dnia 05.08.2010 05:31
Jagodo,bardzo na tak, jestem pod wrazeniem dwoch zdawaloby sie podobnych wierszy :Twojego i rabiego -a jednak roznych mimo bliskiej tematyki .
Dobry ,wstrzasajacy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.08.2010 05:39
Kontynuujesz świetny cykl, bardzo dobre wiersze, dopracowane w każdej strofie. Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.08.2010 05:43
frapująca narracja; forma mocno związana z treścią, punktuje nieuchronność zdarzeń,
pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 05:47
Klimat wiersza sprzed tygodnia. Porusza, wciąga.
Szalony, szalony świat.
Bo to Gary Jules na koniec, prawda? Mam takie dni i takie sny.
Serdecznie |
dnia 05.08.2010 05:56
za zamkniętymi drzwiami /tak przeżyte nie pszenżyte, nie pisz ta,k |
dnia 05.08.2010 06:00
Narracja bardzo ciekawie poprowadzona. Jednak mam zastrzeżenia, co do nieprzemyślanej interpunkcji.
Pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 06:54
Jarosław Trześniewski-Jotek
dzięki serdeczne. za poczytanie i opinię. cieszy. idę do rabiego.
pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 06:57
Idzi
chciałoby się rzec, że demony przeszłości się kłaniają.
Cykl - sprawa o tyle trudna, że wymaga sporo zaangażowania z mojej strony. Przypomnieć sobie, poukładać. Najchętniej odwiedziłabym tamtych ludzi, tamte miejsca. Porozmawiałabym. Ale - większość z nich odeszła. Do niektórych miejsc wracać nie chcę lub - raczej jest to niemożliwe
Dziękuję serdecznie |
dnia 05.08.2010 06:58
bols
dzięki wielkie za frapującą.
serdecznie |
dnia 05.08.2010 06:58
jest było
stało się jest
będzie odeszło
niespełnione
pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 06:59
Bogdan Piątek
Jego słowa właśnie jakoś tak brzmiały.
Całkiem niedawno, jak usłyszałam Mad World - tąpnęło mną.
Serdecznie i dziękuję. |
dnia 05.08.2010 07:01
stanley
chciałam, że by początek płynął. Ale coś pomyślę.
Jeśli dobrze zrozumiałam uwagę.
Serdecznie dziękuję |
dnia 05.08.2010 07:03
Barbara Mazurkiewicz
słowa miały wypływać niczym odblokowane ścieki. kropka, koniec etapu - nic więcej nie zamierzałam.
Wstawiłam kilka myślników, aby łatwiej się czytało. Może wcale, a może pełna. Nie wiem.
dziękuję serdecznie |
dnia 05.08.2010 07:04
sterany
skądś taki mądry?
jest było stało się jest
serdecznie |
dnia 05.08.2010 07:06
* stanley
żeby |
dnia 05.08.2010 07:19
Tak mi się smutno zrobiło - dobry wiersz JagodO - pozdrawiam serdecznie.
Uściski |
dnia 05.08.2010 07:29
JagódkO - do wczoraj nie wiedziałem kto zacz Gary Jules:). Namiary na niego dostałem od gościa, który przeczytał mój tfór
" Satelita", gdzie było że obudzić się, to koszmar. A dzisiaj Ty cytujesz" Mad World". Przypadek?
Serdeczności:) |
dnia 05.08.2010 07:42
ale że pić przestał?
zachorował, czy co?
to nie mógł być
prawdziwy maryniocha;
dość paskudną scenerię
nakreśliłaś dla zastygłych
emocji;
wybory, wybory
jag |
dnia 05.08.2010 08:25
ALUTKA
Podejmujemy szereg błędnych decycji.
Czasami jedna przekreśla nas. To niesprawiedliwe.
Może dzieje się tak - tylko dlatego, że nie potarfimy określić co jest dla nas najważniejsze.
Smutny. Już też tęsknię za wesołym.
Dziękuję serdecznie. |
dnia 05.08.2010 08:28
Bogdan Piątek
wszystko jest przypadkiem. nic nie dzieje się przypadkiem.
uczę się dostrzegać piękno raz jeszcze.
i wolę być obudzona. pomimo.
czego i Tobie życzę
Serdecznie :) |
dnia 05.08.2010 08:30
wiese
może pociąg przypisany do zawodu zanika razem z nim.
a może: jeśli piękny człowiek pociąga to i odpływ ma bezściekowy.
coś musiało go przerazić. w nim samym.
wybory, wybory.
mam nadzieję, że serię złych, mam za sobą
wi i dzienx wielki. |
dnia 05.08.2010 08:43
Ach - te decyzje:) Tfu sprawiedliwość społeczna:)
czekam na wesoły:)
Najlepszego:) |
dnia 05.08.2010 08:55
Tak, drugi wiersz coś dopowiada, uzupełnia treść pierwszego, a może odwrotnie?
Ukłon autorko. |
dnia 05.08.2010 09:06
Trudny temat, a i tym bardziej budzi wiersz uznanie, że Autorka świetnie sobie z nim poradziła. Niebanalnie. Obrazowo. Dosadnie. Aż boli.
wiele się dzieje w krótkim kadrze. To sztuka; w małym zmieścić wiele.
Pozdrawiam JadodO. Coraz śmielej, coraz lepiej . Tak trzymać:) |
dnia 05.08.2010 09:07
zawsze są najpiękniejsze.. |
dnia 05.08.2010 09:16
Ha, przesympatyczna literówka:) Albo maskujesz się JagodO
Ja - Doda?
No, no:)
Serdecznie:):):) |
dnia 05.08.2010 09:43
ALUTKA
Jakie tam tfu :)
Od zerówki prawo, ekonomia, psychologia - takie czasy.
Projekt mam gotowy, sama się dziwię, że takie unreale mi przychodzą; nie wiem co z tego będzie,
ale dobrze jest się pośmiać, choćby pisząc :) |
dnia 05.08.2010 09:44
Oxie
Historie są niezależne, nie łączy ich nic.
Oprócz świadka tychże.
Ale, kto wie do jakich wniosków dojdę kiedyś.
Dzięki bardzo. |
dnia 05.08.2010 09:46
Bożena
trudny temat. jakoś tak miałam (nie)szczęście widzieć za dużo; niektóre rzeczy zbyt wcześnie.
Nie jest łatwo o tym pisać krótko, sensownie i z tamtym nerwem.
Taki jeden ma w tym wielką zasługę, bo mnie wnerwił, sprowokował. Zagotowało się we mnie.
Odblokowało się - jeśli nawet tylko na potrzebę kilku tekstów, to już coś.
I jestem Mu za to wielce zobowiązana.
Dziękuję :) |
dnia 05.08.2010 09:48
Grzegorz Ósmy
odpływy?
pozdrawiam, dzięki za odwiedziny. |
dnia 05.08.2010 09:49
Bogdan Piątek
eeee tam, literówki :) |
dnia 05.08.2010 10:30
bardzo trudny wiersz, tzn. bardzo smutny, nie da sie nie miec gesiej skorki, gdy sie go czyta... |
dnia 05.08.2010 11:42
no i mamy poezje :)))
duzy + |
dnia 05.08.2010 11:57
winter
trudny, cieszę się, że zauważyłaś, że poruszył
serdecznie |
dnia 05.08.2010 12:01
Madoo
Nie wiem czy to poezja, ale to na pewno ja.
A jeśli nawet, to:
jedna jaskółka wiosny nie czyni...
nie wiem co będzie dalej, ale dzięki wielkie za ten +
serdecznie :) |
dnia 05.08.2010 14:17
gratuluję pomysłu i prowadzenia
oraz wiersz oczywiście:-)
pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 17:54
rabi
bardzo dziękuję. cieszy taki komentarz :)
pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 19:08
Wiersz smutny. Ucieszył. Pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 22:44
może dlatego, że dzisiaj jestem w temacie najbardziej do mnie przemówiła pierwsza część. do ostatniej zwrotki- być może dlatego, że czasami chciałabym być dorosła a nadal czuję się jak dziecko; a może dlatego, że niemiecki język mnie odstrasza; nie wiem.
w każdym bądź razie: odebrałam z sympatią
pozdrawiam;) |
dnia 05.08.2010 22:47
znaczy podoba mi się;) |
dnia 06.08.2010 05:20
Papirus
Cieszy, że ucieszył
serdecznie |
dnia 06.08.2010 05:22
magmis
dorosnąć należy wtedy, kiedy życie tak postanowi, więc to fart od życia, że możesz się czuć jak dziecko :)
niemieckiego też nie trawię, zatem rozumiem Twój stop.
dziękuję za poczytanie i miły komentarz
pozdrawiam :) |
dnia 06.08.2010 07:22
Nowa JagodA,całkiem przypadłaś mi do gustu.dajesz do myslenia i podoba mi sie to co piszesz,serdecznie pozdrawiam ,jak zwykle bez ogonków Ewa
pozdrowienia dla wszystkich komentujących,z wiatrem ,hej |
dnia 06.08.2010 09:44
A mnie w ogóle nie podoba się ten "słowotok" - tendencyjny i wrogi, "odmrażanie" niektórych spraw i ich jątrzenie jest chorobliwe - absolutnie na nie!
Coż to za wyznanie: niemieckiego też nie trawię - język jak każdy inny, co za bzdury, zasciankowe, polskie kompleksy, kołtuneria?
Wszedzie, powtarzam wszędzie, są dobrzy i źli ludzie, w każdym państwie, na każdym kontynencie.
Pobudzanie nienawisci "przez wskrzeszanie cieni", uważam za uwstecznianie się i hołdowanie złym nawykom, porażkę.
Warto spojrzeć głęboko w siebie, zacząć od sprzątania na swoim podwórku, w swoim sercu i duszy...
Sorry, za takie mocne słowa, ale tak myslę, czuję i nie mogłam się powstrzymać od tego wpisu, i nie dam się poniesć "zbiorowej, owczej histerii czy nawet sugestii".
ps. I każdy wyżej klaszcze i przytakuje...zastanawiająca, "bratnia i solidarna" germanofobia? O co tu chodzi, że wprost zapytam?
brrrrr
Wstyd. |
dnia 06.08.2010 10:11
Ech...No i rozszyfrowano nasz spisek. Każdy klaszcze, bo musi, Autorka trzyma nas krótko. Brrr, idę sprzatać swoje podwórko. Serce, bom duszę zaprzedał. Nie, chyba śnię, ale nawet śniąc zdrowia życzę. |
dnia 06.08.2010 10:14
Ewka64
Dziękuję serdecznie. Ewo. :) |
dnia 06.08.2010 10:21
Fenrir
Zejdź ze mnie Fernir
mam prawo nie lubić jakiegoś języka - zwyczajnie, nie gra mi, choć używam - jeśli muszę; mam prawo pisać o tym o czym chcę.
Jaka tendencyjność? Jakie pobudzanie nienawiści? Przez to, że nie trawię języka? Śmieszna jesteś.
Zawsze byłaś głaskana na obych ziemiach? Nikt nie traktował Ciebie jak intruza odbierającego pracę, zgarniającego socjal? Obcego; przybysza zza żelaznej krutyny?
Nie słyszałaś, słów wyjątkowo nieprzyjaznych - wypowiedzianych
czy w złości czy z głupoty czy z powodów innych?
Mam przyjaciół Niemców, często o tym rozmawiamy. Tak było, jest lub tylko zdarza się. W niektórych kręgach, niektórym ludziom, w wyjątkowych sytuacjach.
Piszę o wyborach, o pazerności, o bezradności. O obcych wśród ludzi - jeśli nie zrozumiałaś.
Zajmij się swoim wnetrzem, swoją duszą.
Wstyd. |
dnia 06.08.2010 10:23
Bogdan Piątek
eh, idę bo mi cycki opadły! |
dnia 06.08.2010 10:35
Jagódko, dobry wiersz, nawet bardzo. z boku widzisz lepiej, aniżeli ja tkwiący w środku. moje gratulacje.
wiersz poważny, a jednak w tej chwili wzbudza we mnie uśmiech za sprawą jednego z komentarzy, gdzie autor/ka pokazuje jak bardzo jest na bakier z rozumieniem wiersza [nie tylko twojego]. zwyczajnie, nie kuma czaczy.
pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję :) |
dnia 06.08.2010 10:39
JagódkO - szczerze współczuję:), ale zebranie naszej tajnej organizacji aktualne?:)
Pozdrawiam w tajny sposób:) |
dnia 06.08.2010 10:41
* dodam jeszcze, że niezależnie od tego czy byłyby to ścieki duńskie, francuskie czy włoskie - tak samo by ich nienawidził, ponieważ znienawidził siebie. I znalzby na to odpowiednie słowa, w odpowiednim języku. Jeśli jescze komuś przyszłoby do głowy, że pobudzam. |
dnia 06.08.2010 10:43
kropek
dzięki, Kropku, ważny wpis.
pozdrawiam :) |
dnia 06.08.2010 10:44
Bogdan Piątek
no i jak ja się teraz zbiorę, z opadniętymi?
szlag!
:) |
dnia 06.08.2010 10:50
Zapytam tyko, kim jesteś, że masz prawo OCENIAĆ?
Piszę o wyborach, o pazerności, o bezradności. O obcych wśród ludzi - uważam, że żle o tym piszesz.
I na tym kończę swoją wypowiedź. |
dnia 06.08.2010 11:00
Fenrir
Kim jesteś, że oceniasz mnie po nie trawię niemieckiego?
Po zwrocie wyjętym z kometarza i kontekstu.
Ja nie OCENIAM - opisuję.
Napisz lepiej. To Ty jesteś poetką, w końcu.
I całe szczęście. Skończ. |
dnia 06.08.2010 12:11
Miałam nie odpowiadać, a jednak powiem kilka słów, też jako emigrantka - zaskoczona jestem, że pani napisała: Mam przyjaciół Niemców, często o tym rozmawiamy. , więc musi pani być bardzo "niefajnie" rozmawiać
językiem, którego jak pani pisze: (niemieckiego) też nie trawię .
Przyjaciół, których języka się nie trawi?.....
Nie oceniam, ale dziwię się i serdecznie
współczuję pani.
Nie wspomnę już o paninych "cyckach", jakby nie na temat, moim zdaniem - i nie o to chodzi, jak o mnie mówią, droga pani, ważne jest jak ja siebie postrzegam i jaką osobą jestem dla innych i tyle.
To, co piszesz o Niemcach, jako emigrantka równie dobrze mogłoby Ci się porobić w Polsce, w kraju, w którym jest wiele ludzi nietolerancyjnych, snobów, warcholstwa, ciemnoty, kumoterstwa, chamstwa i paru jeszcze innych, na całym świecie znanych polskich, rodzimych przywar, nes pa?
Więc dlatego napisałam, że należy zacząć od siebie, od własnego podwórka, a skoro się emigrowało, być silnym, a przede wszystkim nie targać tego całego bagażu tam, gdzie z natury rzeczy człowiek wchodzi
w nowy, nieznany mu świat i póki sam czuje się "obcy", jest tylko obcym. |
dnia 06.08.2010 12:29
Zejdź ze mnie Fenrir, rzeczywiście, przecież to napisałaś JagodoA
nie w języku niemieckim, a w języku polskim - wyraźnie i mocno.
Po polsku.
Teraz rozumiem. |
dnia 06.08.2010 12:32
Fenrir
Wiedzą, że nie lubię brzmienia tego języka. Nie przeszkadza im to.
Oni nie kochają polskiego /brzmienia/ - nie czują go, nie są w stanie się nauczyć.
Nie przszadza mi to zachwycać się Goethe, Mannem - a im Szymborską czy Miłoszem. Ich; naszymi kompozytorami.
Zachwycać się miejscami, miastami, ludźmi.
Tolerancja. pomimo braków, w nas - to się chyba tak nazywa.
Cycki, cóż miewam takie małoestetyczne poczucie humoru, w sytuacjach żenujących.
Dostosowuję się.
W Polsce - dużo było ostatnio o obozach imigrantów, o warunkach.
Czyżbyśmy byli narodem tolerancyjnym? Wątpię. Choć zdecydowana większość już tak. Czegoś doświadczyliśmy.
Ja od zawsze uczę się tolencji - tak wyszło. Dla swoich braków, też.
Czego i Tobie droga Pani Fenrir, życzę.
Z uśmiechem, daję słowo. Od siebie - zawsze od siebie. |
dnia 06.08.2010 12:35
* przeszkadza
* zejdź... - jak przy cyckach
Serdecznie :) |
dnia 06.08.2010 12:52
jedna baba drugiej babie
wsadziła do d... grabie
czy wsadziła, czy wraziła
jednak troszku osłabiła
a ta druga, ta z grabiami
pierwszą przygniotła cyckami
nie czeskimi, nie duńskimi
lecz pięknymi, bo polskimi
czyście się baby szaleju ożarły?
Fenrir, Jagoda, bójcie się boga;
to co, po niemiecku?
Rue, zum Teufel, schnell, rasch sofort |
dnia 06.08.2010 14:19
wiese
ruhe to ruhe :))
aleś mię uśmieszył
dziękiś :)))))))))))) |
dnia 06.08.2010 16:16
Jagodo, bardzo dobry, poruszający wiersz. Zalazł mi za skórę. Serdeczności. Irga |
dnia 06.08.2010 16:41
IRGA
Bardzo dziękuję, zwłaszcza, że trochę się zniechęciłam do takiego pisania.
Serdecznie. |
dnia 08.08.2010 00:57
Poezja jest czytaaniem zamkniętej ksiązki. Za bardzo komplikujesz. Ale czy innym starczy sił, by wniknąć do wnętrza. Ale ja za swoją prostotę jestem karcony. Więc nie wiem?
Pozdrawiam |
dnia 08.08.2010 05:25
Jędrzej Kuzyn
Komplikuję? I owszem, potrafię - ale tutaj wszystko z sercem i jak na dłoni.
Dziękuję za poczytanie i pozdrawiam. |
dnia 08.08.2010 11:52
Ciekawie i oryginalnie napisany.
Pozdrawiam :) |
dnia 08.08.2010 19:08
Elżbieta
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam :) |
dnia 09.08.2010 14:04
Ja cię panie fasola ale długi !
Fajerancki
Ottoś Pruś |
dnia 09.08.2010 17:37
Warto go przeczytać kilka razy. Za każdym nowe obrazy. Gratuluję. |
dnia 10.08.2010 18:44
Angus Prus
tak mi przykro
poprawię się :)
cmox |
dnia 10.08.2010 18:46
Eulalia
bardzo ważne są takie komentarze.
też mam takie teksty/wiersze, do których wracam. powinnam chyba o tym pisać.
dziękuję. |