenosząc o jeden stopień niżej frazę "spadły wszystkie kasztany".
Pozdrawiam. |
dnia 07.08.2013 14:54
Wiersz zbudowany z tak wyświechtanych cząstek, że głównie zaskakuje brakiem jakichkolwiek nowinek, nowych zastosowań, odniesień. Bo co mamy? Kasztany - fotel - pies (same archetypy). Nawet drzwi, ich szpara, potencjalnie mogące nieść wiele odkryć skwitowane krótkim "miejsce skłonne do wielu niespodzianek", z dziwną próbą dodania niezwykłości przez poprzedzenie tego zestawu przymiotnikiem "ciekawe". Ostatnia zwrotka to już wzór z Sevres niewłaściwego operowania słowami i symbolami.
Jakby pisane pod konkretną sytuację chorego z nowotworem jelita grubego. Najbardziej emocjonujące przesłanki nie tłumaczą słabości literackiej. |
dnia 07.08.2013 15:37
PaUla, dziękuję za komentarz. Również pozdrawiam :) |
dnia 07.08.2013 15:55
Gloinnen, myślę, że słowo jedyne nie byłoby tu na właściwym miejscu. I ja pozdrawiam :) |
dnia 07.08.2013 16:17
Janinko, wiersz jest ważny, tak jak słowa w nim zawarte oraz nastrój, który przekazuje. Obraz odchodzącego człowieka, oddzielonego "drzwiami" od wiecznej tajemnicy "co za nimi"? Nadzieja przełamana milknącymi głosami tego co mija, co kiedyś było ważne, a staje się mało istotne. Cieszę się, że skłania do refleksji. Janinko, faktycznie, dawno mnie tu nie było z tekstami i nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam wracając. Jakoś tu teraz inaczej... Miło mi widzieć Ciebie pod moim wierszem. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 07.08.2013 16:40
nitjer, wiersz miał już wiele tytułów; nie pamiętam, czy również przed wyjściem. Ostatecznie zdecydowałam o aktualnym. Dzięki za wizytę i słowo o wierszu. Jak zawsze, cenię sobie Twoje spostrzeżenia. Pozdrawiam :) |
dnia 07.08.2013 16:45
haiker, jak zwykle, miły i uprzejmy. |
dnia 07.08.2013 17:02
Czytelnik, oczywiście, że się nie gniewam.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany
więc z tego samego źródła:
"gdy zaś przyjdzie to, co doskonałe,
zniknie to, co jest częściowe..."
Pozdrawiam :) |
dnia 07.08.2013 17:19
Może się odnieś do meritum i podyskutuj o wierszu, bo na razie twój komentarz jest ściśle ad personam. |
dnia 07.08.2013 17:31
haiker, a o czym z tobą dyskutować? Przecież ty nie potrafisz dyskutować. |
dnia 07.08.2013 17:40
Mniemam, że jakbym napisał dokładnie to samo o tobie (że nie umiesz dyskutować) to poleciałabyś do moderatora ze skargą, że haiker mówi, że ktoś ma ułomności w zakresie zdolności dyskusji i to jest obraźliwe...
Podałem ci kilka cech tego wiersza, które wskazują na to, że jest to wiersz słaby. Odnieś się do tych uwag, to powstanie dyskusja. Na razie strzelasz focha. |
dnia 07.08.2013 18:02
Elu, to jest dobry wiersz :) |
dnia 07.08.2013 18:43
Irga, ja też to wiem :) ale portalowy "autorytet" wie lepiej :) Musiałam mu kiedyś mocno na odcisk nadepnąć i nawet gdybym się teraz pod Wojaczkiem podpisała, to nie będzie poezja. Idę płakać w poduszkę. Na razie, kochana. |
dnia 07.08.2013 18:49
To jest dobry eschatologiczny wiersz Elu.
Pozdrawiam! |
dnia 07.08.2013 19:02
Witaj, Jarku! :) dziękuję za wpis i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 08.08.2013 11:04
peelka znajdująca się w jakimś zamknięciu(sytuacji)
z nadzieją na wyjście, z wiarą na to co za ścianą z odrzuceniem tego,(- diabeł) który tkwi w szczegółach.
więc OK.
tak czytam. pozdrawiam. |
dnia 09.08.2013 09:57
Głęboko refleksyjny o wyjściu z tego świata, o wyjściu z tego życia.
Przeczytałam z przyjemnością.
Serdeczności ślę :) |
dnia 11.08.2013 21:35
E |
dnia 11.08.2013 21:38
Elżbieto,czuję i wiem o czym piszesz,pozdrawiam.
Przepraszam za ten pusty komentarz Ewa. |
dnia 11.08.2013 21:38
Elżbieto,czuję i wiem o czym piszesz,pozdrawiam.
Przepraszam za ten pusty komentarz Ewa. |
dnia 11.08.2013 21:43
a trzeba było zmienić baterie na czas...poproszę moderacje o poprawę |