dnia 15.12.2010 20:36
proszę Moderatora o usunięcie4 i 5 wersu.
się mi:( |
dnia 15.12.2010 20:40
rena, bez że pomiędzy zobaczysz a to co każe ,mówię Ci i będzie świetnie |
dnia 15.12.2010 20:41
a tych wykasowanych wersów mi żal |
dnia 15.12.2010 20:48
że musi być. a te dwa...no może, jednak działały powtórkowo.
ostateczna wersja jest taka. |
dnia 15.12.2010 20:52
To jest WIERSZ. Poruszyłaś we mnie to, co najtkliwsze. Serdeczności. Irga |
dnia 15.12.2010 21:12
Nieza - specjalnie dla Ciebie...
ale boję się że nie zobaczysz
schowanego czerwonego pudełka
źle je poprowadziłam.
Irga -dziękuję. |
dnia 15.12.2010 21:15
prześwietny:) wzruszyłam się. Dobrego:) |
dnia 15.12.2010 21:17
wzruszyłaś tym wierszem. kurcze, no. karp wymowny i nie tylko- kij z choinką.
pudełko. byle nie ostatnie. anioł potrafi. |
dnia 15.12.2010 21:54
Bardzo.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 15.12.2010 21:56
Wspomniane wersy usunąłem. Ponieważ Autorka przytoczyła w jednym z następnych swoich komentarzy ich dotychczasową treść nie będę jej tu ponownie prezentował ;)
Pozdrawiam. |
dnia 15.12.2010 22:19
Reno, naprawdę dobry wiersz. Zatrzymał. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.12.2010 22:28
Przeczytałem już wiele razy ten osobisty i bolesny wiersz nadal pozostając pod jego nie słabnącym i bardzo silnym wrażeniem.
Pozdrawiam. |
dnia 15.12.2010 22:39
reno, wymiatasz. prze-prze-piękny.
Masz cały cykl, musisz wydać.Musisz i już.
buż serdeczny |
dnia 16.12.2010 06:00
Początek ładnie rysuje obraz: ta biel za oknem, na podłodze peelka z listem (bądź laptopem):) na kolanach i choinka - niema powiernica. Ładnie.
Tylko jeśli karp, to szyneczka też aut:)
Pozdrawiam:) |
dnia 16.12.2010 06:01
Świetnie, z sercem i wzruszająco.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 16.12.2010 07:21
Blondynka,Kot - dziękuję.
Bożena - mam taką nadzieję. Dziękuję
Moderator4-dziękuję za szybką reakcję.
Janina,Nitjer - dziękuję i Wam
Jarosław - jesteś kochany. Cykl co prawda jest..ale niech zostanie tutaj. Kto by to chciał wydać...
Romanwosinski,Idzi - Dziękuję.
z pozdrowieniami dla Wszystkich |
dnia 16.12.2010 07:22
Porusza i wzrusza ten wiersz. Nawiązujesz do listopadowego wiersza motywem anioła - mocne i świetna kontynuacja tego ważnego dla Tomka wątku.
Piękny wiersz, kolejny do kalendarzowego cyklu.
Jarek ma rację, musisz się wydać :) |
dnia 16.12.2010 07:31
Też kiedyś pisałam dla mojego przyjaciela.
Dziś jest zdrowy, radosny, pełen życia.
Przepiękny, wzruszający. |
dnia 16.12.2010 07:34
Baś...
jak cieszy, gdy ktoś znajduje powiązanie oprócz dedykacji. pewnie poszarpię się jeszcze z tym aniołem..niech nie śpi.
no i co Wy z tym "wydaniem"? już raz się wydałam:)
Buziak:) |
dnia 16.12.2010 07:35
JagodA - też tak chcę...
Dziękuję:) |
dnia 16.12.2010 07:36
Prosty ...aczkolwiek bardzo wymowny.Zatrzymuje ...Pozdrawiam :) |
dnia 16.12.2010 07:41
rena
nie pozwoliłam mu ani przez moment zwątpić.
Trzymajcie się dzielnie. |
dnia 16.12.2010 08:11
Wszyscy juz wszystko napisali. To ja tylko dodam, ze sytuacje:
gdy siedzę na dywanie z ostatnim pudełkiem bombek i czytam
że twoje nerki odmawiają świąt
a ty nie przerywasz leczenia
choć łykasz powietrze jak karp
którego w tym roku nie kupię
(nie dopuszczę do nas śmierci)
"widze".
Duza sztuka - tresc w parze z forma. Tu sie nie ma czego czepiac - bo jak mozna czepiac sie zycia?
Milego, J. |
dnia 16.12.2010 10:33
aga - z podziękowaniami.
JagodA - robię co mogę, czasem więcej. Tomek jest w royal marsden, w tym moja nadzieja.
Józefina - Dziękuję. |
dnia 16.12.2010 11:56
Byłem, czytałem.
Pozdrawiam |
dnia 16.12.2010 12:15
znam stan, już rok od operacji żony (3.12)
trzymajcie się, miłość wszystko zwycięży
pozdrawiam Leszek |
dnia 16.12.2010 13:08
Wojtek -dzięki za dyplomację:)
LeszekS-to przyjaźń. cenna.dziękuję. |
dnia 16.12.2010 13:14
potrafisz się dzielić;)
pozdrawiam |
dnia 16.12.2010 15:59
Nie, to nie dyplomacja. Czasem po prostu nie wie się, co by tu sensownego powiedzieć. Wtedy lepiej pomilczeć.
I trzymać kciuki. |
dnia 16.12.2010 16:36
Bols - i ja pozdrawiam:)
Wojtek - inaczej odebrałam...zatem cóż powiedzieć, patrz technicznie:)
Dziękuję za powrót:) |
dnia 16.12.2010 16:49
a kciuki...trzymaj... |
dnia 16.12.2010 16:49
Wszystko na swoim miejscu.
To nie jest uwaga techniczna, tylko dygresja czytelnicza: być może (z akcentem na być może) próbowałbym to jeszcze "zbliżyć":
lampki mienią się kolorami a za oknem biel
chcesz powiedzieć że mieszkam w narnii? - nie pomyliłbyś się
(nigdy się nie myliłeś)
nawet teraz
lampki mienią się kolorami a za oknem biel
mówisz że mieszkam w narnii? - i nie mylisz się
(nigdy się nie myliłeś)
nawet teraz |
dnia 16.12.2010 18:03
już kilka razy czytałam i wiem, że Grudnia nie zapomnę, bo po prostu nie sposób. pozdrawiam serdecznie, reno :). |
dnia 16.12.2010 22:14
Wojtku...kurcze, tylko, że wtedy rozmyje stan faktyczny. Tomek jest nieprzytomny...dlatego poszłam tą drogą. przy zmianie,nie zakłócę?
Katarzyna - tkwię w tym grudniu...i chcę aby się skończył. Dziękuję za dobre słowo... |
dnia 16.12.2010 23:00
Oj, to wersja z "mówisz" raczej odpada.
Natomiast z "chcesz powiedzieć" się wybroni. Wyraża tęsknotę, nadzieję, a nawet zaprzeczenie owego stanu faktycznego, próbę odrzucenia. Nieraz się rozmawia z nieprzytomnymi.
Właściwie chodziło mi o brzmienie:
"powiedziałbyś że mieszkam w narnii - nie pomyliłbyś się"
Nie, w sumie nie razi. Taki drobiazg. Jest dobrze, jak jest. |
dnia 17.12.2010 12:35
Gdy się czyta ten wiersz, bije od niego prawda autora i jego oddanie innym ludziom i poezji jednocześnie:) Bardzo na tak. |
dnia 17.12.2010 20:54
Wojtek - wiesz....mówisz jak czuję.pewnie można by inaczej.tak jednak poszło. cieszę się, że w Twoim odczuciu przejdzie takie ujęcie.
Dziękuję za powroty.
Paweł - dziękuję. |
dnia 17.12.2010 20:56
I dziś znów znalazłem coś dla siebie.
Wiersz bardzo fajny. |
dnia 17.12.2010 21:45
J.K. - pozdrawiam. |
dnia 30.12.2010 19:05
GRAFOMANIA czystej wody!! |
dnia 31.12.2010 09:18
tak majeczko. możesz jeszcze zaliczyć 50 następnych tekstów. |
dnia 03.01.2011 18:57
Ważny wiersz z uczuciem, wiersz pełen lęku, a zarazem nadziei.
I niech nadzieja się spełnia. I niech Nowy Rok uleczy.
serdecznie. |
dnia 05.01.2011 09:14
i rok w rok będziemy ubierać choinkę, to daje nadzieję
Serdeczności
Ps
"obiecaj że opowiesz mi jak wygląda twoja zima" - kłaniam się nisko temu wersowi i autorce :) |
dnia 11.01.2011 21:06
Natalia, Kachna...
Dziękuję. |
dnia 15.01.2011 11:56
Wiersz. Centrum uderza mocno. Całość jest piękna, ma w sobie smutek nadzieję i życie. Życzę by ono wygrało. Ponownie zza oceanu. |
dnia 16.01.2011 04:12
Rena - teraz ja Ci bym rzekł "nie" - tylko po co kłamać. Cisza trwa jak wrześniowa. A Reny fajne chłopaki są. Nie tylko w pisaniu. Przerwij tę ciszę. Warto. Kolana wytarte mam .... |
dnia 17.01.2011 13:42
Woody - WOODY!!! :)
jak się cieszę:) i tak mi się świątecznie wydawało...że ocean nas dzieli:)
Artur - ja Ciebie nie rozumiem:) |
dnia 21.01.2011 01:29
ale nie meta tylko fizycznie :). |