dnia 13.01.2008 09:34
To wygląda jak wyklejanka . Kilka pomysłów zlepionych dość dowolnie w jakąś całośc. Tylko , że całości tu nie ma. Jest gruzowisko.Trywialność walczy o lepsze z bełkotem.
Taka grafomania na koturnach.
Żałosne. |
dnia 13.01.2008 11:48
wkładanie liter do gardła?
szczyny gangesu?
poza dwiema ostatnimi NIC tu nie ma. |
dnia 13.01.2008 11:56
ozonie, bardzo się spodobał, "kurka", ile obazów przeleciało mi , szkoda , że nie możemy pogadać, ech!!! Brawo!! Pozdrawiam. |
dnia 13.01.2008 12:20
lima gadaj zdrów... twój bełkot mi zwisa. |
dnia 13.01.2008 12:44
dla jakieś dziwki? czy to miała być liczba mnoga, czy pojedyncza?
kursywa, nawias, przemilczenie (kropeczki w nawiasie), szarpanina strof i wersów - za duże tutaj tej stylistyki, otoczki, scenografii.
modlitwy zderzone z szczynami gangesu - zbyt dobitnie, zbyt oczywiste zestawienie: nisko-koturnowo.
wkładaniu liter, czy głosek...? niechlujnie tu, bez zadbania o znaczenia, o inne poziomy percepcji. |
dnia 13.01.2008 12:48
ozoniejeśli to nie jest bełkot , to co to jest? Mowa kosmitów?
Jakiś nieznany język?
częścią ciała przy pierwszym wkładaniu liter do gardła
lub zdarza się zgłupieć dla jakieś dziwki
z ustalonym skutkiem |
dnia 13.01.2008 13:11
zbyt duży rozprysk obrazowy, asocjacyjny.
ładny jeden wers, przewrotny. ale to chyba za mało. nie podoba mi się również tytuł - patrzy suchym światłem - bez przesady :))
to ma wręcz odrotny skutek ;) |
dnia 13.01.2008 13:30
Panie ozon grafomania jak koński puzon |
dnia 13.01.2008 13:33
e tam!... ty się nie znasz. |
dnia 13.01.2008 13:39
jeszcze jedno... dla mnie liczy się opinia Fenrir, Kuśmirka, Wierszofila i paru innych. krótko mówiąc ludzi, którzy maja pojęcie o poezji. Pan, Panie lima niestety... poza błazenadą nie reprezentujesz niczego. czyli ujmując rzecz dobitnie... Pan jesteś nikim jeśli chodzi o poezję. |
dnia 13.01.2008 13:53
Panie ozon pan szukasz pochlebców ! Jeśli ja jestem nikim, to
kim pan jesteś? |
dnia 13.01.2008 13:59
Panie lima gdybym szukał pochlebców... to bym pisał dupiny tak jak Pan. kim ja jestem? tym kim Pan nidgy nie będziesz. i proszę mi tu nie zawracać głowy i nie śmiecić. |
dnia 13.01.2008 14:49
jeśli chodzi o pochlebców :) to Kuśmirek się ucieszy i na pewno pogłaszcze ten tekst :P
ozon, tak na marginesie, przeginasz z tymi wyliczankami. |
dnia 13.01.2008 14:51
i czekam na ustosunkowanie się: zadałam konkretne pytania i oczekuję odpowiedzi... autorze. |
dnia 13.01.2008 15:20
Se czekaj. Ja za Limą. Grafomania. |
dnia 13.01.2008 15:25
no, tak zapomniałem o Tobie... amonit. |
dnia 13.01.2008 15:51
A o co się tu kłócić! Kurczę, ludzie, ozon ma już wypracowany swój styl! Proste?
Nie bazuje na innych, kalkach, sztambuchach. Jest wolny i za to mu chwała i wielkie brawa!
Wymiękam, jak czytam tutaj różne gryzmoły zakochane w sobie wersiki, i dumnych Autorów, co to naprawdę nie znają współczenej poezji, ani na jotę. Przerażające!
Również to, że jak się pojawi ktoś , któ coś świerzego i niepowtarzalnego wnosi swoim pisaniem, zaraz mu łeb ukręcić.
Wstyd, naprawdę wstyd! To świadczy jedynie o braku oczytania i mielenia wkoło już tego , co było, ale się zmyło!!!
Pewnie , że można lepić wierszyki lekkie i pachnące, można , okey! Znajdą swoich mało wymagających od poezji, leniwych intelektualnie niewyrobionych Czytelników. Ale ja się pytam - po co, no po co takie cudeńka traktować jako poezję?!!!
Proszę wybaczyć moją szczerość, raz na jakiś czas się zbiera, a mamy nowy rok przecież! Nie każdy, kto coś wymaluje zaraz poetom jest. Oczywiście z wielkim szacunkiem dla wszystkich. Pozdrawiam. |
dnia 13.01.2008 15:53
TWA i tekst filozoficzny a nie poezja.
ps. Miałam szczere chęci i przeczytałam tekst kilka razy ale nic...
za bardzo rozbieżny zlepek obrazów.
Może jedynie dwie pierwsze strofy.. |
dnia 13.01.2008 16:04
tytuł przerobiłam sobie na :
kiedy odwraca i parzy suchym światłem - przynajmniej ma teraz jakiś sens ;P
zgłupieć dla jakieś dziwki - a to dobre! hahah, świetnie wypatrzone przez amonit
a teraz poważnie co myślę (chociaż jakie to ma dla Ciebie znaczenie?)
- .. czasami przychodzi pisać o uprawianiu bólu
budzącym strach
(można się wtedy poczuć jak świerszcz
zamknięty w słoiku) ,
odbicia słońc w oczekiwaniu
na cud który wymyka się z ciała -
to myślę że jest dobre, może stworzyć wiersz, reszta jest bełkotem.
pozdrawiam |
dnia 13.01.2008 16:04
Podoba mi się pierwszy dwuwers w powiązaniu z kursywa co nad nim. Interesująca w miarę też końcówka - ostatnie cztery wersy. Ale cała reszta mi z tymi fragmentami nie współgra. Tekst całkiem niespójny. Poza tym sama w sobie cała warstwa środkowa zdaje mi serio dość niskich lotów. Tym razem ogólnie bardzo słabo.
Pozdrawiam. |
dnia 13.01.2008 16:04
Ręce opadają! Jaka TWA? Czy TWĄ należy też nazawać
piejących peany nad grafonaią!!!!
Jaki filozoficzny! ?
Duże braki, które ośmieszają tylko samych komentujących. Koszmar! |
dnia 13.01.2008 16:07
:))) |
dnia 13.01.2008 16:11
Taki sobie, dosyć niespójny |
dnia 13.01.2008 16:13
Zadufani ludkowie:)
TWA - Towarzystwo Wzajemnej Adoracji!
A Twój powyższy apel jest na maksa wzruszający wrrrrrr |
dnia 13.01.2008 16:54
tytuł taki jaki jest - zrozumiały
bardzo kursywa, trzy pierwsze wersy
tylko - pachnie jak lęk
okrążanie świątyń.. do końca
wiersz jest zrozumiały i powiązane wg mnie wszystko
lecz nie musi się wszystko podobać
pozdrawiam |
dnia 13.01.2008 17:03
i powinno być - jakiejś
albo pozbyć się tego dokreślenia |
dnia 13.01.2008 17:23
dobrze odpowiem... czy liczba mnoga czy pojedyncza. gdybym pisał o dziwkach brzmiałoby " jakiś dziwek" liczba pojedyncza to "jakiejś dziwki" pisząc "jakieś dziwki" nie chodzi o liczby a o byle jakiej. |
dnia 13.01.2008 17:35
co. do znowu chorego TWA... ludzie skończcie pisać bzdury. jest sporo nowych autorów, których opiniuję pozytywnie. ale nie będę kłamał i lał wodę jak niektórzy to czynią. robienie komuś nadziei, że przedstawiony chłam ma potencjał jest nieszczere. czy ktoś się zastanowił nad tym... dlaczego jest tak dużo krytyki z mojej strony, przecież to mi nie powiększa grona zwolenników. po prostu mówię prawdę a że ona boli to inna sprawa. oczywiście można poklepywać się po pleckach i wpadać w samozachwyt. więc zapytam czy o to chodzi? wybór należy do nas. |
dnia 13.01.2008 17:48
tzn... chodziło o bylejakość. |
dnia 13.01.2008 18:33
Na temat wiersz mogę powiedzieć niewiele ponad to, co już napisali poprzednicy - w ogóle nie trzyma się kupy! To trochę jak klocki LEGO po uderzeniu cegłówki. Resztę przemilczę, bo szkoda słów... |
dnia 13.01.2008 18:34
ozonie , więc według Ciebie to zdanie jest gramatycznie poprawne:
zdarza się zgłupieć dla jakieś dziwki ? |
dnia 13.01.2008 18:49
Nie rozumiem tego...bo jeśli miało z założenia być tak jak pisze "bylejak" w tym miejscu, to zabrakło w tym konsekwencji i trza było zacząć już tak :
zdarza się zgupieć dla jakieś dziwki - i jeszcze najlepiej dać to kursywą jako cytacik pijaczka |
dnia 13.01.2008 18:50
czy gramatycznie poprawne... tu można się spierać, ale z całą pewnością nie chodziło o to, na co wskazywałaś. |
dnia 13.01.2008 19:10
a jakby to zdanie(jakieś dziwki) poprzedzić jakimś znakiem interpunkcyjnym, np przecinkiem, myśli mi sie, że było by lepiej. pozdrawiam. |
dnia 13.01.2008 19:11
a no tak, przecież tu brak interpunkcji |
dnia 13.01.2008 19:29
tak, masz rację masło... brak interpunkcji stąd problemy w odczytaniu u niektórych. |
dnia 13.01.2008 20:42
mało przekonujący, nie trafiają te obrazy |
dnia 14.01.2008 07:09
zdarza się zgłupieć dla jakieś dziwki ? - zdarza się zgłupieć dla jakiejś dziwki?-poj.czy mn.? chyba masz literówkę |
dnia 14.01.2008 11:32
a wg mnie ozon zrobił błąd w zapisie (ortografia) a teraz wytwarza teorie dla podtrzymania swojego stanowiska, miast przyznać się, że literówka, czy jak... ale przecież "autor ma swój styl" - niezła jazda, jak na starej pp ;) |
dnia 14.01.2008 12:25
No, jazda, że hej:)
Czytam "jakiejś dziwki" i po problemie, (dla mnie).
Działa na mnie ten wiersz, okrążanie świątyń i modlitwy w szczynach gangesu to wystarczające drogowskazy. Nie wiem, czego tu można nie rozumieć.
Podoba się.
Pozdrawiam. |
dnia 14.01.2008 15:55
Co powiesz na to, jakby tak - "dla byle dziwki" ? zachowałoby to znaczenie jakie chcesz wydobyć, ale jestem daleka od wkraczania z butami w Twoje strofy - jak zawsze zresztą, tym bardziej, że dajesz wersami możliwość "wyrysowania" wielu obrazów - no ja już nic więcej nie powiem... poza tym, że jest świetnym materiałem wyjściowym do opowiadania, inspiruje. Czytam nadal jak widzisz. Miałeś sporą przerwę. Dobrze, że minęła. Pzdr. -:) |
dnia 14.01.2008 17:15
no, zgadzam się quasi... opcji jest wiele. ja wybieram "jakiejkolwiek" bo chyba leży najbliżej tego, co chciałem przekazać. jak mówiłem nie chodziło o liczby mnogie czy pojedyncze. brak interpunkcji namieszało trochę. dziękuję za wizytę Tobie jak i pozostałym czytelnikom. Pozdrawiam i ukłony. |
dnia 14.01.2008 22:13
W sumie interesujący, aczkolwiek jak dla mnie - zbyt rozedrgany, rozłażący się w szwach. |
dnia 15.01.2008 12:40
mocne i konkretne, tyle .PS-widze,ze ludzie Cie kochaja :],pozdrow |
dnia 23.01.2008 15:18
Skąd w was tyle agresji, oceniacie wiersze na podstawie komentarzy? Szczerze powiem, że nie przypadł mi do gustu, ale jest dobry / ot takie rozdarcie/. Uważam, że ta "poszarpana" stylistyka jest tu w pełni uzasadniona. A limie radze troszke ochłonąć, żeby złośliwe komentarze nie stały się jego specjalnością.
LUDZIE MIEJCIE TROCHE DYSTANSU! pozdrawiam-wieśniak {-_-} |