"Powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz"
Z. Herbert

Patrzcie, jak o wyniosłych, dopominają się najlichsi
- wirusy, bakterie, grzyby!

Ledwie wyszliśmy z błota, dla horyzontu urośli
rozejrzeliśmy w koło za sławą i wiecznością
a już wracają po nas, nikczemni, żarłoczni
Ledwie podnieśliśmy się pocieszeni
a już wloką nasze stopy!

Bakterie, które zjadam codziennie, mną się objedzą
Zostają ręce sprytne w popłochu i myśli
- czepiają się wszystkiego
Zrzucamy nawet swoje każde ciało - ubranie
nadzy, boscy i nietykalni

- Jacy piękni jesteśmy bezcieleśni, jak uładzeni
bez płci, nałogów, pożądliwości
jacy silni i konieczni
A gdy mali sięgają wyzwolonych
karmią się pustką!

Nie maść i popiół chroni nas przed nimi
ale głowa szczęśliwie uniesiona
do dębowego gaju
Peruna