|
dnia 19.01.2008 07:54
no, zalewa nas grafomania... z każdej strony. Pozdro. |
dnia 19.01.2008 08:02
Niebo marzeń, chciwość lasu(?), woda wspomnień, ścieżka zwątpienia, drzewa uniesień, sufit czasu, wiatr poznania, ściółka życia... - tyle metafor na raz !? Jakiś zbiór autor ma i wypisał sobie?
Niebywale odkrywcze wersy:
...Korzenie sięgają głęboko...
...A drzewa rosły ku górze...
Malował rysunki na murze - w tym lesie??
...Kwiaty też rosły w tym lesie
Ukryte przed okiem wśród mchu... ukryty czy nie, bo jest też
...Kwiat nie miał nic do ukrycia...
mur w lesie do rozbicia, a nikt młota nie podał (?)
Jakoś symbolicznie pewnie miało być. Może jako piosenka by uszło, jako wiersz okropnie przepoetyzowane. |
dnia 19.01.2008 08:23
Ako powiedziała , a ja się podpisuję ! |
dnia 19.01.2008 10:14
super lekkość, świetnie się czyta. Co do treści, to częściowo z Ako się zgadzam. |
dnia 19.01.2008 11:35
Dzięki, pierwszy raz czytam komentarze inne niż "tragedia", albo "niee". Ciesze się, że komuś chciało się napisać coś co moge pzemyśleć. pozdrawiam wszystkich tych którym się spodobało i tych którym nie przypadło do gustu :) |
dnia 19.01.2008 11:57
jak Ako |
dnia 19.01.2008 12:00
Radzę spróbować napisać unikając dopełniaczowych metafor i przeczytać coś więcej o rymach i ich zastosowaniu w poezji. |
dnia 19.01.2008 14:28
Kwestia informacyjna , frakcja krytyki tragicznej baluje w Poznaniu. Jeżeli myślisz , że Cię to ominie , to jesteś w błędzie. A na razie , ciesz się avis , chwilową zmianą klimatu. |
dnia 19.01.2008 14:36
Brrr, to właśnie dokładnie tak , jak w poezjowaniu źle. Bardzo źle , niestety. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 16:23
Fenrir bez urazy, ale może po prostu daruj sobie swoje komentarze, jeśli Ci się cos nie podoba to omiń to i tyle. Tym bardziej, że nic one nie wnoszą, a bywają dość przykre. Trochę poetycznej wrażliwości. |
dnia 19.01.2008 16:27
zoja ma rację. Ale wiersza o psach nie ominąłem, bo lubię psy.
A zoja mi się podoba , taka bojowa... |
dnia 19.01.2008 16:42
nie o bój tu chodzi, a o uczucia. Któż ma być wrażliwy, jeśli nie poeta? |
dnia 19.01.2008 16:52
A mnie sie zdaje, że powinny wnieść! (komentarze rzecz jasna). Naprawdę! Nie chodzi o to, żeby na portalu "omijać" , zwłaszcza, jeśli można się wypowiedzieć; każdy zalogowany przecież może. Owszem, mogę ominąć, bo rzeczywiście wiele z napiasnych tu tekstów po prostu przyprawia o ból głowy. A jednak wpadam na chwilę, żeby powiedzieć, że coś jest nie tak, że "klops" i "ból zęba". Kocham poezję , dlatego informuję, że to, co czasem jest tu wypisywane niestety z poezją nie ma nic, ale to nic wspólnego. A że przykre? No, coż, Autor powinien się mocno nad tym zastanowić , dlaczego takie, a nie inne myśli w komentarzu. Bojowość nic tu nie pomoże, "gniot" jest "gnitem" i tyle. I jeszcze, naprawdę nie lubię chować głowy w piasek, zwyczajnie, uważam, że jest to na równi z przyklaskiwaniem, albo jakimiś wulgaryzmami przepełniona obrzydliwa forma aktywności.
Idzie mianowicie o to, żeby Autor miał klarowny sygnał, że coś jest dobre, że idzie właściwą drogą, albo , że "stop", "do chrzanu"--co w moim pojęciu powinno Autora mimo "bólu" pozytywnie wzmocnić. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 17:03
Fenrir ma rację. Należy jednak uruchomić w sobie dyspozycję paidyczną (wychowawczą) nie zaś "dołować" autora, co się przecież nam (komentatorom) niekiedy zdarza. Pozdrawiam Autora?Autorkę i Komentujących. Henryk |
dnia 19.01.2008 17:03
Ok, ale tak mi się zdaje, że Ty nie jesteś wyrocznią i to co nie podoba się Tobie, dla kogoś innego może mieć jakąś tam wartość. Mam wrażenie, że pewne osoby zbyt mocno wierzą w swoją nieomylność. Pozdrawiam |
dnia 19.01.2008 17:04
Tak , tak Ewo , ale postawa zoji bardzo mi sie podoba ! |
dnia 19.01.2008 17:06
A Pani?Panie zoja, proszę nie tragizować z tymi uczuciami!
Poeta to ma być też dobry rzemieślnik, człowiek wykonujący dobrze to co robi. Gdyby tylko kierować się w ocenie samymi uczuciami nie byłoby niczego dobrego tak w ogóle, a szczególnie w sztuce! Jeszcze raz mówię kiepskich Autorów, leniwych, nie pracujących nad własnym stylem, wrsztatem będę łajać. No tak mam, czy sie to Sznownej?nemu zoji podoba , czy też nie.
Dopóki mówię o tekstach, a pzrecież nie mówię wulgarnie, nawet ostatnio nie napisałam że "grafo" czy jeszcze gorzej! Mówię tutaj :
Bardzo źle z całą, proszę mi wierzyć, świadomością każdego wpisanego wyrazu. Mam też czasem dość "obrońców" , tych, którzy podobnie wypisują i wzajemnie się poklepują , że jest "cacy", że "spoko" , bo Fenrirowi się coś "ubzdurało". Mam pytanie wobec tego: Czy chcecie, żeby z portalu zniknęli, ci, którzy mają o poezji coś ciekawego do powiedzenia? A może chcecie, żeby zostawić WAM to smętne błotko, żebyście szczęśliwie się tutaj "taptali" ... Ja też , proszę zauważyć , przychodzę tu i ofiaruję Wam swój czas i własne przemyślenia. Może na pp mają powoli znikać poeci? Ludzie piszący dobrą poezję (nie mówię, że moja jest akurat z tych najlepszych, ale zła też nie jest!). Smutne, żałosne i dziecinne!!!!!
Delikatnie mówiąc. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 17:09
A mnie bardzo NIE! Limo, zwyczajnie , następne "gardłowanie".
Bezzsensowne i mało zasadne. Warto tę energię przenieść na napisanie naprawdę dobrego wiersza. Wreszcie. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 17:40
*Limie. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 17:53
Czuję się wywołany do tablicy. Jestem paidagogos a ulegać muszę (grzeczność zobowiązuje) paidokracji. Oczywiście, za stary jestem, żeby się czuć wyrocznią. Za blisko już jestem tego ostatecznego Wyroku. Ale dopóki żyjemy , przyznaję, de gustibus non disputandum. "Kto woli popa, kto popadię. Ja za popadią, jeśli ładna" A to to napisał,? Robaszku Milutka, no kto?. Serdeczności wszelakie. Henryk |
dnia 19.01.2008 18:26
Czytając komentarze zapomniałem po co otworzyłem tę stronę. Poeci! przestańcie. Mnie wiersz się podoba (drogi avisie, drobiazg - skoro kwiat ukryty, to jak mógł nie mieć nic do ukrycia?) Jeśli chodzi o "warsztat" jak to powiedziała Fenrir, można robić stoły a'la Ludwik XVI, a można meble ogrodowe i też to robić dobrze. Z tym że na te pierwsze mało kto sobie pozwoli. |
dnia 19.01.2008 18:46
Ewo , postaram się wytłumaczyć , dlaczego tak mi się podoba postawa zoji. Do niedawna licencję na rzucanie grafomanią miało kilkoro użytkowników. Robili z tego użytek często, bardzo często.Każda odmienna poetyka spotykała się z ostrym atakiem. Druga strona znosiła to w milczeniu. To było takie smutne , że aż szkoda słów. Na szczęście to się zmienia i tu zoja jest świetnym przykładem zmian. Pora już na to była najwyższa.
Oczywiście możemy się spierać, argumentować , wiesz przecież , że umiem i róbmy to , ale nie wymachujmy siekierą.
O tak to droga Ewo widzę.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.01.2008 20:12
Przyjmuję Twoje wyjaśnienia, bowiem bardzo szanuję zdanie innych, ale też z całą stanowczością podtrzymuję swój przedstawiony wyżej tok myśli. Limie, ja nie jestem "tych kilkoro użytkowników", odpawiadam za to, co tutaj piszę sama.
I naprawdę nie odpowiada mi argumentacja P. zoji. Może dla ciebie jest w tym jakiś ukryty sens, ale jak ktoś mi wyskakuje z "uczuciami" i tak próbuje mnie pzrekonać do wiersza, wybacz, Winetu i Apanaczi. Dla mnie to niedojrzałe i powiem szczerze , pardon i kajam się, będę dwa dni klęczeć na grochu, nawet !-
zwyczajnie głupie. Obawiam się, że się nie zrozumieliśmy jednak.
Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2008 20:36
No dobrze , wyjaśnię to inaczej , najwyżej dostanę ostrzeżenie ,albo coś w tym guście, a w najgorszym zawiasy/zawiecha .
Nie napisałem , że jesteś w "grupie krytyki tragicznej", wszyscy wiedzą , o kim mówię. Tam też nie ma argumentów jest chamstwo, ignorancja i struganie wariata. Myślę tak , to tylko im wolno? A przecie nie piszą lepiej niż ich ofiary.
Zawsze byłem zdania , że najlepiej jakoś argumentować.Pokazać , co się nie podoba itd. Załatwianie wszystkiego jednym słowem "grafomania" , rodzi reakcję. Właśnie się z nią zetknęłaś. Jak myślisz taka wyniszczająca wojna ma sens?
To tyle w temacie , a zoja może oceniać teksty na podstawie zawartego w nich uczucia , albo czego innego, Jej prawo. |
dnia 19.01.2008 22:25
o, co ten krzyk... przecież ten tekst jest tak grafomański, że głowa boli. ja również zdania nie zmienię i będę nazywał po imieniu czy komuś się podoba czy nie. moje żcie to nie tylko PP i nie będe pochylał się nad tekstem, który niczego nie wnosi. więc o jakim chamstwie tu jest mowa? każdy ma wgląd do Parnasu i może poczytać poezji jak ona wygląda. skoro uważa... że ma to w nosie to do kogo się ma pretensje. jeszcze jedno wyjście proponowane przez niektórych... na efekt długo czekać się nie będzie tak jak w przypadku Beja czy paru innych stron. czy o to chodzi? zamiast wypisywać głupoty i kierować się fałszywą krytyką to może by tak napisać dobry tekst. nie ma, co ukrywać strona schodzi na psy... zalewana przez grafomańskie rymowanki i jak Fenrir zauważyła coraz mniej jest autorów z dorobkiem, którzy byli chlubą tej strony. |
dnia 19.01.2008 23:18
Co się porobiło. Szkoda, że tylko kilka komentarzy jest o samym wierszu(ale dobrze, że wyjaśniliście sobie kilka rzeczy), chciałbym powiedzieć, że cały czas się rozwijam i nie można mieć do kogoś pretensji za to, że jest początkujący.
Dziękuje fenrir za wytłumaczenie swojego podejścia, zawsze będę się liczył z twoją opinią.
Zastanawiam się tylko nad tym dlaczego zawsze rzucają się w oczy wady(zalety są aż takie oczywiste czy ich nie ma?), a swoją drogą ironią jest, że wiersz jest o chciwości. Pozdrawiam i dziękuje za komentaarze-wieśniak {-_-} |
dnia 20.01.2008 07:10
"że cały czas się rozwijam i nie można mieć do kogoś pretensji za to, że jest początkujący" drogi autorze racja... problem w tym w jakim kierunku idziemy. jest cała masa młodych ludzi... pozwolę sobie wymienić np: Krzystof Bąk, który chyba ma niespełna 18 lat i proszę sobie poczytać tegoż autora i wszystko będzie jasne. oczywiście można pozostać przy swoim i wsłuchiwać się oszołomstwo, którego jedynym zadaniem jest pokazanie siebie. jak słyszę bo tutaj są emocje to można się uśmiać po pachy. powiem tak pisać samymi emocjami to można dla cioci albo dla psychoanalityka. w przypadku tego drugiego jest nadzieja, że nam pomoże albo przynajmniej odradzi pisanie. co do wiersza on nie ma zalet takich rymowanek można dziennie sklecić około tysiąca. nie ma w nim ani jednego rymu, który trzymałby jakiś poziom... po prostu częstochowa. i na koniec postawmy sobie pytanie... czego chcemy? Poezji czy też wiersycka... i do roboty. Pozdro. |
dnia 20.01.2008 11:47
Dziekuje bardzo. Chyba nie miał mi kto tego wszystkiego powiedzieć :) |
dnia 20.01.2008 16:54
Szanowni komentatorzy, jeszcze raz napiszę, że krytyka tak, ale taka, która daje wskazówki. Po drugie mam wrażenie, że są tu osoby tak zadufane w sobie, że nic ich nie przekona, tylko oni mają rację i tylko oni wiedzą co dobre, otóż nie. Są gusta i guściki, również poezja może się podobać jednym innym nie. Nikt mnie nie zmusi do pisania w Waszym stylu, takim nowoczesnym i cool, bo mi to po prostu nie leży. Macie jakiś swój styl i ja tego nie neguję, ale pozwólcie innym na to by pisali tak jak lubią. Przecież gdyby wszyscy pisali podobnie, jakże nudno by było. Pozdrawiam Was i dajcie już spokój z tym wymądrzaniem się. Pa |
dnia 22.01.2008 11:24
rozśmieszył mnie ten tekst, niestety. |
dnia 22.01.2008 22:57
Przykro mi, że Cię rozśmieszył ale tak to jest jeśli poświęcasz czemuś 5 minut. ( ale to przecież grafomania prawda? ).
Spędziłem trochę czasu na przyjrzenie się pozji-polskiej i niektórzy chyba za wysoko w chmury ulecieli...
Każdy komentarz przyjmuję z uwagą, ale jeśli czytając pierwszy wers od razu myślicie "tragedia", "grafomania" itd. no to chyba musicie się zastanowić po co komentujecie niektóre teksty (UWIERZCIE, ŻE NIE PISZĘ TERAZ O SWOICH WYPOCiNACH) pozdrawiam i życze dystansu do siebie-wieśniak {-_-} |
dnia 23.01.2008 15:10
5 minut? tekst wkleiłeś kilka dni wcześniej, miałam wystarczająco sporo czasu na poczytanie (i to kilka razy) i wrażenie ciągle to samo. |
dnia 23.01.2008 15:21
Dobrze, że przynajmniej potrafię rozśmieszyć...pozdrawiam-wieśniak {-_-} |
|
|