dnia 19.05.2011 21:38
nadciąga dzień matki
cień matki nadchodzi.. |
dnia 19.05.2011 22:02
Panie Grzegorzu - życie często boli, szczególnie matki.te twarze, wzięte z życia. opis prawdziwy. są radości i smutki. dziękuję za czytanie i komentarz. pozdrawiam. |
dnia 19.05.2011 22:12
Wiersz ma swoją wagę, robi wrażenie ale miejscami nie do końca pozytywne. Gdyby odjąć wycieczki osobiste (wiem; to trudne), może by tak nie mdlił.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 19.05.2011 22:15
Panie Henryku -dziękuje za komentarz. bardzo cenne uwagi. popracuje nad takim przekazem, bez własnych wycieczek.pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2011 22:16
zastanowił mnie ten straszny tatuś, paskudny ,
pzeczytałam i zastanowiłam się,
serdeczności |
dnia 19.05.2011 22:21
abi - - tak, to prawdziwa historia. tato stracił pracę.rozpił się. spijał z ziemi alkohol. sprzedał dusze diabłu.to miał być wiersz z początkiem o ojcu tej rodziny, ale napisze kiedyś jeszcze o tym. to ciągle we mnie leży. nie obwiniam Ojca, lecz system.pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2011 22:27
przykro , że takie wspomnienia, ale czuję w Autorce ogromne pokłady ciepła i czułości, to cenne , że udało sie z tego podnieść i tak dobrze pozytywnie żyć, jak mniemam i ta wrażliwość,
bardzo pozdrawiam i przepraszam za literówkę pod tekstem, oczywiście przeczytałam, tylko w ten gorący wieczór piję dobre winko i połykam litery,
bardzo mi miło było wymienić myśli... |
dnia 19.05.2011 22:31
abi - - to historia nie z mojego życia, chociaż jak każdy, przeżyłam też trudne chwile.dziękuje jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2011 22:45
Twarz matki jest jedna- uniwersalna, oblicze kształtuje pamięć, nigdy sprawiedliwa.
JBZ. |
dnia 19.05.2011 22:46
i wdzięczna...
JBZ |
dnia 19.05.2011 22:53
Panie Jerzy - - zastanawiałam się często nad wizerunkiem. to trudny temat, pod względem psychologicznym i emocjonalnym. każdy będzie miał inny - swój osobisty. często to stereotypowe postrzeganie. pragnę tylko zwrócić uwagę czytelnika, może nieporadnie, na złożoność tematu.dziękuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2011 23:25
dobrze, że są takie prawie, że ustawowe dni, jak dzień matki, czasami są jątrzącą raną
pozdrawiam |
dnia 20.05.2011 00:00
Leszku S - dziękuję za komentarz. zawsze chcemy matki postrzegać jako te, które dają nam poczucie bezpieczeństwa, nawet dorosłym dzieciom. nie chcemy, lub nie możemy, przebić się poprzez nasz często egoistyczny sposób postrzegania. to się dzieje mechanicznie. przy okazji Ich święta warto czasem popatrzeć na matki, jako istoty także potrzebujące wsparcia, nas bliskich, a nie jak na siłaczki, radzące sobie, z konieczności, z trudnymi sytuacjami same. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.05.2011 08:17
Znany mi klimat wiejskich matek, zapracowanych, zatroskanych, umęczonych. Pięknie to zrobiłaś. Trzecia cząstka bardzo gorzka,
ale tez zaczerpnięta z zycia.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 20.05.2011 08:23
dłonie twoje przykazań szereg - tyleż piękne, co uniwersalne, odnosi się w zasadzie do każdej matki - Osoby jakże dla nas ważnej...Piękny przekaz, Marylo, tyle w nim życia, jego aspektów dobrych, i złych. Poruszył mnie bardzo, poczytałam i zamyśliłam się. Moc serdecznosci i ciepła posyłam Tobie, Ewa |
dnia 20.05.2011 09:48
ładnie formułujesz przekaz;
to dobry warsztat,
pozdrawiam |
dnia 20.05.2011 10:40
Gorzka wiersz, gorzka prawda. Mimo goryczy przełykam z przyjemnością, pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.05.2011 11:54
Druga część cymes! Dobrze się to czyta, ponieważ nie ma w tym cienia mizdrzenia się do odbiorcy. Pozdrawiam. |
dnia 20.05.2011 19:27
z przyjemnością :)
pozdrawiam. |
dnia 20.05.2011 19:53
Idzi - - dziękuję bardzo za komentarz. zastanawiałam się czy zamieścić trzeci wiersz. było to dla mnie trudne. bałam się, że spotkam się z totalna krytyką pokazania matek spoza stereotypu postrzegania.myślę, że za tę miłość należy im się "odtajnienie akt", zdjęcie maski na pokaz, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. cieszę się, że spotkałam się ze zrozumieniem. jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam. |
dnia 20.05.2011 19:55
Ewo -pierwsza kobieto, i matko. na twoje ręce także życzenia wszelkiej pomyślności. dziękuje za komentarz. pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.05.2011 20:01
bols - cieszy mnie Twoje zdanie. to miłe, ale mam świadomość jeszcze dużych braków. uczę się pisać białą poezję. dobrze,że nie mam poczucia upływającego czasu. a jeżeli upływa, to nic mnie to nie obchodzi. mam ciągle pogodę ducha i poczucie, że jeszcze mam tyle do zrobienia. oczywiście bez szaleństw, a raczej dla przyjemności.pozdrawiam gorąco. |
dnia 20.05.2011 20:03
Bogdanie - - dziękuję bardzo za komentarz i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 20.05.2011 20:06
Pawle - czasami coś uda mi się napisać napisać. cieszę się bardzo i pozdrawiam. |
dnia 20.05.2011 20:07
kasiaballu - dziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.05.2011 20:28
marylko wiersz jest prześwietny, pochylam się nad nim ze szczególną alienacją:)) Serdeczności. |
dnia 20.05.2011 20:37
blondynko8- hm, skoro tak uważasz, to zapewne podoba Ci się wiersz , a ja z tego powodu bardzo się cieszę. lubię innym sprawiać przyjemność, bo wtedy także jest mi przyjemnie.pisze, bo poprzez wiersze chcę z czytającymi rozmawiać. zapraszać Ich do swojego świata wyobraźni, aby nie czuć się samotną pośród wielu otaczających mnie ludzi o innej wrażliwości.to miłe obcować z Wami, to także duża dla mnie przyjemność. chociaż czasami się wkurzam. pozdrawiam. |
dnia 21.05.2011 23:10
Alez mnie zatkalo! Co za wzruszenie wywolalas marylko. Cos pieknego! uklonz niskie. Po....... |
dnia 21.05.2011 23:26
myślę. że mamie się spodoba. wiersz musi mieć co najmniej jednego czytelnika i adresata. który go obroni. ten ma. i jak widać niejednego. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 22.05.2011 08:04
warisdir - dziękuję bardzo za komentarz i wizytę i pozdrawiam bardzo serdecznie. |
dnia 22.05.2011 08:09
zam -- nie zdążyłam tych wierszy przeczytać mojej mamie i bardzo żałuję, ale niech one będą zadedykowane wszystkim mamom, bo są kochane. pełnia tak wiele życiowych ról. ta jednak jest najważniejsza w moim przekonaniu. dziękuje bardzo za komentarz i pozdrawiam równie serdecznie. |
dnia 22.05.2011 14:12
przejmująco jakoś w tym wierszu. zaczytałam się. |
dnia 22.05.2011 15:45
cicho - - bardzo dziękuję za niespodziewana wizytę. to bardzo miło odkryć jeszcze jednego czytającego. to taki bonus dla mnie. zupełnie niespodziewany, tym bardziej przyjemny. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 25.05.2011 16:32
Przedstawiłaś obiektywnie i ja się z tym wizerunkiem zgadzam i wiem jeśli jej zabraknie a straciłem ją w tym roku, to ból jest większy od własnej śmierci. Czasem wydaje mi się, że oddałbym swoje życie za życie innych, za matkę z pewnością tak!!! Dzięki serdeczne za wiersz , który mnie poruszył i wprawił w zadumę. |
dnia 26.05.2011 22:23
Kaczyński Jan - bardzo dziękuje za komentarz i za szlachetność duszy. dzisiaj to rzadkość. pozdrawiam serdecznie. |