dnia 04.09.2009 09:21
hmm, jeśli chodzi i temat, to poszłaś po bardzo kontrowersyjnej linii, choć ja go odczytuję sobie nie aż tak kontrowersyjnie ;-), raczej jako historię z życia wziętą, taką, która często się przydarza, więc w tym wypadku brawa dla peelki ;-).
A teraz sie poczepiam. Nie podoba mi się otwarcie tego tekstu: naprawdę prowadzisz czytelnika przez duże skróty myślowe ;-), albo warto byłoby to nieco inaczej zapisać:
Oprowadzasz mnie na skróty, podobnie w miłości - tak by było już nieco jaśniej, ale warto jeszcze pokombinować.
A po tworzę raczej nie powinno być przecinka.
No i plus z mandrolę i to białko w surowej postaci, to największe smaczki tego wiersza :-).
pozdrawiam :-). |
dnia 04.09.2009 09:42
Dla mnie OK.
Białko - nie wiem, czy dobrze zrozumiałem zastosowanie tego słowa w tekście.Za to mandrola bardzo się widzi.
Mocny.
Pozdrawiam. |
dnia 04.09.2009 09:43
jeszcze bym się zastanowiła nad tą istotą bezimienną... takie sobie to wyrażenie, dla mnie na granicy kiczu i chyba zbyt dużo dopowiada, hmm? |
dnia 04.09.2009 09:55
Chyba nazbyt skrótowo. Przyznam, że nie rozumiem drugiego zdania - czym jest tu bialko? jaką rolę pelni średnik?
W ostatnim zdaniu jest imho kłopot ze składnią - nie wiem, co miąłoby znaczyć "otaczam go mandrolą na podobieństwo człowieka"? (Bez przecinka też jest nieco dziwne - "od kiedy tworzę na podobieństwo człowieka" - kim więc jest peel?
Ciekawym interpretacji autorskiej :)
Pozdrawiam |
dnia 04.09.2009 10:03
wiersz w istocie w surowej postaci. nie do końca dla mnie jasny. podoba mi się użycie słowa białko. myslę, że jeszcze do przemyślenia. pozdrawiam południowo. |
dnia 04.09.2009 10:16
A dla mnie wiersz rewelacyjny. Rozumiem go i czuję bardzo mocno.
tylko "to białko" zbędne moim zdaniem
Gratuluję wiersza:) |
dnia 04.09.2009 10:21
Farcie- nic nie zmieniaj- wszystko tu czytelne i mocne.
Jakże piękne, kobiece- to tworzenie- niby nie mamy wpływu, a mamy:)
istota jeszcze bezimienna-a czego tu nie rozumieć?
wbrew wszystkiemu- kobieta obnosi się z błogosławieństwiem
czytam pełna [podziwu |
dnia 04.09.2009 10:44
A mnie się bardzo podoba ta rola kobiety w "procesie tworzenia" tego jeszcze bezimiennego ale otoczonego mandrolą, opisana przez Ciebie w ten własnie sposób.
Pozdrawiam |
dnia 04.09.2009 12:03
ulotna - z miłością w szyku z obnoszeniem, takie podparcie miłości z obu stron. Na skróty - peeli się śpieszy do tej istoty, nie zna drogi tylko ją czuje za sprawą przewodnika.
Może to kiczowate, ważne, że poczułaś smaczek.
baribal - białko to coś co się dobrze wchłania z jednej strony, z drugiej otoczka.
Wojtku - dlaczego nie spytałeś jaką rolę pełni kurwa, czyżbyś wiedział? Interpretacji autorskiej nie będzie :) to Twój kłopot-sprostasz.
a la bracka - co jest zaciemnione?, rozjaśnij a ja przemyślę :)
Bożeno - obnosi się, jednak musiała do tego dojrzeć, wcześniej miała to gdzieś :)
IdziO - kobieta w procesie tworzenia- ładnie i trafnie. Ona właśnie tworzy-siebie od nowa.
Dziękuję za Państwa komentarze, wszystkie przeczytałam z uwagą.
Mimo moich lakonicznych odpowiedzi, Wasze słowa wzięłam sobie do serca.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.09.2009 12:17
FARCIE- bardzo kobieco. I tak POWINNO być. Pozdrawiam ciepło :)) |
dnia 04.09.2009 12:40
podoba sie :) |
dnia 04.09.2009 13:13
oprowadzasz mnie na skróty, podobnie z miłością
- może chodzi o podobno z miłością, ale nie podejrzewam, rozumiem, że ktoś to robi również z miłością.
potem peelka mówi o sobie...i to jest zrozumiałe, do momentu
Otaczam go mandrolą od kiedy tworzę,
na podobieństwo człowieka, istotę
jeszcze bezimienną.
chciałabym być polonistką, żeby to fachowo nazwać...ale Fart przeczytaj to uważnie, bo tu szyk, a może interpunkcja według mnie poszły za daleko o jeden sens.
od kiedy tworzę/otaczam zarodek/na podobieństwo człowieka/istotę jeszcze bezimieną
i można tak przestawiać i coś się w tym nie składa.
Ale to moje wrażenie:)
Pozdrawiam. |
dnia 04.09.2009 14:22
a la bracka- cóż, jeśli bez ładu i składu w zapisie, to może chociaż motyw człowieczeństwa przemówi, wszak można być mniej lub bardziej człowiekiem. Jak napisał Jean Bruller -(to godność którą trzeba zdobyć)
Ja zdobędę się na to by coś tu poprawić, choć jeszcze nie wiem jak :)
Irgo, Madoo - dzięki za miłą wizytę.
pozdrawiam |
dnia 04.09.2009 14:24
może od kiedy tworzę,
na podobieństwo Boga,
istotę jeszcze bezimienną:) |
dnia 04.09.2009 14:37
a la - nie ,nie, to byłoby bluźnierstwo i zmieniłoby całkowicie znaczenie. Tu chodzi o człowieka- innego, hm..., odrodzonego. |
dnia 04.09.2009 14:57
rozumiem (przynajmniej tak mi się wydaje), a wolałabym dłużej pogłówkować, bo temat ciekawy i do rozwinięcia :) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.09.2009 15:38
druga strofa jest tak, jakby się chciało.
natomiast jest sztuczny i mało wystarczalny luk "kurwy"
zabrakło nacisku, prawdy.
pozdr. |
dnia 04.09.2009 16:09
Otaczam go mandrolą od kiedy tworzę,
na podobieństwo człowieka, istotę
jeszcze bezimienną.
Pięknie to zostało ujęte, na podobieństwo poczęcia człowieka, w łonie Matki :)
Pozdrawiam... |
dnia 04.09.2009 17:22
ursula - rozwijać już nie będę, wszystko co chciałam zostało powiedziane-forma do dopracowania i nad tym muszę pogłówkować:)
rena - kurwa- nią celuję w środowisko niby mimochodem a jednak piętno z którego peela się wyzwala jest trudne do usunięcia. Nacisk jest gdzie indziej - w zarodku.
leosia - dobrze odczytałaś wątek macierzyństwa- to on jest bodźcem.
pięknie dziękuję paniom za komentarze i pozdrawiam |
dnia 04.09.2009 17:24
Fart, to bardzo ciekawy wiersz, ale trudny do jednoznacznego odczytania. Sama sugerujesz, że nie o stan błogosławiony tu chodzi, a o przemianę nastawienia peelki wobec niektórych spraw, które otaczają i bolą. Podążając w tym kierunku, muszę Ci powiedzieć, że bardzo ciekawą metaforykę stworzyłaś. W jednym miejscu ostro i dobitnie '' pojechałaś". To słowo klucz do właściwego odczytania. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.09.2009 17:33
Janino- ja już odkryłam wszystkie karty z zamysłu.
Powiem tylko tak: błogosławieństwem dla podmiotu jest stan błogosławiony. Nie każda kobieta tak ma.
pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie. |
dnia 04.09.2009 17:50
Wiersz surowy, a pewne rzeczy należy spożywać na surowo. Na wielki plus jest jego krótkość i, wcale nie wynikająca z tej krótkości, dosadność. Poznałem nowe słowo mandrola, które to słowo podoba mi się poprzez (przypadkowe chyba) posiadanie 'andro' w sobie. Ot, taki patriarchalny żarcik w osłonce. |
dnia 04.09.2009 18:39
haiker - nie masz złudzeń co do wiersza i pewnie do (andro), za to masz wzbogacone słownictwo, no i oczywiście poczucie humoru.
DZIĘKI ZA PLUSA
POZDRAWIAM |
dnia 04.09.2009 18:40
Czyli jednak.Pisałam zanim ukazał się komentarz do leosi. Teraz rozumiem.Kierowałam się Twoim komentarzem do: a la bracka.
To " odrodzenie" mnie zmyliło, stąd ta zła interpretacja. Wybacz.
Pozdrawiam |
dnia 04.09.2009 18:50
Nic nie ruszaj, nic nie zmieniaj. W całej swojej surowej postaci - świetny, wszystko jasne, a jak podane, dla mnie - cymes.
Przy pierwszym czytaniu odczytałam - najważniejszy jest zarobek; hmm, pomyślałam, nie jest to odkrywcze, ale co racja, to racja.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 04.09.2009 19:01
Wracam dziś do tego wiersza po kilka razy.
Można interpretować go na tak wiele sposobów.
Najwazniejsze jest to, że dajesz czytelnikowi- taki wybór
To równiez wielki plus dla wiersza.
Naprawdę po mistrzosku Ci wyszedł.
Też bym nic nie zmieniała.
Popatrz sama -jak intryguje:)
Mnie zachwycił-wiem, powtarzam się,ale wracam,inni też:)
to dobry znak dla wiersza |
dnia 04.09.2009 19:03
mistrzowsku* |
dnia 04.09.2009 19:03
Janino-Twoje spostrzeżenia są zawsze wnikliwe i przemyślane. Nie należy sugerować się odpowiedziami na komentarze, często są wyrwane z kontekstu. Najważniejsze jest odczucie po przeczytaniu tekstu i reakcja, nawet negatywna a zwłaszcza.
Nie mam Ci nic do wybaczania, mogę tylko dziękować.
Elu - kocham Cię za ten zarobek :), właściwie powiązanie jest-gdyby się uprzeć.
pozdrawiam obie panie z uśmiechem |
dnia 04.09.2009 19:06
Bożeno- dziękuję. Widzę wiele pań, tak, to babski wiersz- raczej.
pozdrawiam jeszcze raz serdecznie |
dnia 04.09.2009 19:21
A tak w ogóle, to bardzo poruszający wiersz.Pozdrawiam jeszcze raz. |
dnia 04.09.2009 22:43
Nie uciekaj w kondens. Można zwężać, skracać nawet do kodu, symboli, ale czy o to chodzi? Jestem jaka jestem, inna nie powinnam być, jeśli mówimy o osobowości. Ten tekst jest bardziej znaczeniowy aniżeli poetycki. Fakt, nie powinienem robić zarzutu jako piszący wiersze, ale jako czytelnik, pragnę słyszeć wiersz, śpiewać wersy i czytać wielkorotnie. Pamietać że to sztuka a nie środek li tylko wyrazu przemyśleń. Jest jeszcze obraz. Tak sądzę.
JBZ. |
dnia 05.09.2009 04:47
A mnie nieco smiesza podzialy ze to"babski" wiersz. Odbieram go zupelnie inaczej wiersz jest bardzo dobry , ma uniwersalne przeslanie, krotki zwiezly i nawet " curvum" nie razi, a zycie to wszak forma istnienia bialka....:) Fart popelnilas bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam:) |
dnia 05.09.2009 06:22
Jest prawda i siła w takiej, chropawej nieco, formie narracji.
Wydaje się, że wypracowałaś swoją stylistykę formy,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 05.09.2009 07:51
Pisząc "kobieco" miałam na myśli nie "babski" wiersz, (traktowany jako ten "gorszy" w nurcie poezji) a uczucia, których może doświadczyć JEDYNIE kobieta. Pozdrawiam. |
dnia 05.09.2009 13:50
a la bracka - to miłe:)
P. Jerzy- Osobowość kształtujemy ciągle(choć znam iny pogląd, z którym się nie zgadzam) tę literacką również. Moja jest dynamiczna- to wiem z pewnością, wynika z temperamentu. Nie potrafię trzymać się jednego wzorca (nosi mnie), stąd różne formy przekazu i obrazowania.
Nam piszącym zdaje się, że jeśli my widzimy to inni też powinni, a wcale tak nie jest- i ja to wiem. Cały czas pracuję nad warsztatem, jak mi się zdaje- jestem tylko amatorką z ambicjami :)
Może zróżnicowanie jest moją osobowością, może to tylko jej poszukiwanie.
Dziękuję za komentarz. Będę miała nad czym się zastanawiać.
Jotku - sądzę, że można odróżnić poezję kobiecą od nie.
Np. temat mojego wiersza- nie wyobrażam sobie mężczyzny który by tak myślał- nie ma przecież podstaw :)
Macierzyństwo (pomijając inny aspekt tekstu) - tego nie można ogarnąć wyobraźnią, tego trzeba doświadczyć.
Chociaż znając Twoją wrażliwość- wyjątkową.
Dzięki za miłe słowa.
Beato- i bądź tu mądry i pisz wiersze. Coś już w tym temacie pisałam JBZ.
NIC TO-NAJWAŻNIEJSZA JEST PRAWDA
dziękuje za wpis.
Irgo- w życiu gorszy. O uczuciach już napisałam Jotkowi.
Pozdrawiam państwa ciepło |