poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Requiem dla Leśnika (za długie, więc nikt nie przeczyta)
Ojciec odszedł -
zostawił oczy półotwarte.
Parzący rzepak
w ciszy żółcił się za oknem,
w oddali drzewa
stały - wędrowcy sturęcy,
a powietrze uwiło
swój chłód wokół mej szyi.

Nagle nosy
przy korze podniosły się ostro;
szare i szorstkie
futra przeszyły przestrzeń,
a białe błyski
tłoczone szablami poszarzały.
Cieniste stanęły
przełyki ze strunami w zwarciu.

Przesunął się pulsując
jędrny rysunek gładkości -
ciepła pociecha
między cieniem a szyszką.
Liznęła liście
kolczastym wachlarzem nad czołem,
po chwili zachwiały
się jednak chłodem nozdrza.

Drgająco rozjaśniał się
wśród źdźbeł sojusznik szybkości.
Miętolił trawy
wargą tkaną z napięcia
i wyławiał dokładnie
straszne gałązki szmerów,
mieniące się sprzecznością,
gdy wtem: aż oniemiał w słupek!

Kwaśne mokradła
wilgotniały zwykłymi oczami.
Machanie przepychało się
miarowo w nieruchomej tafli
rozsnutej przestronnie
między sferą a ziemią -
przysłoniło banalność,
wylądowało i przycupnęło na suchym.

Zgromadziła się rodzina,
zwierzęta, niewidzialne sensy;
powietrze uwięzło
w bezruchu pozbawione masy,
bolesne listki,
konary zwęglone od ciśnienia
w parzystości swej zastygły -
las stanął.
Dodane przez Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 18:33 ˇ 14 Komentarzy · 1087 Czytań · Drukuj
Komentarze
kukor dnia 26.10.2010 19:25
enteroza to pierwsze wrażenie..... - czytam dalej!
kukor dnia 26.10.2010 19:26
patosik rzuca się w oczy jako drugie wrażenie....
kukor dnia 26.10.2010 19:34
udziwnienia w rodzaju "sturęcy", ni stąd, ni z owąd nagle "szable" wyskakują, futra przeszyły przestrzeń - tutaj za cholerę nie mogę dociec co poeta miał na myśli ;) ......
do tego "meczenie/sweczenie", kalki i i ogół banalnych zwrotów dobijają tekst....
jestem bardzo na nie!
proszę mi wytłumaczyć cel mizdrzenia się do czytelnika w tytule w części w nawiasach, bo za cholerę nie rozumiem....
tekścik - wydmuszka (nic więcej).
pozdrawiam, kukor
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 19:52
Ojciec odszedł - zostawił oczy półotwarte.
Parzący rzepak w ciszy żółcił się za oknem,
w oddali drzewa stały - wędrowcy sturęcy,
a powietrze uwiło swój chłód wokół mej szyi.

Nagle nosy przy korze podniosły się ostro;
szare i szorstkie futra przeszyły przestrzeń,
a białe błyski tłoczone szablami poszarzały.
Cieniste stanęły przełyki ze strunami w zwarciu.

Przesunął się pulsując jędrny rysunek gładkości -
ciepła pociecha między cieniem a szyszką.
Liznęła liście kolczastym wachlarzem nad czołem,
po chwili zachwiały się jednak chłodem nozdrza.

Drgająco rozjaśniał się wśród źdźbeł sojusznik szybkości.
Miętolił trawy wargą tkaną z napięcia
i wyławiał dokładnie straszne gałązki szmerów,
mieniące się sprzecznością, gdy wtem: aż oniemiał w słupek!

Kwaśne mokradła wilgotniały zwykłymi oczami.
Machanie przepychało się miarowo w nieruchomej tafli
rozsnutej przestronnie między sferą a ziemią -
przysłoniło banalność, wylądowało i przycupnęło na suchym.

Zgromadziła się rodzina, zwierzęta, niewidzialne sensy;
powietrze uwięzło w bezruchu pozbawione masy,
bolesne listki, konary zwęglone od ciśnienia
w parzystości swej zastygły - las stanął.
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 19:54
Wiersz ma też jak widać tradycyjną postać panoramiczną.

Za przeczytanie i uwagi dziękuję serdecznie. Będę jeszcze z nimi dyskutował.
bols dnia 26.10.2010 20:02
jest dystans, zabawa słowem, nagromadzenie spółgłosek szypiących, ściśnięcie, powoduje zabawny efekt, szczególnie przy czytaniu na głos;
pozdrawiam
kukor dnia 26.10.2010 20:22
nadal podtrzymuję moje zdanie,
pozdrawiam, kukor
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 21:08
Jeśli ktoś lubi zagadki w wierszu, to proszę nie czytać poniżej, bo znajduje się tutaj rozwiązanie kilku z nich.

Panie kukor,

jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcenie chwili na czytanie i podzielenie się opinią. Zgadzam się z rozpoznaniem, że tekst jest pełen patosu - czegóż innego się można spodziewać pod tytułem ze słowem "requiem"? Zgadzam się, że tekst jest bardzo nieprzystępny i dopatrzenie się w czterech środkowych strofach pochodu czterech zwierząt: dzika, jelenia, zająca i kaczki, jest dalece niekonieczne. Wyrażenie "wędrowcy sturęcy" to naturalne udziwnienie spotykane w poezji; oczywiście nie wszystkim to musi odpowiadać. Co do kalek i banalnych zwrotów, to trudno mi jest się odnieść, bo nie wiem, co dla Pana jest kalką i banalnym zwrotem - oczywiście według mnie w tekście takich zwrotów raczej nie ma.
Faulan Gavinel dnia 26.10.2010 21:09
A jeśli są, to mają swoje uzasadnienie.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.10.2010 22:29
Nie takie długie. Przypadło mi do gustu Twoje Requiem ,zarówno w 1 i 2 wersji.
Pozdrawiam serdecznie:):)
IRGA dnia 27.10.2010 04:25
Faulanie, mnie też przypadł do gustu Twój nietuzinkowy wiersz. Las widziany oczyma kogoś, kto ten las umiłował. Las zauważył odejście. Odczuł to boleśnie... Pozdrawiam. Irga
Idzi dnia 27.10.2010 05:23
I mnie się podoba przekazana w ciekawej formie miłość do lasu, przyrody.
Pozdrawiam, Idzi
otmiada dnia 27.10.2010 14:47
Faulanie - napisałeś interesujący tekst. Mam szczęście, bo przyszło mi mieszkać tuż pod lasem i często chodzę tam, by "odreagować problemy", dlatego niemal "widzę" świat, który opisujesz.
Obraz jest, zapach też, a fakturę wystarczy "odtworzyć w sobie", by zobaczyć opisywane migawki leśne...

A kukor w każdym komentowanym tekście dostrzega: kalki, banał, wydmuszki, mizdrzenia, banał - przyjął rolę krytykanta i prowokatora i takie jego prawo (choć uczciwie należy przyznać, że niektórym z piszących, w tym i pewno mi, czasami należy się taki kubeł zimnej wody) ;)))). Ważne, że tyle osób pozytywnie wypowiada się na temat Twojego utworu i nie należy wszystkimi krytycznymi uwagami przejmować się :)).

Mi Twój utwór podoba się.

Pozdr
Faulan Gavinel dnia 28.10.2010 07:35
bols - tak ten wiersz na pewno powiedziany na głos będzie brzmiał ciekawie. Dzięki, że właśnie tak przeczytałaś i to zauważyłaś.

Jarku - dzięki za przeczytanie :-)

IRGO - tak, tak właśnie odczuł. Dzięki!

Idzi - cieszę się, że się spodobało.

otmiada - raduje się, że udało mi się wywołać zainteresowanie. To jest kategoria estetyczna, o którą walczę najbardziej. Kiedyś, gdy byłem mały mieszkałem właśnie przy lesie - zapewne stąd właśnie takie poprowadzenie tego utworu. Dziękuję za podzielenie się wrażeniem :-)

Panem kukorem się nie przejmuję, bo jego zarzuty są tyleż nieprzyjemne, co niekonkretne. Nie sądzę, aby po blisko 20 latach zajmowania się poezją takie ogólniki były mnie w stanie przekonać do czegokolwiek.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71960262 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005