dnia 21.02.2011 10:08
Idylla maleńka taka... Wystarczy się rozejrzeć. Bądź delikatny i uważny, w.k., przecież biedactwa nie wiedzą, że właśnie Ty nie masz złych zamiarów... Podoba mi się. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 21.02.2011 10:37
uśmiecham się na tę lekcję przyrody.
pogodnie uśmiecham,
pstry..
pozdrawiam :) |
dnia 21.02.2011 11:48
Ooo, faktycznie - jak zauważyła IRGA - Rodociem pobrzmiało...Bardzo się trzeba nauwijać, i wiele nieraz stracić, żeby osiągnąć wyznaczony cel. Pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 12:12
Co za ptasi wiersz :):)A wszystko to :w moim nie moim ogrodzie:):)bardzo dobry.
Pozdrawiam:):) |
dnia 21.02.2011 12:24
Alegoria ornitologiczna - tak to rozumiem. W każdym razie to dobry wiersz, z pomysłem.Pozdrawiam |
dnia 21.02.2011 14:01
cwir ćwir nic wąięcej tak sie nie pisze |
dnia 21.02.2011 15:19
Irgo!
Ptaki uciekają na widok drapieżników, na przykład kotów, psów, ludzie, nie boją się koni. Nie wiedzą niestety, że nie mam złych zamiarów, dla nich jestem człowiekiem dlatego uciekają, chociaż niektóre udało się mi na tyle ośmielić, że jedzą z mojej dłoni.
Dziękuję za przeczytanie, serdecznie pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 16:49
doleciały do mnie śpiewy ptaków, przypomniały wiosenne popołudnie, pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 17:10
kropku!
Kiedyś dzięcioł duży, nazywał się pstry, stąd tak go nazwałem.
Cieszę się, że zauważyłeś też inny niż dosłowny sens tej nazwy.
Pozdrawiam.
Ewo!
Dziękuję za zwrócenie uwagi na jeden z ważnych sensów.
Pozdrawiam.
Jarosławie!
Dziękuję za Twój celny komentarz. Pozdrawiam.:-) |
dnia 21.02.2011 17:14
stanleju!
Ani jeden wymieniony ptak nie ćwierka. Zaćwierkałeś, jak wróbel, tylko Ty.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 17:22
Romanie!
Alegoria, tak, temu obrazowi można przyporządkować wiele zbiorowości,
choćby portal internetowy dla usiłujących napisać wiersz.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 17:24
Marylo!
Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 19:05
"gadactwo", chociaż pomysł jest.
fajne dwa pierwsze wersy jako obserwacja....... |
dnia 21.02.2011 20:08
kukorze!
Dziękuję za komentarz. Lubię "gadactwo". Dla czytelników, nie potrafiących odróżnić śpiewu kulczyka od pokrzywnicy albo odgłosów krogulca od dzięcioła zielonego, teksty o tym co dzieje się między ptakami, są przeważnie nieciekawe.
Pozdrawiam. |
dnia 21.02.2011 21:03
Podoba się, łańcuch pokarmowy się skojarzył, naturalizm podany
lirycznie. I czy to tylko o ptakach? Mnie się czyta szerzej:)
Jedno miejsce troszkę uwiera - na widok kani rudej oraz mój |
dnia 21.02.2011 21:25
sykomoro!
Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Kiedy pisałeem, nie myślałem o niczym więcej niż to, co widziałem. Po przeczytaniu zauważyłem, że można treść skojarzyć z wieloma zjawiskami w grupach, zbiorowiskach ludzi.
"Uwierające" miejsce jest rzeczywiście trochę niezręczne. Spróbuje je przerobić.
Pozdrawiam |
dnia 22.02.2011 06:05
Bardzo fajny wiersz i wcale nie o grzybobraniu, podoba mi się.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 22.02.2011 08:20
Idzi!
Dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście nic tu o grzybach(he, he).
Pozdrawiam. |
dnia 22.02.2011 08:32
"pod drzewem w moim nie moim ogrodzie", albo-li pod gruszą leżę, a czas ma nas tam, gdzie ma nas.
Pozdrówko! Kazik1 |
dnia 22.02.2011 09:09
kaziku1!
dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 22.02.2011 12:13
Hmm, ciągle się uczymy; ja dużo dowiedziałam się z Twojego wiersza, nie tylko o ptakach.
wszystkie ptaki uciekają na widok kani
rudej oraz mój,
Myślę, że powyższy fragment wymaga przeredagowania.
Pozdrawiam :) |
dnia 22.02.2011 15:36
Elżbieto!
Dzękuję za odwiedziny. Wspomniany fragment, rzeczywiście do przeróbki.
Pozdrawiam.:->) |
dnia 24.02.2011 09:01
ładnie; lubię tu zaglądać, wabisz ptaki:) |
dnia 24.02.2011 12:01
bolsie!
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.:->) |
dnia 25.02.2011 00:54
podoba się -ale nie rozdziobią nas kruki ni wrony?lepiej jak będą ćwierkać ,czyrkać,czylić ,pitpilitać i pimpilić:)))pozdrrrawiam |
dnia 25.02.2011 11:48
empatyczna!
Dziękuję za przeczytanie i komentarz, przypomnienie "Ptasiego radia" Tuwima.
Pozdrawiam. |