dnia 05.11.2010 12:48
Z Brodskiego ("Pamięci T.S.Elliota")
Jarosławie, przywoływany wiersz Brodskiego nosi tytuł "Pamięci T.S.Eliota".
Pozdrawiam |
dnia 05.11.2010 12:48
The vast accumulations of knowledger12;or at least of
informationr12;deposited by the nineteenth century have
been responsible for an equally vast ignorance.
Szczególnie w pamięci pozostał mi "Mord w katedrze".
Świetnie napisany wiersz, rąbane krótkie zdania i równoważniki zdań robią wrażenie. Gratuluję Jarku.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 05.11.2010 13:24
Wojciechu ,dziękuję.
Serdecznie proszę moderację o poprawienie literówki w tytule (nazwisko Eliota)
Idzi -bardzo dziękuję .
Pozdrawiam komentujących. |
dnia 05.11.2010 13:47
Literówka w tytule została poprawiona.
Pozdrawiam. |
dnia 05.11.2010 13:49
Bardzo dziękuję. pięknie piszesz, naprawdę. annadoraczyńska |
dnia 05.11.2010 13:50
Wiersz z podwyższoną temperaturą, czyta się poprzez dwa słowa, które sa dla mnie kluczem - "napisać" i powtarzane uporczywie, rosnące "nie ma". Mocno, choć szeptem. Bardzo. |
dnia 05.11.2010 14:10
A jak inaczej żegnać? |
dnia 05.11.2010 15:15
Moderatorze 4 serdeczne dzięki:)
annadoraczyńska - bardzo dziękuję, czy pięknie ? -rzecz gustu, dla niektórych nie:):)
Sykomoro już boję się):) Klucze trafne. A jak inaczej?Sam ciągle pytam...
ALIS COMA dziękuję za debiutancki ( chyba specjalnie zalogowanie dzisiaj?)i sardoniczny komentarz ,przykro mi że nie znalazł(ą) Waćpan(Waćpani) czego szukał (a), napuszenie? gęsto? Ubolewam, a bogracza nie jadam.
Pozdrawiam wszystkich komentujących. |
dnia 05.11.2010 15:28
Jarku, piękny wiersz. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Irga |
dnia 05.11.2010 15:52
Niepowtarzalne są Twoje wiersze. Potrafisz stworzyć klimat, nastrój, urzeczywistnić, przywołać przeżycia, uczucia. Przez chwilę tam byłam, poczułam. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.11.2010 16:08
tak samo jak Jasia, Jarku bardzo mi sie podoba to dobra poezja :))
czy myslale aby podzielisc na 2 czesci? dac troche odetchnoc, po tym zdzniu maly enter?
Próba baletu. Powrócę o ósmej.
xoxoxo :)) |
dnia 05.11.2010 16:09
*zdaniu, sorry ;)))))) |
dnia 05.11.2010 16:17
czytałam go już kilka razy. bardzo dobry tekst, wciąga, pochłania. |
dnia 05.11.2010 16:24
Irgo, Janeczko, Madoo, Marylo- serdecznie dziękuję:)
Pozdrawiam:) |
dnia 05.11.2010 16:24
tabula rasa, wg. Arystotelesa |
dnia 05.11.2010 16:27
Kiedy Venclova słuchał Brodskiego - umierał Pasternak - tak mi się przypomniało - Pozdrawiam Jarku - Pisz bo mi ostatnio Ciebie mało
Buź:) |
dnia 05.11.2010 16:31
Alutka ma racje Jarku, ostatnio malo wklejasz ;(
:) |
dnia 05.11.2010 16:50
finezyjna aranżacja; prawdziwa uczta,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.11.2010 19:14
wspaniały |
dnia 05.11.2010 19:18
Gratulacje!!! Robi wrazenie! Pozdrawiam! |
dnia 05.11.2010 19:30
Nie wierzę, że można opisać innych. Zawsze będzie pisało się o sobie. Czytam tutaj wlaśnie taką próbę budowania nastroju. Tak jakby się chciało opowiedzieć swoją prywatność. I to jest piękne, gdy przyzwyczajamy się do innych i otwieramy na nich.
Przeczytałem z takim nastawieniem
Pozdrawiam |
dnia 05.11.2010 20:55
Jarku, przeczytałam z ogromną przyjemnością :)))
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 05.11.2010 21:09
TAK, tak. Gra, gra. Serdecznie. |
dnia 05.11.2010 21:56
stanleyu,Alutko,Madoo, bols, Silvio,winter, Jedrzeju,Ruth ,Kocie - serdecznie dziękuję.
Alis coma , przynajmniej już wiemy ,że nie jesteś taka " nowa" , skądś się chyba znamy ,zwłaszcza ten poufały ton ( Jotek) ale witamy, witamy - zawszeć reinkarnacja w modzie. |
dnia 05.11.2010 22:35
Znakomicie wyważony sposób zapisu; liryczny punktualizm. Te urywane frazy, to obrazowanie skradzione z witrażu i opryskliwe konstatacje - jakby maźnięcia pędzlem ledwie oddające wizerunek - nie zgrzytają; płyną. Jest jędrnie i się skrzy. |
dnia 06.11.2010 08:00
W wierszu brzmią jeszcze dźwięki, jeszcze echa przemijającego świata. Odchodzą ludzie a wraz z nimi odchodzą przedmioty, meble, rekwizyty, odchodzą epoki. "Samowar sprzedany" - to boli. Nie sprzedaje się historii. To tak jak dziś: gdzie mieszkowy aparat, pradziadkowy patefon, gdzie babcina niezmordowana singerka. Pozdrawiam |
dnia 06.11.2010 13:08
Znam z Pomarańczowego Zeszytu ;) Jarku, piękny, plastycznie oddany przekaz. Poezja, którą chce się czytać. Krótkie, urywane frazy świetne; robią wrażenie.
Pozdrawiam :) |
dnia 06.11.2010 13:23
Gammelu, atramencie, Elżbietko ukłon niski.
Elu w "Pomarańczowym" była trochę inna wersja.:)
Pozdrawiam Was serdecznie:) |
dnia 06.11.2010 13:24
Jarku - skrzynka pełna... |
dnia 06.11.2010 13:43
Jarku
przeczytałam z przyjemnością
-pozdrawiam
:) |
dnia 06.11.2010 15:46
Elu juz wolna...
qier , serdecznie dziekuje.
pozdrawiam goraco. |
dnia 06.11.2010 20:42
chyba wolałabym, żeby był bez kropek.
nigdy nie sądziłam, że będzie ich dla mnie zbyt wiele :)
czytam bez.
świetny wiersz, szanowny Jarosławie
pozdrawiam
:) |
dnia 07.11.2010 13:04
Tego wiersza nie można czytać raz...muszę poczytać co najmniej kilka...ot, blondynka hi hi hi |
dnia 07.11.2010 16:23
rozdajesz staccato suche dotkliwe ciosy,
celne. trafiają. odbierasz złudzenia, wymazujesz iluzje.
tworzysz ciemne plamy. mroczne jak przemijanie. i drażysz
nie ma ... nie ma...
co poprawiłbym?
3. wers- słowa zlały się w jedno, małe przestawienie zaimka,
z zobacz, ze inaczej się słyszy;
7. wers- raczej opary wódki; nie zakłóca rytmu werbla;
11.wers- raczej kolokwialne Walera, jako sympatyczne
zdrobnienie; tak lepiej mi brzmi; taki mój kaprys :)
17 wers- raczej : wrócę niż powrócę, chyba bliżej istoty;
18. wers- lekka kontrowersja: dla mnie bardziej : wziąć ze sobą nuty,
raczej biernik, ale Wojtek mógłby mnie naprostować;
24. wers- linieje-chyba bez futro, Puszka linieje, futro-nie, tak sądzę;
28. wers- w tego typu czasownikach chętnie j słyszę końcówkę
-ące, jest bardziej drąca; czyli: dygocące;
29. wers, przedostatni, pozostawia niepewność intencji tego
zapisu, dla mnie, o ile nie byłoby to w sprzeczności,
podszewkę snu rozdarła...
kłaniam się, Jotku, z uznaniem |
dnia 08.11.2010 20:55
Jagodo. blondynko 8, wiese- serdecznie dziekuje za pochylenie sie nad moim wierszem.
wiese dziękuję za wspaniałe uwagi, masz rację co do zaimka w 3 wersie, lepiej brzmi:)Walerij był Waleriuszą, nie słyszałem, by ktokolwiek zwracał sie do niego Walera:)opary wódki - tu masz racje ciekawiej-bardziej werblasto:)
nuty w liczbie mnogiej się odmieniają- zapomniał wziąć nut.
Co do kota -Puszki ,linieje futro nie koniecznie Puszki:):)nie zdradzę czyje :):)A co do podszewki snu - to ona rozdarła ciemność ,a nie odwrotnie nie ciemność podszewkę.Tu pewien trop, akurat nie z Brodskiego.:)
Dziękuję raz jeszcze i gorąco pozdrawiam:):) |
dnia 09.11.2010 06:24
Pozdrawiam ze szczerym uznaniem :):) |
dnia 09.11.2010 21:40
wiese słusznie prawi, trzeba korzystać z podpowiedzi.
zapomniał wziąć ze sobą nut (zapomniał wziąć nut)
to błąd fleksyjny. |
dnia 09.11.2010 22:38
to przyjemność móc czytać tak dobrą poezję w necie.
moje uznanie
Pozdro |
dnia 11.11.2010 16:41
bene :-) |
dnia 14.11.2010 22:16
Papirusie, Wojciechu, Arti, Faulianie Gavinelu- dziękuję za odwiedziny , serdecznie pozdrawiam. |
dnia 15.11.2010 17:33
Ileż tu się dzieje, niesamowicie piszesz, mam ciarki:)) Pozdrawiam i chylę czółko:)) |
dnia 16.11.2010 09:44
napisać czystą krtkę- znakomite. później wylicznka okolicznościowa . płynie do dobrej puenty. przeczytałem z przyjemnościa. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |