moje jedno oko
bardziej się otwarło
aniżeli drugie
więc jestem na pół ślepa
więc jestem na pół Edypem
wyprowadzam się z Tybetu
a może z Koryntu
z baranim futrem na plecach
dziurawymi stopami jak Chrystus
jeszcze mnie boli kiedy chodzę
jeszcze mnie boli kiedy się ocieram
o martwy korzeń drzewa
pobłogosław mnie
delficki kamieniu zagłady
bo idę na śmierć
bo wchodzę do polskiego domu
bo chcę na nowo rozpruć swoje żyły
które żyły i nie żyły
w małym psychiatrycznym szpitalu
bez odpuszczenia win
zamykam się w swojej trumnie
na suwak
pocałowali mnie złym dotykiem
pocałowali na oślep
ciągle nie wiem kim jestem
krzyczę ze swojej próżni
że nikt i nic mnie nie obchodzi
że wolę spać niż biegać
że nade wszystko
nadal nie mogę oddychać
Dodane przez tropicielka17
dnia 21.04.2011 20:00 ˇ
9 Komentarzy ·
672 Czytań ·
|