dnia 31.10.2010 13:37
Dobre, Kto da więcej?
Perfekcyjne make up- czy skuteczne?
Weczorem trzeba przecież zmyć.
I co pozostaje?
Pozdrawiam Autorkę, miło ciebie znów poczytać.
Serdecznie ;) |
dnia 31.10.2010 13:37
Wieczorem* |
dnia 31.10.2010 13:53
Elu, zupelnie inny od Twoich wierszy, ale bardzo dobry :)) |
dnia 31.10.2010 14:04
Bardzo dobry wiersz Elu.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 31.10.2010 14:54
Elu zadajesz ciekawe pytanie retoryczne. To zależy od człowieka.U na mówi się, że od eli, czyli : eli bydzie chcioł. Mądry Twój wiersz. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 31.10.2010 15:33
Bruzdy to rodzaj pustki. Fajna jest pustka przykryta pudrem.
Podoba się. Ukłon. |
dnia 31.10.2010 15:33
nie licytuj, E.T., nie licytuj,
panoramiczne targowisko
w tresce;
ale zrób coś dla mnie, po
starej sympatii, zniknij myk
ukłon |
dnia 31.10.2010 17:11
Elżbieto, baaaardzo dobry.
dzisiaj biorę sobie:
i co cię tak śmieszy rozhuśtany idioto
:)
serdecznie :) |
dnia 31.10.2010 17:38
Elu, no nie, Jagoda "podkradła" mi Twój najsmakowitszy wers... Całość czytałam z przyjemnością. Serdeczności. Irga |
dnia 31.10.2010 17:56
IRGA :))))
to jest tak energetyczny wers, że zapisałam go sobie na pulpicie - w przypadku potrzeby, sięgnę :))) |
dnia 31.10.2010 18:22
Bożeno, dzięki. U Ciebie zawsze mogę liczyć na szersze spojrzenie
Moniko, czasem tak piszę;) Dziękuję.
Jarku, dzięki;) również ciepło pozdrawiam
Janino, za__iste, jest to pytanie retoryczne, jak słusznie zauważyłaś:)
achilleo, trafne spostrzeżenie :) Odkłaniam się
wiese, nie umiem znikać na myk;) tak jakoś robię swoje, bez cz.n.
JagodO, baaaardzo dziękuję;)
Irgo, można powiedzieć, że ów wers mnoży się przez pączkowanie:) |
dnia 31.10.2010 18:24
wystawieni na aukcję z własnego wyboru - dobre. Pozdrawiam.:))) |
dnia 31.10.2010 18:55
niestety, wolałbym inny.
zaciskam pięści, bo wiersz prawdę mówi.
ale przecież ja tę prawdę znam. to właśnie
w imię tej prawdy, dwukrotnie batem oberwałem.
siedzę i patrzę sobie z okien piątego piętra.
pod oknem małe się pęta. takie późnowieczorne nic.
przede mną na parapecie kartka i przepisany wiersz.
twój wiersz, Elżbieto. dobry wiersz!
pozdrawiam |
dnia 31.10.2010 19:00
Szczery, poruszający wiersz, Elżbieto
pozdrawiam))) |
dnia 31.10.2010 19:04
Rozhuśtani idioci wkurzają, ale to oni rozdają karty. Trzeba do tego przywyknąć. I tak większość z nas będzie jadła im z ręki.
Pozdrawiam |
dnia 31.10.2010 19:21
Eulalio, myślę, że to niezły wybór;) również pozdrawiam
Ech kropku, nie bierz tak dosłownie;) to tylko wiersz. O jakich Ty batach piszesz?! ormo i zomo to chyba przeszłość, a jeśli mogę w czymś pomóc, to założę moher i uzbroję się w patelnię... Pozdrawiam ciepło i proszę mi bez smutków takich:) |
dnia 31.10.2010 19:31
Ewo, miło Cię widzieć. Dzięki :)
Jędrzeju, pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą, wszak każdy ma wolną wolę i wybór. Czy coś cię ogranicza? Również pozdrawiam :) |
dnia 31.10.2010 19:42
tekst raczej z tych pani średnich, choć im bliżej zakończenia, tym lepiej. przyciągają zwłaszcza dwie ostatnie cząstki.
pozdrawiam, jk |
dnia 31.10.2010 20:22
Jędrzeju, poprawiam Cię (byłoby niegrzecznie:) |
dnia 01.11.2010 00:15
:) |
dnia 01.11.2010 02:22
Ciekawie, mądrze i dobrze napisany wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 01.11.2010 05:59
W obłokach jest całkiem, całkiem przyjemnie. Kto licytuje słowa: pracownik domu aukcyjnego, komornik?
:))
Ukłon dla wszystkich słów i autorki. |
dnia 02.11.2010 08:39
Ech, ci rozhuśtani idioci, do odstrzału, jak leci.
Przeczytałem z przyjemnością i ukontentowaniem.
Serdecznie pozdrawiam, chylę głowę, Idzi |
dnia 04.11.2010 09:07
Dziękuję za czytanie i komentarze pod wierszem. |