ciężary wspomnień wracają
przygnębiony smutek w środku
sumienie targa flagą na maszcie
zabłądzić się zdarza nawet
najbardziej wymagającym
ciało zbyt słabe na zwycięstwo
w duszy czarne plamy to grzech
mówią o tym wszyscy co widzą
idę naprzeciw oczekiwaniom innych
lubię się szarpać wewnętrznie
lubię ten zimowy wieczór i
wiatr co po gębie ozięble głaszcze
wróć w ramiona moja nadziejo
pragnę cieszyć się z tego co mam co wiem
zrobić coś takiego by wszyscy
się ucieszyli i przepadło zło złych ludzi
którzy źle życzą i drwią
Dodane przez jaropasztii
dnia 12.02.2024 07:31 ˇ
4 Komentarzy ·
114 Czytań ·
|