w behawioralnym stanie spoczynku
myśl rozbiega się na dwoje
dzieli to co zabronione, pali skręty
starym lękom goli brody
snuje bajkę z bohaterem, który sprzedał rano zbroję
w zachowaniach rośnie agrest
spędził całą noc z pokrzywą
w tej przyjaźni niefortunnej
jedno z nas dziś marszczy czoło
parzy w kotle zwiędłe słowa
zakażone ignoryną
doprawione solą z oka
poświęcone starym winem
kłamstwa w zdaniach nastroszone
plączą w gestach zwój zaprzeczeń
sny pijane od tygodnia
mielą w tyglu piołun z cierniem
gardzą starą recepturą
plują w mokrą akwarelę
Dodane przez Bielan
dnia 09.12.2007 18:02 ˇ
0 Komentarzy ·
841 Czytań ·
|