dnia 19.01.2010 05:54
Piękna zimowa impresja nasycona kolorytem na tle absolutnej bieli. Podoba mi sie, ale rozpędzać się, odradzam.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 19.01.2010 06:58
Podoba mi się, że mimo korzystania w sztuce ze sztuki, tekst nie rozmywa się, staje się nośnikiem czegoś niedostrzegalnego w obrazie. Pozdrawiam :) |
dnia 19.01.2010 07:31
gdybym miał opowiedzieć co czułem wychodząc na leśną przecinkę
wypełnioną światłem zawieszonego nisko nad koronami drzew słońca a światłocień zagrał wszystkimi barwami i niewidoczne zwykle rozpięte ponad głową, delikatne pajęczyny niczym srebrne siatki migotały i falowały jak powierzchnia jeziora. Nad głową.
To nie umiałbym tak opisać.
czuję zachwianą kolejność
to słońce zabarwia okolicę umbrami ochrami i ugrami
tak jak na breugelowskich pejzażach, być może "Myśliwi na śniegu"?
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 07:46
Potwierdzam swoje zdanie; jesteś, Beato, jedną z ciekawiej piszących na portalu. Właściwie sama to potwierdzasz.
I myślę, że Ty już pędzisz. A jeśli nie, to tylko czekać i przystroić się w podziw. Wiersz zatrzymuje i podoba się. Sprawnie napisany, więc płynnie się czyta.
Pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 08:47
Ładnie poprowadziłaś tymi koleinami. W środku czuje się zmysłowy koloryt. Najbardziej podoba mi się rozpęd w ostatnich czterech wersach.
Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2010 09:04
IdziO- dzięki, będę uważać,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 09:08
BEATO, bardzo mi się podoba. Po tym baiłaym kwadracie na białym tle- pointa kapitalna. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 19.01.2010 09:09
ursula, tak, to nie podpórka, a nierozerwalny z życiem peelki -komponent, cieszę się, że to odczułaś,
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 09:18
sterany, tak, koleiny prowadzą przez historię sztuki, chciałoby się może wycofać, ale się nie da ominąć; przeżycia estetyczne nie stanowią jedynej wartości, ale mogą być napędem,
dziękuję bardzo, pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 09:22
Danielu, dzięki, to miłe, że tak myślisz,
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 09:26
nitjer- lubię ryzyko, dziękuję bardzo za doping,
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 09:35
IRGO, dzięki, to zasługa -Malewicza;
serdecznie pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 09:47
śnieg przestał
auto zatoczyło
i nagle zyg-zak!
zaspa
cofnąć się trochę-
spojrzeć przez rysunek drzew
na sforę wiejskich kundli
w breuglowskich umbrach ochrach i ugrach
zachodzącego słońca
poczuć zmysłowy młodopolski koloryt
i - zatrzymać.
puste pole
biały kwadrat na białym tle
kartka
i teraz tylko - rozpędzić się
pozdr:-) |
dnia 19.01.2010 10:14
Jacom Jacam, Twoja wersja / cięcie pierwszej zwrotki/ przypomniało mi wierszyk Jachowicza - o chłopczyku, co byl niegrzeczny i przystrzyżono mu paluszki,
-przez rysunek
nawiązuję tu do malarstwa-obrazu i płaskie potraktowanie przestrzeni jest konsekwentne, to jak cytat;
dzięki, zawsze zaskakują mnie te korekty, w jakiś sposób mają wpływ na zastanawianie się nad formę następnych wierszy,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 10:33
Beato jak zawsze - ,piekny wiersz, inspiracja malarstwem daje Ci ogromna inspiracje nieprzypadkowo ten Malewicz i zimowy pejzaz:)Juz mnie ubiegli w komentarzach, na przyszlosc poprawie sie:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.01.2010 10:36
Jarku, jak zwykle, dodajesz mi otuchy,
dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 10:55
no super, ale właściwie bez pierwszej części może się obejść ( nawet powinien). Tytuł i reszta zupełnie wystarcza. |
dnia 19.01.2010 11:09
warte zastanowienia;dzięki, pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 11:10
mastermood- j.w. |
dnia 19.01.2010 12:00
Interesujące.
Pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 13:49
Beatko dodam jeszcze super malarska jazda:) :):) |
dnia 19.01.2010 14:27
Masz już swoje pisanie, jakby od niechcenia leciutkie, wymowne wiersze.
JBZ. |
dnia 19.01.2010 14:51
Beatko, lepiej sie nie rozpedzaj, ja w piatek cofajac sie wjechalam w kolezanki syna auto,
:(
a wszystko przez ten snieg, zaspy sniegu, to biale cholerstwo. Oj..., juz mam dosyc zimy ;) |
dnia 19.01.2010 15:03
Wydawało mi się, że napisalam komentarz (?) |
dnia 19.01.2010 15:09
Zakończenie z rozpędzeniem się - kapitalne, niekoniecznie autem, może nawet zrobić je domyślne w pierwszej cząstce, ale zyg - zak absolutnie zostawić, to już byłaby dla mnie perełka. Napisałam trochę więcej, ale gdzieś uciekł wcześniejszy kom.
Pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 15:50
Wojtek- bardzo mi miło,
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 15:53
Jarek, jakoś się jedzie, jeśli współpasażer jest zadowolony, to bardzo stymuluje |
dnia 19.01.2010 15:56
JBZ, to bardzo miły komentarz,
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 15:59
Madoo- no właśnie, zimę upiększa też to, że po niej przychodzi -wiosna,
podrrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 16:03
Elżbieto, tak, do przemyślenia, dzięki,
pozdrawiam serdecznie
dzisiaj chyba były kłopoty z wirusami/mnie się to też przydarzyło/ |
dnia 19.01.2010 17:15
Beatko, dodam tylko, że pięknie zatrzymałaś na moment czas w tym wierszu. Ten moment to spotkanie z poezją. Piękna impresja i refleksja. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.01.2010 17:18
może dziwne skojarzenie, no ale, ten test przypomniał mi o Pod słońcem /szukając cienia/
tu i tam trzeba się zatrzymać, żeby coś zobaczyć. pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 17:54
Janino, refleksja dotycząca świadomości ograniczeń, mimo to- ryzykownie optymistyczna,
dzieki serdeczne, pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 17:57
magmis, wizjonerko, pisząc te wiersze cały czas miałam przed oczyma tę samą, istniejącą drogę/!/,
dzięki, pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 18:38
Biorę tylko "w breuglowskich umbrach ochrach i ugrach" oraz końcówkę. Reszta mnie nie przekonuje. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2010 18:53
Świetnie malujesz. |
dnia 19.01.2010 19:00
Czarny kwadrat na jasnym tle :)
białe na białym, to już potrzeba wyobraźni, bez niej nic nie widać :)
Zakończenie kapitalne:)
zatrzymać i rozpędzić się - zbudowałaś kontrast i napięcie, jak lubię.
Z zaspami teraz jest zabawa, wiem coś o tym [ uśmiech]
szufla, bo nie pojedziesz))) |
dnia 19.01.2010 19:24
Grzegorz-proszę sobie wziąć, tylko- po co?
nie chcę bronić tu wiersza, sama zwykle mam dużo wątpliwości.
Konstrukcja jest wymyślona i na pewno- sztuczna,
wyraża refleksje peelki na temat przydatności tradycji w kreowaniu sztuki /w tym- poezji/. Wiedza i świadomość- to koleiny, których nie można oddzielić siłą woli, chociaż celem peelki nie jest apoteoza walorów estetycznych wytworów kultury, chociaż zauważa je i doświadcza ich na codzień,
celem jest znalezienie ekwiwalentu formalnego, języka formy, który posłuży dla wyrażenia uczuć, myśli, refleksji.
Po to metafora wątpliwości-zaspa,wizualizacją tradycjonalizmu są tu-koleiny.
Jeśli nie jest to czytelne, może oznaczać, że zamysł się nie udał.
Oczywiście nie musisz, ale gdybyś sformułował konkretny zarzut/wrażenie/, mogłoby mi to rzeczywiscie pomóc,
dzięki |
dnia 19.01.2010 19:31
o jedno-chociaż, przed celem , za dużo/popr. |
dnia 19.01.2010 19:33
a może wpadłam w kolejną koleinę/?/ |
dnia 19.01.2010 19:34
albo w tę samą zaspę? |
dnia 19.01.2010 19:56
JagodA- malować? chyba tak, mialam wyróżnienie;
dzięki za dobra ocenę wiersza, może być- na wyrost,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 20:00
Bożeno, dzięki, wożę saperkę, ale lubię niespodzianki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 20:03
black and blue, to miłe, żebym tylko nie zamieniła się w nadmuchany balon, pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.01.2010 21:55
Bez kontekstu się nie broni moim zdaniem. To jest dobry materiał na wiersz i końcówkę bym jak najbardziej zostawił, ale reszta nie osiągnęła celu w postaci "ekwiwalentu formalnego", który byłby wystarczająco czytelny. Ja zacząłbym właśnie od końcówki. Ona świetnie ustawia kontekst. Rozpędzam się i... metaforyka jazdy samochodem zaczyna się bronić. Ale to tylko moja sugestia. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2010 22:25
Dobry pomysł.
Kraśnie w zaspie.
Konstrukcja adekwatna do okoliczności przywołujących barwne konotacje, a na deser wyśmienity pretekst.
Szerokiej drogi! |
dnia 19.01.2010 22:38
Grzegorz, tak, to brak dystansu- będę nad tym jeszcze pracować, dzięki, pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 22:44
gammel grise, dzięki, jeszcze trochę pogrzebię w tej zaspie,
a pózniej będzie ostro
pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 23:15
jak na wiersz beaty olszewskiej...
jakoś akurat nie mogę sie przekonać do tego tekstu
takie kobiece sprawozdanie z przygody drogowej...
dlaczego koloryt młodopolski? |
dnia 20.01.2010 08:01
rabi, dzięki za uznanie,
potraktowałam ten tekst nie jako impresję, a obawiam się, że został tak odebrany.
Jedna warstwa wiersza, to prawdziwa sytuacja na drodze,
druga, dla mnie wazniejsza, to zmetaforyzowany świat sztuki.
Kierowca- artysta wjeżdża po koleinach /tradycja, historia sztuki/ w przestrzeń sztuki- malarstwo- zimowy pejzaż. Tu użyłam odniesienia do obrazu-zów Pietera Breugela i żeby nie wymieniać nazwisk- malearzy młodopolskich, wśród których zimowe pejzaże malowali- Leon Wyczółkowski, Julian Fałat i Ferdynand Ruszczyc /Bajka zimowa/, w konwencji koloryzmu.
Przełom stanowi tu obraz Kazimierza Malewicza - Biały kwadrat na białym tle. W istocie, w ażniejszy dla tego artysty, był obraz -Czarny kwadrat na białym tle, sublimacja malarskiego wyrażenia zwycięstwa cienia nad słońcem- zwycięstwa wartości metafizyki nad realizmem. Do tej chwili peel rozważa, akceptuje osiągnięcia tradycji malarskiej, chce iść własną drogą, ale czuje już, że inaczej jak po koleinach się nie da. Widzi zależności i ograniczenia , nie wie, co przed nim |
dnia 20.01.2010 09:27
uśmiecham się. z niczego potrafisz wygrzebać poezję. na tym portalu znam takie dwie, które z patyka zrobią żyrafę, do tego uduchowioną. tego niestety, nie można się nauczyć,
gratuluję więc,
śląc serdeczności :) |
dnia 20.01.2010 16:22
dziękuję kropku, jesteś pewny, że to wygrzebanie, z nie- zagrzebanie się/?/
serdecznie pozdrawiam |
dnia 20.01.2010 22:07
teraz jasne
dziękuję:-)
pozdrawiam |
dnia 20.01.2010 22:12
ale jak miałem się domyśleć to pojecia nie mam ;-)
szzcególnie ze malarstwem interesuję się pobieżnie
dla koneserów jest ten wiersz ;-) |
dnia 21.01.2010 16:57
długo mnie tu nie było, ale widzę, że u Pani nic się nie zmieniło. świetne. nawet bez ww wyjaśnień. ta końcowa forma dodaje skrzydeł. żadne koleiny ;)
Pozdrawiam |
dnia 22.01.2010 11:14
rabi, no tak, już wiem- ludzie parający się sztuką wizualna odczytują tekst bez problemu, sprawdziłam,
dzięki, |
dnia 22.01.2010 11:17
lulabajko,to się cieszę, jakies koleiny zawsze się zdarzają,
dzięki, pozdrawiam |
dnia 22.01.2010 19:43
To już znamienny styl w Pani wydaniu! :) Przeczytałem z zainteresowaniem :) |
dnia 23.01.2010 16:47
whambam, byle nie- maniera,
dzięki serdeczne, podrawiam |