ludzkie słabości i ludzka siła
by darowizna się ziściła
trza z wielką dupą a małą gębą
wejść od zaplecza
albo kominem niczym Mikołaj
bez kominiarza smaląc cholewki
wprost do skarpetki
pachnącej stopą
chociaż się pocą nogi w skarpetce
dla władczych drobiazg
co dumę łechcze
skarpetka wisząc wietrzy zapachy
biorąc majętnych pod obie pachy
wtedy to zero wielokrotnieje
w myśl dziesiątkowych układów
dzieje się
zamiast jedynki dziesięć głoszono
zamiast dziesięciu sto wystawiono
po dziesięciokroć uczynki mono
robią wrażenie
wartość intelekt poprzedza mienie
|