dnia 18.04.2011 13:45
Proszę moderatora o zmianę w szóstym wersie: powinno być :"otwarciu" |
dnia 18.04.2011 13:55
Literówka w 6. wersie została poprawiona. |
dnia 18.04.2011 14:12
Wersja dla zwolenników interpunkcji:
wysokie napięcia
wygrażają śmiercią lub kalectwem, mój przewodnik po
rosji, żyd o wyglądzie koreańczyka (po matce) i niemiecko-
brzmiącym nazwisku (znał na pamięć kiladziesiąt wierszy
brodskiego), zmarł dziesięć lat temu, ponoć na serce w
wiedniu, chociaż jego żona powiedziała mi wtedy przez
telefon, że po otwarciu trumny w moskwie stwierdzono
dwie rany postrzałowe, jedną w ramieniu, drugą w głowie.
w dziewiędziesiątym drugim byliśmy razem w tyndzie u
naczelnego dyrektora bajkało-amurskiej magistrali olgierda
albertowicza romanowicza ("iz paljakow" "niet polskowo
nie znaju") i sprzedaliśmy mu niemieckie maszyny do cięcia
na deski modrzewi syberyjskich, drewno o intensywnej
niemal pomarańczowej barwie, było tam wtedy jeszcze
zimniej niż zimno, dziś wyobrażam sobie saszę w trumnie
modrzewiowej, tyle mieliśmy przygód i planów. |
dnia 18.04.2011 14:37
dla mnie - i bez interpunkcji, i z niterpunkcją - tak samo doby. Kapitalnie przedstawiona specyfika miejsc, klimat, atmosfera. Przeczytałam "pod napięciem". Wysokim. Pozdrawiam, Ewa |
dnia 18.04.2011 16:30
I z interpunkcja i bez + wielki .Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam |
dnia 18.04.2011 17:05
Ja też uważam, że to bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 18.04.2011 18:19
za moimi poprzednikami, pozdrawiam. |
dnia 18.04.2011 18:22
robi wrażenie,
pozdrawiam |
dnia 18.04.2011 19:01
Przypomniała mi się książka Jacka Hugo-Badera "Biała gorączka". Wprowadziłeś mnie w taki sam klimat:-)
Reportażowy ten wiersz. Ale to chyba wychodzi mu rzeczywiście na dobre.
Czytałam go już kilka razy i coraz bardziej mi się podoba.
Pozdrawiam! |
dnia 18.04.2011 21:22
mieszane uczucia podczas lektury...... |
dnia 19.04.2011 05:44
To świetny wiersz, jestem pod wrazeniem, treść wciąga, warsztatowo bez zastrzeżeń,
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 19.04.2011 06:19
płynie się przez tę reminiscencję
spokojnie, rytmicznie, a towarzyszy
jej wiatr ze wschodu, wcale nie zimny;
ładne
hey |
dnia 19.04.2011 08:50
Proszę moderatora o zmianę w pierwszym wersie drugiej części na:
"dziewięćdziesiątym". |
dnia 19.04.2011 09:02
Ewo!
Cieszę się, dziękuję.
Pozdrawiam.
Jarosławie!
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Irgo!
Cieszę się z Twoich odwiedzin! Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Marylo!
Dziękuję. Pozdrawiam.
bolsie!
Miło mi. Dziękuję.
Pozdrawiam.
dzungo!
Ciekawe skojarzenie. Tak, to reportaż oparty na osobistych doświadczeniach. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
kukorze!
Ten utwór wywołuje we mnie również "mieszane uczucia", chociaż pewnie z innych powodów, niż u Ciebie. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Idzi!
Dziękuję za przyjemną ocenę treści i formy.
Pozdrawiam.
wiese!
Cieszę się, że Ci się podoba.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2011 10:39
Jest napięcie, jest bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2011 12:37
Bogdanie!
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2011 20:40
świetny:) |
dnia 20.04.2011 08:59
Sykomoro!
Dziękuję. :-) |
dnia 20.04.2011 12:03
woka, ,
nawias też niepotrzebny. Konsekwentnie.
Wiersz, jako żywo, przypomina mi teksty z dzieciństwa, kiedy to siadałem na kolanach dziadka-andersiaka-i wsłuchiwałem sie w opowieści z Syberii. Utkwiły mi, gdyż minęlo trochę czasu a wszystkie pamiętam. Udało ci się stworzyć wierszem klimat.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 20.04.2011 13:29
Henryku!
Syberia posiada pewnie, inspirujące do opowiadania właściwości.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam. |