dnia 11.04.2011 20:33
mam pytanie. o którym gagarinie mowa?
grigoriju dyplomacie, pośle, pisarzu, tłumaczu i poecie?
czy może o
juriju gagarinie pilocie, kosmonałcie? |
dnia 11.04.2011 21:09
i?... w sensie: gdzie tu wiersz?.... |
dnia 11.04.2011 21:46
*kosmonaucie - sorry |
dnia 12.04.2011 06:33
O kosmonaucie. Dziś rocznica.
Fajny pomysł, ale chyba dużo pary poszło w gwizdek.
Ale coś w tej miniaturce jest.
Pozdrawiam:-) |
dnia 12.04.2011 06:54
dziękuje dzungo za podpowiedź.
wiersz jest w trochę innej formie, ciekawie.pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.04.2011 08:14
Pani Stelmach - wiersz jest, oczywiście o Juriju - proszę zwrócić uwagę na tytuł.
Kukor - wiersz znajduje się nad ciemnym paskiem z napisem "Komentarze", który możesz zobaczyć nad wpisem Pani Stelmach.
Dzunga - pewnie poszło, bo poeta ze mnie raczej mierny, ale za to jaki uparty. ;) Niemniej - dzięki za opinię.
--
Z wyrazami szacunku, Jakow Andriejewicz Gorenny |
dnia 12.04.2011 08:17
Co do Grigorija - dyplomata wydaje mi się być niezbyt interesującą postacią, ale książę Grigorij Grigorijewicz Gagarin - oficer Armii Carskiej i malarz to już dość ciekawy osobnik. |
dnia 12.04.2011 08:21
mam nadzieję, że Ty też okażesz się ciekawym osobnikiem? pozdrawiam i życzę miłego dnia. |
dnia 12.04.2011 13:42
zdrowy upór bezcenny, a tekst...wybronił się zakończeniem,
pozdrawiam |
dnia 12.04.2011 19:01
Ooo,to skoro Autor obeznany z rosyjskimi znakomitościami, to ja z niecierpliwością czekam na następna porcję wierszy z niecierpliwością:-) |
dnia 12.04.2011 20:00
abi - dzięki wielkie, również pozdrawiam.
Fraulein Stelmach - co do bycia ciekawym osobnikiem... 20 lat ze sobą żyję i ciągle się zaskakuję - chyba nie jest ze mną źle.
dzunga - nie taki obeznany, po prostu lubię poczytać, a wszystkie dobre historie przynajmniej kończyć się muszą na szeroko pojętym wschodzie. ;) |
dnia 12.04.2011 20:10
Pora umierać, dwudziestolatki wkroczyły na scenę:-))))
Mam nadzieję, że narozrabiasz tu nieco:-))) Będę tego żądać! Milej zabawy:-) |
dnia 12.04.2011 22:20
dzungo - nie zapominaj, że nie ma ucznia bez mistrza. a my też mamy zawsze po 20 lat, bo co to za różnica na przełomie wieków. |
dnia 13.04.2011 18:31
:-))))) Tak sobie to tłumaczę, ale chyba niezbyt skutecznie:-) |