|
dnia 09.04.2011 11:45
prawda oczywista albo oczywistość oczowistościę |
dnia 09.04.2011 11:56
glos mi znajomy--ten ktory za-wija, mam racje, a wiersz taki jak zawsze tylko bardziej, albo sie lubi albo potepia, a ja pozdrawiam posrodku |
dnia 09.04.2011 12:01
struganiem wariata
:) |
dnia 09.04.2011 12:16
warto czytać coś takiego, przypominać sobie,
żeby zapamiętać |
dnia 09.04.2011 12:25
stanley
prochowic
Silvio_bez_koni
Trzy razy tak. I nie ma w tym, a przynajmniej ja nie robię z tego tajemnicy. Wiersz na pewno nie rewelacyjny, a nawet słabawy, ale z pewnych (charakterologicznych) względów jednak go umieściłem (a choćby i po to, żeby do niego więcej nie wracać). Pozdro |
dnia 09.04.2011 12:29
to po co umieszczać takie wiersze? |
dnia 09.04.2011 12:42
bols
Bo, powiedzmy, że jest to rodzaj mojego filozofowania (dla niektórych jednak zbyt prostackiego, co ich zdaniem dyskwalifikuje wiersz). Ale przynajmniej krztę więcej poezji (jak mi się wydaj) jest w moim poprzednim wierszu Bez urazy (który zresztą też czytałeś), chociaż niestety obydwa wiersze nie są pozbawione pewnego mojego mechanizmu ujmowania sprawy (przefilozofowania, czy/li/ przekombinowania wiersza). Dzięki za wgląd. Pozdro |
dnia 09.04.2011 12:52
Tina
Bo jest to bardzo charakterystyczny wiersz dla mnie. I jego wady są więc moimi wadami, a ja nie jestem ideałem, czy choćby bezbłędny, i to żeby jeszcze w jednymr30; Bo czego się tylko dotknę, to tyle to psuję, co przekładam (przerabiam) na własną modłę. Pozdro |
dnia 09.04.2011 13:01
jeżeli ma być terapią autora, to niech będzie,
jako produkt autonomiczny, nie wnosi nic nowego |
dnia 09.04.2011 13:41
abi
Autoterapia, być może. A co do czegoś nowego, to uważam, że właśnie głównie jako produkt autonomiczny wnosi najwięcej, po pierwsze mnie samego, jakich ludzi nie ma więcej, bo przecież każdy jest oryginałem na swój sposób, przynajmniej dopóki tego nie zatraci, choćby uniwersalizmem literackim. |
dnia 09.04.2011 16:17
aniwax przeczytaj swój komentarz jeszcze raz i jeszcze raz. spójrz na logikę swojej wypowiedzi, a potem wystawiaj ją na światło dzienne:
" Bo jest to bardzo charakterystyczny wiersz dla mnie. I jego wady są więc moimi wadami, a ja nie jestem ideałem, czy choćby bezbłędny, i to żeby jeszcze w jednymr30; Bo czego się tylko dotknę, to tyle to psuję, co przekładam (przerabiam) na własną modłę. Pozdro" |
dnia 09.04.2011 18:05
Bośmy są dziwolągi:-) I weź tu poradź cokolwiek:-) Rozważanie jak słowo na niedzielę. Zajmuję się struganiem wariata, już mam prawie całego. Pozdrawiam:-)))))))) |
dnia 09.04.2011 18:56
Tina
dzunga
No to dopowiem jeszcze, może coś najważniejszego. Dla mnie twórczość jest również formą zabawy, a przynajmniej przygody. I nie ma co do niej podchodzić śmiertelnie poważnie, przynajmniej zawsze (są więc wyjątki, a właściwie odstępstwa od reguły). Jestem tylko człowiekiem, taką mam chociaż nadzieję, czyli jestem pełen słabości. Pozdro |
dnia 09.04.2011 19:27
Ale co z tego wynika? aniwaxie skoro dajesz wiersze na portal, to chyba po coś, a nie dla zabawy. To, że wiersz jest charakterystyczny dla Ciebie, wcale nie musi oznaczać, że dla kogoś też. Ja nie widzę nic w nim charakterystycznego, wręcz przeciwnie. Ten wiersz nie jest wierszem, ponieważ nie ma tu nawet metafory. Nie ma żadnej myśli, idei, która wnioskowałaby za wierszem.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy. |
dnia 09.04.2011 19:49
ble ble - chromolenie o kucyku ;p |
dnia 09.04.2011 20:15
Tina
Od kiedy to wiersz musi mieć metaforę. A, że to nie jest wiersz charakterystyczny dla mnie, pierwsze słyszę. A już całkowicie się nie zgadzam z tym, że ten wiersz nie ma żadnej myśli (jest wręcz samymi myślami), a ideą tego wiersza jest jego przesłanie, jeżeli tylko potrafi się je wywnioskować z wiersza. Pozdro i nie mniej miłej nocy życzę. |
dnia 09.04.2011 20:29
kukor
No pewnie, że tak to można skomentować każdy wiersz każdego, bez względu czy jest kiepski, nijaki, dostateczny, dobry, czy bardzo dobry. Zwłaszcza jeżeli się nie ma nic konkretnego do powiedzenia na temat wiersza, a za wszelka cenę chce się, tyle coś powiedzieć, co pokazać (przypomnieć i pochwalić) się. Pozdro |
dnia 09.04.2011 21:22
wg mnie 2 i 4 wersy wymagają poprawki, a końcówka = sobie a muzom. |
dnia 09.04.2011 21:39
Barbarzyństwem jest to, co dosłowne. Zredukowane całkowicie do rzeczowości dzieło sztuki mocą samej swej prawidłowości staje się czystym faktem i tym samym przestaje być sztuką. Alternatywa, którą otwiera się w kryzysie jest następująca: albo wypaść z ram sztuki, albo zmienić jej własne pojęcie.
T.W. Adorano |
dnia 09.04.2011 21:41
T.W. Adorno |
dnia 10.04.2011 01:58
Maria
Nie, bo tym sposobem można by było przerobić (ulepszyć, poprawić) każdy wers, a tym samym cały wiersz. Ten więc wiersz, nie byłby już tym wierszem, tylko całkiem innym wierszem, acz wcale nie zaprzeczam, że mógłby być lepszym wierszem. Ale nie można tak w nieskończoność z jednym wierszem czy(li) tematem, nawet jeżeli w gruncie rzeczy poeta i tak ciągle pisze (kontynuuje) jeden tylko wiersz, tylko że co najwyżej w różnych odmianach czy wersjach, zresztą na tej zasadzie, że życie człowieka i tak jest jedną pieśnią. Pozdro |
dnia 10.04.2011 02:02
hubertk
Być może, nie będę polemizował, nie jestem znawcą (teoretykiem) sztuki, jestem po prostu amatorem, biorę temat niejako na żywca, co najwyżej z wątpliwą podstawą (doświadczeń czy/i teorii). Z tym, że mam niejakie (życiowe) uprzedzenie do kategorycznych wniosków i sądów (zwłaszcza czyichś). Ale i tak podoba mi się, tyle Twój komentarz, co odgórne założenia poruszonej sprawy. A podoba mi się choćby dlatego, bo decydować się (na coś) zawsze trzeba, czyli brać odpowiedzialność. (przede wszystkim za siebie) we własne ręce i na swój kark. Jak mniemam, a nawet podejrzewam. Pozdro |
dnia 10.04.2011 07:33
Aniwax - pochwaliłam Ci ten wiersz:-))))))))) |
dnia 10.04.2011 11:54
dzunga
Ja naprawdę brałem taką opcję Twojej wypowiedzi, chociaż nie byłem przekonany do końca (nawet po tak obszernym uśmiechu). I wolałem więc rozszerzyć wypowiedź na bardziej ogólny, co nie znaczy że mniej ważny temat dotyczący mojej twórczości; tym bardziej, że każda twórczość ma wiele aspektów wynurzeń i uwarunkowań, co jednak nie wszystkim musi się podobać. No i jakby nie wyszło, jedną odpowiedzią odpowiedziałem na dwa różne zdania o wierszu. Przepraszam więc, że ostatnio wolę dmuchać na zimne, ale mam ku temu swoje istotne powody. Pozdro |
|
|