dnia 24.08.2010 17:33
no Bogdanie moim skromnym zdaniem jest to jeden z Twoich najlepszych wierszy, krotko, sprawnie i lagodnie o przemijaniu brawo :))))))))) |
dnia 24.08.2010 17:40
Madoo - dzięki wielkie, pozdrowienia również. |
dnia 24.08.2010 17:42
Panie Andrzeju - nie wiem, czyś Kmicic, czy Babinicz. Ktoś wspomniał, że do rycerstwa należysz. Jaki to herb?
Pozdrawiam |
dnia 24.08.2010 18:17
Nie wyszedł Panu dobry wiersz, pomimo faktu iż bardzo tego, że tak uważa.
Zacznę oczywiście od tytułu- oczywiście bardzo banalny, wręcz żałosny.
Tytuł, może być zasięgu wzroku, wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć.
Następnie, zastanawiam się nad kolejną banalną historią:
Łatwo zdmuchnąć
wymyśliłaś
więc zostanę
dalej odmieniasz
nic, a nic nie znaczące wersy, niczego nie dostrzegam/czuję.
Jak napisał Andrzej, którego Pan zaatakował personalnie:
Pierwszej cząstce nie dodaje splendoru ani koniugacja, ani deklinacja.
Druga część to zupełne nieporozumienie.
No i dalej zapożyczenia z piosenki Cz. Niemena.
Wierszyk wtórny, te słowa już ktoś kiedyś napisał.
Szukam czegoś niepowtarzalnego i indywidualnego, czegoś, co odróżnia go od innych,
o własnym stylu.
Jednym słowem nie wysilił się Autor.
Pozdrawiam |
dnia 24.08.2010 18:18
*pomimo faktu, iż bardzo tak uważa. |
dnia 24.08.2010 18:24
Barbara Mazurkiewcz - byłem pewny Pani obecności i nie zawiodłem się:), herb zobowiązuje. Pani wysila się w komentarzach, dzięki.Nie ma sensu dyskusja z tak szlachetnymi osobami.
Pozdrawiam |
dnia 24.08.2010 18:28
Panie Piątek...dlaczego atakuje Pan komentujących personalnie?! |
dnia 24.08.2010 18:32
A gdzież bym śmiał Pani Mazurkiewicz:) |
dnia 24.08.2010 18:38
ladnie napisane, lekko i zapachnialo jesienia, pozdrawiam |
dnia 24.08.2010 18:40
[.........] Andrzeju, widzisz moje rzuty, a Twoje prze-rzuty, czy coś w oku masz? Dobra, tekstem wyświechtanym do cna, ale prawie mego imiennika-nie chce mi się z Wami...
P.S -dajcie znać jak pójdziecie do opery.
________________________________________
Fragment wypowiedzi został usunięty z powodu przekroczenia pkt 25 Regulaminu, moderator01 |
dnia 24.08.2010 18:41
winter- dzięki, ale na razie spadam, jak kasztan, odnośnie jesieni:)
Serdecznie |
dnia 24.08.2010 18:47
Bogdanie, podoba mi się Twoja zabawa słowem. Nie mam nic przeciwko trawestacji powszechnie znanego utworu. Tytuł współgra z treścią wiersza. Bardzo dobrze dobrane motto. Całość napisana z przymrużeniem oka. Uśmiechnęłam się. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga |
dnia 24.08.2010 18:57
Heh, autorze, źleś się zabrał do roboty, trzeba było pól wiersza Tuwima przepisać - kursywą i wpleść kilka własnych wersów, żeby się pojawiła "intertekstualność", taki dialog współczesności z niewspółczesnością;)
A teraz serio.
Trochę się czuję jako czytelnik przytłoczona ilością symboli w tak krótkim przekazie. Tu są właściwie, trzy, a już na pewno dwa fajne pomysły na dwa wiersze. Motyw prochu i fleksja - zgrzytają, pierwszy mówi dużo i chyba by wystarczył na ten jeden raz.
Nie wiem, czy dobrze mi się przeczytało, może to i nadinterpretacja,
ale w tych "mimozach" słyszę liczbę mnogą od mimo że - i w takim ujęciu ujmuje gra słowami.
Mimoza - nieśmiałość, skłonność do zamykania się, mimo że - wątpliwości, rozterki? |
dnia 24.08.2010 19:13
Bogdanie, a ja w koniugacji widzę dzianie się i upływ czasu, w deklinacji desygnat, który tu podmiotem jest. Tertium non datur. "Mimo że mimozami"-podoba mi się ten efekt prawie tautologii językowej. Ex nihilo nihil fit i nic się nie zacina. Dla mnie na plus. Pozdrawiam. |
dnia 24.08.2010 19:45
Bardzo urokliwa druga cząstka.
Pozdrawiam |
dnia 24.08.2010 20:06
To wy pisać umiecie a ja myślałem ,że poeci to sami analfabeci ;) |
dnia 24.08.2010 20:32
Skojarzenie z piosenką Ireny Jarockiej miłe, poza tym jakoś mdławo i przewidywalnie. Pozdrawiam;) |
dnia 24.08.2010 21:42
Bogdanie - ale wiersz napisałeś:) bene ,multi bene! ,nic a nic się nie zacina, tylko zacięta płyta ( a raczej płyty ) res profundis:):) No żeby zadowolić wybredne gusta niektórych wybitnych i przeintelektualizowanych krytyków trzeba by było dodatkowo np. wkleić 2/3 wiersza Baczyńskiego ,dodać parę banalnych słówek jakoby od siebie i potem jako oręża użyć teorii o intertekstualności ...
A to jest najlepsze:
mimo że
mimozami
już prawie jesień
zacina
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 24.08.2010 22:11
a gdyby tak własnymi słowami bez udziwnień wyszloby, że nie ma o czym pisać? |
dnia 25.08.2010 04:40
Pierwsza zwrotka sporo mi naobiecywała. Spodziewałem się innego zakończenia, może dlatego wystąpił u mnie lekki niedosyt.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 25.08.2010 04:47
IRGO - miło mi,zwłaszcza, że zauważyłaś mrugnięcie okiem. Mrugam więc do Ciebie, dzięki.
Serdeczności
sykomora- żee też nie udzieliłaś mi tej rady by pół wiersza Tuwima przepisać wcześniej:) Masz rację, że jak na taki krótki tforek jest w nim dużo symboli. Tfór był, dużo dłuższy, przycięty bardzo. może i za bardzo. Mimoza to wszystko co zauważyłaś,zwłaszcza zamykanie się w sobie. Dzięki za rzeczowy komentarz.
Pozdrawiam
Janeczko - tak trochę na poważnie, jednak oczkiem mrugając:).I nie będę się zacinał. Dzięki.
Serdeczności |
dnia 25.08.2010 04:56
Bogdanie, króciutki, lecz wielkość, w tym przypadku, odwrotnie proporcjonalna do jakości. Piękna zabawa słowem. Wielki plus. Nie reaguj na niuzasadnione ataki gdyż corrumpunt mores bonos colloquia malaa z drugiej strony crescit sub pondere virtus.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 25.08.2010 04:58
Oczywiście, to cytaty, uciekł mi cudzysłów, przepraszam. |
dnia 25.08.2010 05:00
Wojciech Roszkowski no, niespodzianka, ale bardzo miła, dzięki.
Pozdrawiam
Angus Prus -miałeś rację znajoma mi to pisała:)
Pozdrawiam
diani-ech, Twoja zdolność przewidywania:), gorzej, że mdli, ale dzięki za wizytę.
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2010 05:12
Jarku -tym wymogom, o których wspomniałeś, raczej nie sprostam:( . Taka zabawa słowem, miło, ze Tobie przypadła do gustu, dzięki.
Serdeczności
kukorze - być może:). O, rymować też umię:)
Pozdrawiam
Tomasz Kowalczyk - przykro, że głodny odchodzisz:). Może następnym razem będzie coś bardziej sycącego:). Dzięki.
Pozdrawiam
Idzi -wiesz czasem trudno się powstrzymać, ale masz rację. Dzięki wielkie za zauważenie owej zabawy. No i za cytaty.
Serdeczności |
dnia 25.08.2010 06:10
wybuchowy ten proch :) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 25.08.2010 06:19
ALUTKO - no tak wygląda, ale Ty bądź spokojna:)
Serdeczności |
dnia 25.08.2010 07:19
Ta "zielona perła" miała takie miękkie włosy - odjechała w siną dal, a ja tak płakałem za nią płakałem i chyba do dziś płaczę. Ileż to już lat?!
ech...
mimozami
już prawie jesień
zacina
:))))) Niektóre rzeczy się nie zapomina, niestety :)))) |
dnia 25.08.2010 07:27
Barbara Mazurkiewicz - witam komediującą, o sorki komentującą. Nie zapomina, takich jak przepisanie tekstu z
" Polityki" i udawania iż to własne przemyślenia. A tam, więcej by się znalazło, ale po co? |
dnia 25.08.2010 07:34
Może zacznie Pan od PSu?!...oj, jest, co opowiadać...prawda?! hahahaha...chłopaki nie płaczą....hahaha...nie pozdrawiam |
dnia 25.08.2010 07:39
Barbara Mazurkiewicz - jak to ktoś napisał?
kuriozalny tandem, subkultura portalowa
Cóż więcej można dodać?
Pozdrawiam:) |
dnia 25.08.2010 07:45
[---]
_________________________________
Komentarz zawierający wycieczkę osobistą został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2
|
dnia 25.08.2010 07:47
Tiiiaaaa, tylko to ja byłam pierwszą "nauczycielką" pańskich wypocin...zapomniało się...oj zapomniało....taką mam dzisiaj zapłatę.... |
dnia 25.08.2010 07:48
ŻEGNAM!! |
dnia 25.08.2010 07:52
na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy...
Pozdrowczyk |
dnia 25.08.2010 08:46
Miło się czyta, na tak. Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2010 10:22
Oxie - miło, że miło:), dzięki.
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2010 10:24
ALUTKA no słyszy:). To z tego samego wiersza, gdzie
wiese znał finezyjny rym?:) Dzięki
Pozdrowczyk:) |
dnia 25.08.2010 13:04
Bogdanie;
nakazuję Ci przyjąć mocne postanowienie poprawy
w sferze percepcji słowa; zasada prosta jest niezmiernie;
musisz mieć świadomość, że ludzie dzielą się na tych,
którzy mówią, co wiedzą, i na tych, którzy wiedzą co mówią;
prawdziwy dramat zaczyna się, gdy otwierają usta ci, którym
wydaje się, że wiedzą cokolwiek; tych się wystrzegaj jak
zbuków; zostaniesz tylko z fetorem na odświętnym ubraniu;
a wtedy żadna dziołcha ani na Ciebie nie spojrzy;
howgh |
dnia 25.08.2010 13:24
wiese - tak jest! Obiecuję poprawę, z tą dziołchą podziałało skutecznie. Dzięki wielkie.
Serdeczności |
dnia 25.08.2010 13:49
"koliduje" z czym?
"mimo że
mimozami
już prawie jesień
zacina"
- to mi się podoba. nośne. pobudza wyobraźnię i te mimozoidalne stany.
Pozdrawiam :) |
dnia 25.08.2010 15:59
lulabajko - koliduje z nami, w każdym przypadku. Znaczy nie mówię o Tobie, tylko o osobie, dla której pisałem ów tfór.
mimozoidalne stany ech, no tylko Ty tak potrafisz:). Dzięki.
Serdeczności |
dnia 25.08.2010 18:10
Bogdan Piątek dnia 25.08.2010 09:39:55
Barbara Mazurkiewicz - jak to ktoś napisał?
kuriozalny tandem, subkultura portalowa
Cóż więcej można dodać?
r30;
NIC
Tylko tego linka
(_ _ _)
Wiese....może zmieni Pan teraz swoje zdanie?
**************************
Usunięto nie spełniający warunku merytoryczności komentarza link nie powiązany z wierszem ani twórczością autora.
moderator4 |
dnia 25.08.2010 18:20
Barbara Mazurkiewicz - znów Pani udało się, bawię się dobrze, tyle mam z ową stronką wspólnego, co Pani z prawdomównością, ba nie zdziwiłbym się gdyby w swej "dobroci"
Pani mi go założyła. Tyle, więcej nie zamierzam. |
dnia 25.08.2010 21:49
eh. Baśka, Baśka,
czemuż mi to robisz?
myślałem, że Bogdan tylko mnie kocha
taaa, stary i głipi :)
Bogdan?
obiecałeś przecież?
nie nadużywaj mojej
cierpliwości ... |
dnia 26.08.2010 10:44
u nas dzis jesien, taka z wiatrem i deszczem, wiec zajrzalam tutaj :) |
dnia 26.08.2010 10:49
winter - to jeżeli można wiedzieć, to gdzie obecnie przebywasz? Tam, gdzie noże produkują?:) I taka pogoda?:)
Serdecznie |
dnia 26.08.2010 13:10
łatwo zdmuchnąć
wymyśliłaś
więc zostanę
choć
gdy odmieniasz przez osoby
koligują koniugacje
deklinacje
krwawią
i na grzbietach
kocem
osłonięte lato
mimo że
mimo -
mimozami
jesień się
zacina
zacina
zacina...
:)
tak mi się, chyba się nie gniewasz ? |
dnia 26.08.2010 13:37
lulabajko przeszczęśliwy jestem, żeś wróciła, po tak długiej nieobecności:), a wszelkie Twoje podpowiedzi, sugestie - z pocałowaniem ręki. Choć kocham tylko wiesego:):):)
Serdeczności |
dnia 26.08.2010 18:50
Bogdanie, no wlasnie, tam gdzie noze, lyzki, widelce, nozyczki, narzedzia itp, itd. :) Zimno tu jakby stalowym ostrzem powialo :) |
dnia 26.08.2010 18:51
dlaczego kochasz tylko wiesego, a ja to co? ;) |
dnia 28.08.2010 13:59
Oj Bogdan,wystarczy,że trochę mnie nie było a ty już rwiesz mi smoka,obaj oberwiecie,pozdrawiam wietrznie jak Janerka,Ewa. |