Zamykam oczy a tam wielkie
marzenia rozbijane o brzeg życia
toczą walkę o zaistnienie miedzy
snem moim a jawą
ze wszystkich czterech stron
spływa małe zachęcające ciepło
i tak przytępia lęk przed ostrym
spotkaniem z rzeczywistością
że trudno myśleć źle
ale to drugie ja, jak w każdym
chce grać w ruletkę i jest
zimnym oddechem wyboru
zaklęty w sobie rozważam
co dobre a co złe
sapiąc otwieram oczy i
spocony widzę siebie
to dobrze
na razie.
Dodane przez klakson
dnia 30.12.2007 22:33 ˇ
2 Komentarzy ·
937 Czytań ·
|