Opisuję wiejskie wesele :
Wytworny poeta (mój towarzysz) usiadł przy stole. Myślał i patrzył na równy, cudowny taniec... -- Kółeczka, piruety, kołysanie... Tańczył też filozof.
Wróżka zapowiadała czary.
Z tłumu wystąpił Edward i prowadził "naukę"... Zaczęły się szalone tańce : ćwierć kroku w przód - ćwierć w tył, wygibasy, zakręty... Ośmielił się niejeden łobuz.
Gdy wszyscy byli blisko zatracenia, odezwał się zagadkowo Chochoł : "Mieliście laskę i pióra, została wam prawie dziura"
Dodane przez Konrad Koper
dnia 08.12.2022 22:56 ˇ
1 Komentarzy ·
147 Czytań ·
|