poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Październik
mija kolejny miesiąc i słyszę że zacząłeś jeść
- to dobrze

u mnie dzisiaj przymrozek
od rana szukałam rękawiczek i szalika
czapki nie znalazłam - może dlatego że nigdy jej nie noszę

przypomniało mi się jak o tej porze
dziadek zabierał mnie na działkę
miał taki ciężki czarny rower z ogromnymi kołami
sadzał mnie na ramie i kazał się mocno trzymać
(do ziemi brakowało mi z metr - szczęścia nie dało się zmierzyć)

na kierownicy dyndała siatka z jedzeniem
a w kieszeni miał tajemnicze zawiniątko
- później okazywało się to kawałkiem czekolady
albo cukierkiem z brzeskiej odry

działka była dla mnie taką wyspą skarbów

dziadek przekopywał grządki
ja z grabiami do nieba szłam zaraz za nim
dla babci zrywałam astry - lubiła ich zapach

wieczorem paliliśmy suche łodygi i liście
w popiele prażyły się ziemniaki
policzki szorstkie od wiatru nabierały rumieńców
- solniczki nie wypuszczałam z rąk

pamiętasz smak takich ziemniaków?
umorusane twarze i poparzone palce
pachnące ogniem?

kiedyś pokażę ci tamto miejsce - powinnam trafić
może pozwolą nam rozpalić ognisko

ziemniaki posypać solą

****************************************

(drugi dla Tomka)
Dodane przez rena dnia 19.10.2010 07:05 ˇ 26 Komentarzy · 1513 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 19.10.2010 07:22
odnaleźć czapkę, jak to ładnie brzmi
tak miękko i ciepło napisałaś o dziadku
sadzał mnie raczej na ramę, choć gorzej brzmi
z brzeskiej odry to pewnie były magiczne kamyczki
działka może nie musi być taką wyspą ?
ziemniaki bardziej piekły się niż prażyły
solniczka-bardziej z ręki niż z rąk, nawet malutkich
pamiętam smak i umorusane twarze :)
ale pace bardziej pachniały dymem niż ogniem
tak, sól, sól ziemi; i jeszcze trochę masła
lubię słuchać takich opowieści
hej
darso dnia 19.10.2010 07:51
Bardzo piękny ten Twój wspominkowy wiersz.
Ale parę uchybień imho można znaleźć.
Czasami niepotrzebne dopowiedzenia. Nadużywasz też stwierdzeń
taki taka takie.
Eulalia dnia 19.10.2010 08:14
Uchybienia? Nie ważne. On jest taki przytulny, ciepły, dla ludzi. Pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 19.10.2010 09:26
To dobry wiersz.Nostalgiczno-wspomnieniowa aura - zawsze warto
wracać do dzieciństwa(nie tylko w twórczości} Styl autorki cechuje jasność i łagodna prostota. Może brak tu fajerwerków, ale za to tekst zyskuje na przejrzystości. I jest autentyczny.
Vidal dnia 19.10.2010 12:56
proza poetycka jak dla mnie.
sykomora dnia 19.10.2010 14:06
Kolejna historia jak nitka którą się ściska w palcach, żeby balonik nie odleciał, piękne pisanie:)
sterany dnia 19.10.2010 14:20
miałem i nie miałem dziadka
zanim dorosłem do ramy
wziął i umarł, taki drań
nie odmówię uroku i zaangażowania, ciepło az bije ale też niestety
przegadanie i powroty. Być moze taka właśnie ma być narracja nieuporządkowana gdy wątki jak w kłębku nawzajem się krzyżują po wiele razy.
Ziemniaki sami piekliśmy na kartoflisku. I buraki.
:):)
pozdrawiam
rena dnia 19.10.2010 15:16
Wiese, Darso, Eulalia, Roman Rzucidło, Sykomora - Dziękuję za dobre słowa. Cieszę się, że i ten przypadł do gustu.
Vidal - Czy to proza poetycka? nie wiem, nie wiem nawet czy to poezja.

Sterany
- dokładnie. dobrze to ująłeś, lepiej bym chyba nie zobrazowała:)

Pozdrawiam Każdego z osobna.
JagodA dnia 19.10.2010 16:31
trudno mi uwierzyć, że to napisała czarna rena :) --->
kraina łagodności :)
Pięknie. Pozdrawiam.
mercedes_ka dnia 19.10.2010 17:03
rena, oj potrafisz zaczarować. podoba mi się jak " niewiemco ". :)

kolejny kalendarzowy do cyklu :)
pozdrawiam
rena dnia 19.10.2010 18:19
JagodA - "czarna rena"? a niby dlaczego?
agresja zero:)dzięki.

Mercedes_ka - niewiemco bo niewiemcotojest:)
buziaki:)
winter dnia 19.10.2010 19:32
pieknie opisane wspomnienia, lzy same jakos suna sie do oczu, choc ja tak szybko lez nie ronie...
el-rosa dnia 19.10.2010 20:33
Rena a gdzie pazur? Chyba mnie dawno u Ciebie nie było, bo takie ciepło , taka rozkosz wspomnień, czary.Gdyby nie Nick to nie poznałabym. Podoba mi się takie pisanie:)
Pozdrawiam El
Jerzy Beniamin Zimny dnia 19.10.2010 21:09
...może pozwolą nam rozpalić ognisko
ziemniaki posypać solą.......
oj pojemna to fraza, za cały wiersz wystarczy. myślę, że zanikanie
nie jest tylko skutkiem czasu, zmienia się przede wszystkim mentalność ludzi, chociaż ostatnio pisałem o poetach kontrkulturowych (przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych) którzy wyłamali się z nurtu ówcześnie panującego, nie tylko historia kołem się toczy, poezja wraca także do znanych już obszarów, czego dowodem jest ten, dobry wiersz.
JBZ.
stanley dnia 19.10.2010 21:32
zawsze mija minuta, chwila, miesiąc jak mija to grzmi-tekst do pamiętnika
ka_rn_ak dnia 20.10.2010 03:04
widzę cykl rośnie, czekam listopada
pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 20.10.2010 09:35
Bardzo.
Pozdrawiam cieplutko:)
rena dnia 20.10.2010 16:01
Winter - dziękuję

El-rosa
- "pazur"w szufladzie. inne dni nastały:)dobrze Cię widzieć:)

Jerzy Beniamin Zimny
- hm...zaskoczyłeś mnie.Dzięki:)

Stanley - a wiesz...zgodzę się z Tobą.

Ka_rn_ak
- czekaj:)

Jarosław Trześniewski - Jotek - :)

z pozdrowieniami dla Wszystkich...
rena dnia 20.10.2010 16:07
Winter! miało być...
pawel kowalczyk dnia 20.10.2010 18:12
Swietny! Nie wiem czy Panstwo zauwazyli ze Ruth Porter zamiescila utwor o dokladnie takim samym tytule i uwazam ze rownie dobry jak powyzszy. Wracajac do utworu: sam mam dzieci i czasem sobie mysle co oni beda najbardziej w ten sposob wspominac kiedy dorosna... Bycie "ciekawym" ojcem czy dziadkiem to cholernie ciezka praca bo cos trzeba w tym zyciu zrobic...a ja mam wrazenie ze uciekaja mi miesiace za miesiacami.
rena dnia 20.10.2010 19:10
kłaniam się...
winter dnia 20.10.2010 19:16
i znowu wrocilam do Twojego wiersza...
rena dnia 20.10.2010 19:33
wiesz...od lat nie pisałam w ten sposób. sytuacja podpowiedziała aby opowiadać.dzisiaj sama się złapałam na tym,że wstecz, wracam coraz częściej. dobrze mieć w sobie"dobre" obrazy. w latach dzisiejszych...mniej takowych.
dzięki za powrót:)
nieza dnia 21.10.2010 19:02
Całkiem niezła proza poetycka ;) ale zakończenie masz... znamienne
niby nic takiego, przyziemna czynność a jak czasem tej prostej czynności brakuje w zderzeniu z bolesną symboliką soli.
za puentę ode mnie wielki PLUS.
Zdrówka :)
rena dnia 22.10.2010 15:39
:)
Piotr Picheta dnia 26.10.2010 11:47
hmm.. całkiem inna Rena, i podoba mi się. :) Chyba straciłem umiejętność komentowania, a może ten obrazek jest dla mnie tak czytelny, że nic więcej nie trzeba pisać. Sam mam w głowie kilka takich obrazków z dzieciństwa.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 44
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71791355 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005