Po północy, kiedy po cichu wychodzą czyjeś psy,
i mój. To sen, zapowiada się puszyście i kosmato.
Jak wszyscy i dorośli, miewam włochate sny, nie myśli,
tylko marzenia nocne o ładnie ubranych i grzecznych,
dziewczynach do poduszki, powłoczki, prześcieradła,
że zakłady pralnicze nie nadążają z praniem - piżam,
żebyśmy byli wszyscy oprani i pachnący za rozsądną
cenę. Usługa usunie zapach i resztki nocnych przygód
z Morfeuszem, co w dzień oddaje innej nocny strój
placówce usługowej.
Dodane przez stepowy
dnia 30.05.2012 07:36 ˇ
6 Komentarzy ·
676 Czytań ·
|