|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bal łysych |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.06.2010 09:30
łysa proza - nie zaś kłębiofiurna poezja
est to |
dnia 27.06.2010 09:33
Zgadza się;P |
dnia 27.06.2010 09:43
Niejednemu może się zrobić łyso po przeczytaniu. Temat aktualny, wiersz "przełysolony" brak walorów artystycznych, że tak powiem.
pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 09:47
Fart, tak jest w istocie. To mała proza, ale... takie życie:) |
dnia 27.06.2010 10:13
I dobrze, że mała. Bo pióro ciężkie, łyse i nielotne.
Pozdrawiam |
dnia 27.06.2010 10:17
Panie Wojtku, "śmiszny" i zabawny Pan jesteś:) Pozdrawiam:) |
dnia 27.06.2010 10:21
Niestety, tekst nie zachwycił. Podczas czytania zacząłem odczuwać przesyt łysinami. Może dlatego, ze sam łysieję.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 27.06.2010 10:22
A Pan jesteś "grafyman" mający kompulsywny przymus wklejania, mimo jednoznacznej negatywnej oceny Pańskich gniotów (czyli podręcznikowy przypadek) :)
Miłej niedzieli życzę :) |
dnia 27.06.2010 10:24
nie bardzo mam ochotę wziąć udział w tym balu - jakoś mi zrobiło zbyt łyso, a i wiersza się trudno dopatrzyć ;). pozdrawiam. |
dnia 27.06.2010 10:32
Panie Roszkowski ten "gniot" miał około 20 publikacji w najlepszej prasie literackiej:) Nie wiem, czy słyszał Pan o takich tytułach, jak: "Twórczość", "Między innymi" itd. Nie jestem "szpeczjalisztom" od telefonów nokia, jak Pan:D
Również życzę miłej niedzieli:) |
dnia 27.06.2010 10:35
Panie Jerzy - na dodatek jest Pan mitomanem (mitomania - chorobliwa skłonność do opowiadania nieprawdziwych lub wyolbrzymionych historii na swój temat). |
dnia 27.06.2010 10:43
Zapomniałem Panie Wojtku, że dla Pana świat powstał w chwili powstania netu:) To wszystko tłumaczy:D |
dnia 27.06.2010 10:46
Niech Pan też nie zapomina, że są katalogi ISSN, ISBN, biblioteki - i Pańskie opowieści są w każdej chwili weryfikowalne :) |
dnia 27.06.2010 10:56
No i znów musze wtrącić swoje trzy grosze.
Twórczość zawsze publikowała wybitnych polskich petów, eseistów, prozaików, także znaczące debiuty. Zatem jeśli ten tekst ukazał się w okresie zarządu Jerzego Lisowskiego, który przejął schedę po J. Iwaszkiewiczu- to ja chylę czoła przed Panem, ale nie za tekst tylko za skutecznie dotarcie do teczki redakcyjnej Twórczości.
Mnie się to nie udało dlatego egzystowałem na łamach pism pomniejszych.
Jeśli dla niektórych świat poetycki powstał w chwili pojawienia się netu, to dla Pana zatrzymał się na latach osiemdziesiątych . Ja
zamknąłem tamten rozdział, choć nie ukrywam był dla mnie
znaczący w publikacje, co nie znaczy, że ostateczny. Pozdrawiam wszystkich.
JBZ. |
dnia 27.06.2010 11:25
Tekst jak tekst. Łysi się oburzą, bo Jerzy Arkadiusz
pociąga ich za włosy, których nie mają. Ale prawdziwą
atrakcją są Wasze rozmowy. Teksty muszą mieć moc
wielką, niekiedy magicznie ukrytą. I do tego wabią.
Ciekawe dlaczego Darii nie zwabiły jeszcze, czyżby
umęczona była? (pozdrawiam serdecznie)
Wiecie moi Szanowni Wspólmieszkańcy Portalu,
że udaje się wam stworzyć atmosferę, o której
moi rosyjscy przyjaciele powiedzieliby z pełnym
refleksji uśmiechem: a było tak śmieszno i straszno
kak tigra jebat". Powodzenia Wam wszystkim życzę,
radości, uśmiechu. Wdzięczny za niecodzienne wrażenia
z poważaniem
smok różowy
howgh |
dnia 27.06.2010 11:31
Nie wiem dlaczego mam ciągle udowadniać, swoje słowa. Proszę bardzo: proza poetycka "Z kołysanką do nieba" nr zapisu PBL 22968 Twórczość nr 9/88, str. od 8 do 31. Panie Jerzy, nigdy nie nalegałem na publikację, po prostu wysyłałem i zapominałem. Dla mnie twórczość literacka nie zamknęła się na latach osiemdziesiątych, to co powstaje obecnie, trudno nazywać poezją, a raczej są to szarady, łamigłówki i zabawy słowne. Oczywiście jest wiele wyjątków. Pozdrawiam. |
dnia 27.06.2010 11:36
Panie Roszkowski, do tego typu "grafo", jak piszę ja, trzeba dojść z pokora i pochyloną głową, zajęło mi to przeszło 30 lat. Z całego serca życzę Panu tego samego:) |
dnia 27.06.2010 11:41
a mnie wiersz sie spodobal,
jest w nim troche grozy jak w kryminale albo zlym snie, ot dobry tekst! |
dnia 27.06.2010 11:45
Czy tekst "Bal łysych" jest częścią utworu "Z kołysanką do nieba"? Nie będę, przez grzeczność, dopytywał o pozostałe 19 publikacji zamieszczonego dziś na PP. Ile by ich zresztą nie było, nie zmienia to mojej oceny samego tekstu.
JBZ z wybitnością poetów, prozaików i eseistów (tudzież znaczeniem debiutantów) publikujących w "Twórczości" nieco przesadził. Drukowało się, i drukuje, przeróżne bzdety, o których po kilku latach nikt już nie pamięta. Albo się dziwuje. Najczęściej na zasadzie: redaktor grafoman dobiera teksty na wzór i podobieństwo swoich. Lub mają miejsce przedziwne fascynacje. Przykładem może być cytowany wszędzie słynny tekst (wiersz?) Sajnoga "Flupy z pizdy".
wiese - znowu pouczasz? |
dnia 27.06.2010 11:51
Panie Wojtku, idąc tokiem Pana myślenia, również Pańska książka, wiersze i wyróżnienia w konkursach poetyckich, są grafomanią, bzdetem ocenianym przez poetów grafomanów i recenzentów, na wzór i podobieństwo swoje:D |
dnia 27.06.2010 12:11
Wojciechu,
Ciebie? gdzież bym śmiał. naprawdę.
i w dodatku w gościnie u Jerzego Arkadiusza.
kurna, niekiedy z próżności lubię coś wyssssyczeć :)
owocnych obrad, Towarzysze
z mołojeckim okrzykiem
hej |
dnia 27.06.2010 12:14
Panie Jerzy - z dużym prawdopodobieństwem tak :)
Z tą różnicą, że dzisiaj w zasadzie nie ma recenzentów. Niegdyś tekst trafiał do wydawnictwa, pojawiała się jedna recenzja, w razie wątpliwości druga, odleżał swoje, średnio ok. 2 lat (albo z różnych przyczyn, często pozaliterackich, zostawał "zapomniany"). Dziś pisze się blurby, nie recenzje.
Bardziej ufam prozie niż wierszom. Wiersze jednak wymagają postawienia pod nimi daty, która będzie ich bronić (proza zazwyczaj bez tego, choć też nie zawsze, lokuje się w jakimś kontekście).
Inną sprawą jest określony koniunkturalizm. Obecny w latach 80., ale dzisiaj także. Nie przeczę, że Pański tekst w l. 80 mógł być odczytany jako zakamuflowana aluzja i jako taki miał rację bytu, w związku z czym był drukowalny. Dzisiaj w moim odczuciu na swoją obronę ma jedynie datę pod tekstem, tylko kontekst może nadać mu sens. Jako ciekawostki z minionej epoki.
Na portalu wolałbym jednak raczej coś nowego. Tekst "historyczny" i owszem, ale jedynie raz na jakiś czas. |
dnia 27.06.2010 12:44
Jerzy ,dobrze ze wkleiłeś wiersz -ciągle na czasie. Twój wiersz akceptował śp. Ziemowit Fedecki bardzo wybredny krytyk, znakomity tłumacz poezji rosyjskiej, co mówi za siebie.Byle czego tam nie drukowano. Twórczośc za Iwaszkiewicza czy Lisowskiego to było pismo na bardzo wysokim poziomie ,nie umniejszając dzisiejszej Twórczosci Zadury.Wklejajac ten wiersz przypomniales tez jakie były wtedy realia , długi czas oczekiwania na druk etc. Uważam ,ze warto takie teksty przypominać.Ze inaczej sie pisało niz teraz? Mody mijaja.Słowo zostaje.Verba volant scripta manet. A kawał historii polskiej literatury mamy tu w pigułce. Ze tekst sie nie wszystkim podoba- ich prawo,dobrze ze jest data powstania wiersza , co wiele tłumaczy.
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 27.06.2010 12:55
Jarku, o ile pamiętam wysłałem prozę poetycką "Wspaniały świat" w 1985 r. Publikacji doczekałem się dopiero po 3 latach. |
dnia 27.06.2010 12:59
Jarku - a ostatnie tyrady Rymkiewicza też są oczywiście na czasie? Jeśli tak, to w ogóle się rozmijamy się w pojmowaniu rzeczywistości.
A kawał historii polskiej literatury mamy tu w pigułce.
- hm, tym razem w pochwałach chyba przeszedłeś nawet sam siebie :) |
dnia 27.06.2010 13:26
WR co masz na myśli pisząc - niegdyś? o jaki okres chodzi"?
JBZ. |
dnia 27.06.2010 13:35
JBZ - przynajmniej do końca lat 80., może też pocz. 90. Chodzi mi przede wszystkim o wydawanie tomików, a nawet o obieg literacki. Taki tomik "dojrzewał" do druku dość długo, ale potem funkcjonował jednak w obiegu. Dzisiaj gdzieś zazwyczaj znika, chyba że wydawcą jest BL ze swoimi narzędziami marketingowymi lub książka łapie się na jakiegoś Silesiusa tudzież Nike.
Dziś skład i wydruk trwa tygodnie, góra miesiące. A jeśli wydaje się własnym sumptem, to nawet kwestia dni. |
dnia 27.06.2010 13:44
Za rządów K. Wyki i A. Ważyka Twórczość była najwyższą półką, aby umieścić tam tekst przez debiutanta, trzeba było pochlebnej recenzji H. Berezy, A. Sandauera, bo konkursów których pokłosiem był debiut- w kraju nie organizowano. Decydowała także cenzura,
krojenie tekstów, itd. Dlatego ci autorzy którzy w jakiś sposób "podpadli" mogli liczyć na debiut w serii- Generacje oraz w serii- Pokolenie które wstępuje. |
dnia 27.06.2010 13:50
Oficyny te były zasługą J. Leszina i A.K. Waśkiewicza. tam debiutował m.in. A Babiński, ponadto była jeszcze prestiżowa nagroda Czerwonej Peleryny w Gdańsku.
Z wydawnict liczyły się Wydawnictwo Literackie, Ossolineum. tam debiutowali w większości najlepsi poeci Nowej Fali, natomiast w Iskrach, KAW-ie, MAW-ie poeci z tzw. klucza.
JBZ. |
dnia 27.06.2010 14:09
JBZ przypomniał mi, jak to kiedyś bywało. Do najlepszych wydawnictw dodałbym również Czytelnik:) W latach 1977 - 1992 moje wiersze i proza nie publikowane były jedynie w Życiu Literackim, Literaturze i Odrze. Czekałem na publikacje wierszy w Nowym Wyrazie, ale... przestał się ukazywać. |
dnia 27.06.2010 17:20
Wojtku tyrady Rymkiewicza -hm ,hm to już odrębna sprawa, wynikająca z politycznego i zbyt emocjonalnego i jednostronnego (sic!) zaangażowania.Niestety Rymkiewicz zapomina ,że poetom zbyt ostre polityczne wybory na dobre nie wychodzą.Przykład z Rymkiewiczem tutaj pod wierszem Jerzego Arkadiusza Bieleckiego wydaje mi się jednak nie na miejscu, nie spierajmy się o nie istotne eseentalia negoti ,nie w tym rzecz. Przecież aż tak nie rozmijamy się w pojmowaniu rzeczywistosci, ja pisząc o kawałku a raczej przyczynku ( no bo nie kawale:)) historii polskiej literatury nie przeszedłem sam siebie, owszem napisałem może na wyrost "kawał" historii ,co nie umniejsza interesujących zamieszczonych tutaj wywodów i komentarzy. A maja one te zaletę ,że wielu osobom nie znających tamtych realiów przybliżają pewne mechanizmy i działania w życiu literackim lat 70 i 80. A podziały - zdawałoby sie ze zatrze czas, a to nie prawda. Ale to juz temat na ciekawą dyskusje na Forum ,prawda?
Pozdrawiam serdecznie Autora i wszystkich komentujących:) |
dnia 27.06.2010 17:45
Jarku - piszesz co nie umniejsza interesujących zamieszczonych tutaj wywodów i komentarzy, w takim razie przyznaję się do gapiostwa - zrozumiałem, że masz na myśli wiersz Jerzego Arkadiusza. Niezależnie od oceny wiersza (nawet, jeśli przyjąć, iz jest znakomity), uznałem za olbrzymią przesadę określenie go "kawałem historii literatury". Bo chyba niewiele jest pojedynczych wierszy, które można tak określić (o ile takie w ogóle istnieją).
Mea culpa.
Ale to juz temat na ciekawą dyskusje na Forum ,prawda? - zgadzam się w 100%
Również pozdrawiam komentujących i czytelników |
dnia 28.06.2010 05:12
I wierszyk i wszystko pod nim da się poczytać, są nawet fragmenty co zatrzymują, jak w nie każdym wierszu, pozdrówka))) |
dnia 28.06.2010 09:25
Czy to fragmencik jakiegoś większego opowiadania? Jeśli tak, to nadaje się do "Faktu". Jako Czytelnik mam prawo mieć większe wymagania etyczne i estetyczne.
Pozdrawiam. |
dnia 28.06.2010 10:00
Panie Łukaszu, zgadza się, jest to jeden z tekstów z książki "Wspaniały świat". Miała ukazać się drukiem w 1986 r., zaistnieje dopiero w te wakacje. Nie zgadzam się tekst może istnieć samodzielnie, przykłady z życia, proszę spojrzeć, że tak jest. Do jego napisania zainspirował mnie film "Salto" z niezapomnianą rolą Zbyszka Cybulskiego:) |
dnia 28.06.2010 10:11
Jeśli już, panie Jerzy, to wolę "Olivera Twista" Romana Polańskiego. W tym filmie są same przykłady z życia wzięte. Inaczej rzec biorąc - banały ubrane w przesłanie. Pozdrawiam. |
dnia 29.06.2010 07:47
no nareszcie jest ten mój ulubiony,Twój wiersz)kocham tych innych)pozdrawiam serdecznie,Ewa |
dnia 29.06.2010 18:35
Po pierwszym czytaniu utwór skojarzył mi się z przesłaniem Malowanego ptaka Kosińskiego.
Mamy w sobie coś ze zwierząt - nie lubimy "innych". |
dnia 29.06.2010 19:24
Ewo, wiem, że lubisz ten utwór:) Maju, chyba jesteś jasnowidzem!:) w owym czasie byłem zafascynowany prozą Jerzego Kosińskiego:) Czytałem wtedy wszystko, co napisał, dużo też o nim samym:) |
dnia 30.06.2010 11:53
Jerzy Kosiński popełnił samobójstwo. I to świadczy przeciwko mu jako o człowieku w sensie moralnym, estetycznym i etycznym. Był nikim [---]. Nie umiał podziękować za uratowanie mu życia podczas wojny przez polskich chłopów. A na koniec "mamy w sobie coś ze zwierząt" - mamy? Kto Cię upoważnił do wypowiadania w innych imieniu, Majko? Jeśli porównujesz sama siebie się do zwierząt - masz do tego prawo. Innych zostaw w spokoju. Poza tym ludzie mają inteligencję i potrafią odróżnić zło od dobra. A najgorsze cechy w ludziach (niekoniecznie zwierzęce) wywołują takie książki jak "Malowany ptak", "Sąsiedzi...", "Strach...", "Maus" itp. itd. Pozdrawiam.
_________________________________
Fragment komentarza zawierającego wycieczki osobiste został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 30.06.2010 12:45
Łukaszu - Kosiński nie był jedynym człowiekiem pióra, który popełnił samobójstwo. Daleka jestem od szufladkowania. Poza tym w czasie wojny był dzieckiem, oddzielonym od rodziców. Za co tu dziękować? Co do wartości literackich jego dzieł (cienkich powieści) wolałabym się nie wypowiadać. Sądzę, że niczym się nie wyróżniają, nie jest żadną tajemnicą, że w człowieku drzemie zło - Golding za ukazanie tego na kartach swoich powieści dostał Nobla. I jeszcze jedno - zła nie wywołują przeczytane książki.
No i... nikogo nie porównuje do zwierząt, pisząc że każdy coś z nich ma. (Darwin) |
dnia 30.06.2010 13:39
Panie Wojtku brawo za odwagę i za te słowa o mitomanii Jerzego! Nic więcej nie powiem, zmilczę, bo inaczej zostanę zbanowana! Powiem tylko jedno, że prawda o autorze i jego wierszach jest tu nie wskazana! |
dnia 30.06.2010 13:41
Ps Jerzy a wcześniej mówiłeś, że książka ukaże się po wakacjach. To jak to jest z tym wydaniem? I gdzie będzie można kupić książkę z tak banalnym tytułem? |
dnia 30.06.2010 13:43
dokładnie panie Wojtku wydanie tomiku własnym sumptem trwa dokładnie od 6 do 8 dni |
dnia 30.06.2010 13:52
W jakim więc celu powstał "Malowany ptak"? Opisał w książce swoje przeżycia, które są zgodne z faktami historycznymi? Fantazjował? Celowo opisywał wymyślone fakty? Miał wybujałą wyobraźnię? Był chory psychicznie? To jest ważne. Popełnił samobójstwo - to o nim źle świadczy. Wiem również, że inni też popełniali samobójstwo. Zresztą do samobójstw trzeba podchodzić ostrożnie. Mówią, że Lechoń wyskoczył z wieżowca. Jednak tak naprawdę został zepchnięty... Kosiński już wcześniej próbował popełnić samobójstwo. Ostatecznie skończył w wannie - utopił się (mam nadzieję, że nikt mu nie pomógł).
Wróćmy jednak do samej książki. Została ona uznana za antypolską w treści. Czytałem tą pozycję. Autor opisuje w niej polskich chłopów w negatywnym tle - wyolbrzymia wszystkie złe cechy do rozmiarów zezwierzęcenia. Jednak były to zwykłe ludzkie wady, które przybierają ekstremalne cechy podczas wojny lub innych katastrof (vide: ludożerstwo na Ukrainie podczas sztucznie wywołanego głodu - matki zjadały własne niemowlęta).
Tak. To książki, gazety, czasopisma, internet, telewizja, reklamy itp. itd. wywołują w ludziach najgorsze cechy. Tak. To propaganda medialna wywołuje w ludziach najgorsze instynkty, aby potem z nich korzystać w różnych postaciach. Tak. Goje i Profany to zwierzęta według Talmudu.
[---]
Grecja światu dała Mądrość. Rzym - Piękno. Chrześcijaństwo - Miłość. Co dał światu Żydzi? [---]
P.S. Proszę pamiętać, że Jezus był najpierw Człowiekiem, a potem Żydem i uznawał wszystkich ludzi za równych, a nie jak Kapłani - w odwrotnej kolejności.
Pozdrawiam i dziękuję za dyskusję.
_________________________________
Fragmenty komentarza zawierające treści antysemickie zostały usunięte. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 30.06.2010 13:55
Jerzy to podaj mi nr tych czasopism literackich i lata, w których został wiersz wydrukowany, jak autor powinieneś mieć darmowe egzemplarze u siebie w domu, podaj to może je trochę poczytam.
Jakoś, gdy wcześniej czytałam Twórczość nie widziałam tam Twoich utworów, a przyznam, że przeczytałam wszystkie nr i mam odbite na ksero. I podobnie z innymi gazetami. A wierz mi przejrzałam ich bardzo wiele.
pozdrawiam |
dnia 30.06.2010 14:00
A co powiecie o Witkiewiczu, który też popełnił samobójstwo? I w jakim celu tworzył swoją twórczość? Samobójstwo świadczy o tym, że ktoś miał słabą psychikę lub przeżył zbyt wiele złych chwil i rozczarowań życiowych. Do samobójstwa wystarczy jedna chwila, jeden nieprzemyślany lub przemyślany krok. Ale proszę Państwa jaki to ma związek z wierszem tu wklejonym? Obawiam się, że żaden.
A po drugie w tej niby prozie pojawia się za dużo przymiotnika łysy.
Po trzecie to nie jest dobra proza, ale bardzo naiwna. Nie ma w niej żadnej mądrości, żadnego klucza i możliwości wgłębienia się w nią jeszcze bardziej. Jerzy poszedłeś na łatwiznę, a przecież jak twierdzisz stać cię na więcej |
dnia 30.06.2010 15:04
Daria- prawda jest poza wszelkimi deklaracjami, komentarzami. Cóż znaczą deklaracje i wyznania bez pokrycia.
Kto pisał poezję trzy dekady temu, potrafi pisać dzisiaj.
Niech to co wkleja Pan Bielecki broni się samo. Jeśli chodzi o mnie,
nie widzę sensu i powodów abym komentował coś, co do mnie
nie przemawia. A to co powyżej, z poezją ma niewiele związku.
JBZ. |
dnia 30.06.2010 15:14
no właśnie Jerzy Beniaminie Zimny masz rację
tekst Bieleckiego się nie broni
pozdrawiam |
dnia 30.06.2010 15:59
Jestem zmuszony zakwalifikować, co poniektórych użytkowników PP do IPNu:) tzn.: [---]:))))
_________________________________
Fragment komentarza zawierającego wycieczki osobiste został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 30.06.2010 16:06
Wielu z Was pojęcia nie ma ani o literaturze, ani - tym bardziej o poezji. Tworzycie poprawne warsztatowo teksty, bez "duszy" - człowieczeństwa, uczuć, nastrojów. Jest tu kilku świetnych poetów, których nawet nie raczycie zauważyć. A dlaczego tak jest? Bo nie jesteście poetami i nigdy nie zostaniecie:) Panie Jasiński, proszę nie pisać antysemickich wypowiedzi pod moim utworem! Dla mnie Jerzy Kosiński był i jest wybitnym pisarzem, mam prawo do swojego zdania. Wiliam Golding również, a szczególnie jego znakomita powieść "Widzialna ciemność". Dario, ostatnio wyciągnęłaś "łapkę" na zgodę, ale widzę, że to były puste słowa. |
dnia 30.06.2010 20:19
Absolutnie ja się tu nie kłócę, wręcz przeciwnie, wyrażam swoje zdanie i domagam się dialogu, ale widzę, że na próżno, bo twoje wypowiedzi są jak twoje teksty-bez związku i dobrej pointy - nie wiń mnie za wyrażanie swoich emocji, jestem tylko czytelnikiem. |
dnia 01.07.2010 07:58
"Malowany ptak" jest [---] gniotem. Poważni ludzie wyrzucają coś takiego do kosza. Proszę przeczytać "Dewajtis" M. Rodziewiczównej. Może wtedy pan pojmie na czym polega szlachetność uczuć. Poza tym, pańskie wiersze są zboczone. Pozdrawiam.
_________________________________
Fragment komentarza zawierającego treści antysemickie został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 01.07.2010 11:04
Łukasz: [---] Mnie już zaszkodził.
_________________________________
Fragment komentarza zawierającego wycieczki osobiste został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 01.07.2010 13:05
Dario! Już mi zaszkodził. Nie mam bezpośredniego dostępu do Poezji Polskiej (wyświetla się wiadomość, że wyżej wymieniony portal może zepsuć mi komputer). Jednak pośrednio wchodzę do portalu.;) Pozdrawiam serdecznie.:) |
dnia 01.07.2010 13:10
Ja mam to samo. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Użytkownicy Online: lity
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|