|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: bez grosza |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.03.2022 05:57
one nie potrzebują grosza
to zmartwienie człowieka
którego mają kotek i piesek
Się wie! Kto nie wie, ten de. To nie są tanie "rzeczy" psze Pana. Dlatego po okresie zauroczenia (czas, kiedy niezdarna kulka zaczyna ciążyć jak kula u nogi) zaczynają "puchnąć" boksy przytuliska, i tu uwaga - klepiące swoją biedę.
Wracając do ludzi, i pieniędzy, bo o tych w wierszu mowa - rozróżniam trzy, a nawet cztery rodzaje biedy; nabyta w spadku. z wyboru, zawiniona, oraz niespodziewana. Do każdej można dołączyć osobny wiersz, mający zarówno swój własny język, jak i wymowę. Temat rzeka. Co ważne - będziemy w niej co jakiś czas pływać, a przynajmniej moczyć w niej nogawki. Nie każdy potrafi. Czasy ciężkie idą - tylko patrzeć jak wydepczą koryto, przeczeszą zakola i w nich rozpuszczą włosy. |
dnia 05.03.2022 11:24
Maciej Sawa; pisząc zdawałem sobie sprawę z niuansów terminu "bieda" - tyle, że dość łatwo można zauważyć hipokryzję wielu, którzy owszem - przygarną zabiedzone zwierzę ale zabiedzonego, bezdomnego człowieka nawet nie ugoszczą, obchodząc bliźniego w biedzie jak najgorszą bestię; wnikanie, czy sam sobie winien czy jest ofiarą to sądowe usprawiedliwianie własnego braku miłosierdzia tak ochoczo przenoszone wybiórczo na czworonogi. Mógłbym zatytułować wiersz ewangelicznie - gdzie jest miłosierny Samarytanin - ale zrodziłby zbędny patos, którego religijnie usposobieni i tak nie kupią, bo wolą żyć syto i bezproblemowo. Oczywiście, te Twoje Maćku rozważania pod tekstem są istotne, ale też sam tekst miał je sprowokować. Dziękuję za pochylenie. Pozdrawiam Maćku. |
dnia 05.03.2022 12:18
właśnie oglądałem zdjęcia z Ukrainy. dwoje starowin /być może osieroconych/ tulących wystraszone zwierzaki, jedno pieska, drugie kota
nic więcej nie powiem |
dnia 05.03.2022 13:45
Panie Jacku
Dzisiaj rano w trójce był krótki reportaż z lecznicy dla psów i kotów. Nie pamiętam w jakim mieście. Nagłaśniana była akcja przygarnięcia przebywających tam zwierząt, by zrobić miejsce dla czworonogów z Ukrainy. Dzisiaj, z tego co pamiętam, ma być pierwszy transport 10 psów. To nie są psy bezpańskie, one mają kochających właścicieli, którzy oddaliby ostatnie pieniądze, by się tymi zwierzakami zaopiekować. Teoretyzując - gdybym był biedny, a miałbym ku temu warunki, wolałbym przygarnąć takiego czworołapa, aniżeli wspierać lumpa. Tak, czy siak, pomagałbym potrzebującemu. Poza tym, uważam, że od rybki zawsze lepsza wędka. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.03.2022 14:57
Za Panem Maciejem Sawą. O własny komentarz się nie pokuszę. |
dnia 05.03.2022 15:40
Człek beż grosza kaj pies bez zębów i kot bez paznokciów |
dnia 05.03.2022 15:42
Hmmm, myślę, że linia podziału jednak nie jest tak konsekwentnie biało - czarna, bogaci - biedni. Kiedyś chętnie dawałam bezdomnym pieniążki, kupowałam kawę, bułki, pomarańcze. Nieraz widziałam po reakcjach, że wolą dostawać tylko pieniądze. Z czasem i do mnie dotarła powszechna wiedza, że wielu z nich jest stręczonych przez gangi, że dzieci, które mają przy sobie - bywają usypiane środkami nasennymi, że gdzieś z odległości są dyskretnie obserwowani, czy nie chowają przypadkiem urobku do własnej kieszeni.
Kiedyś zagadnął do nas po polsku pewien bezdomny. Gdy spytaliśmy go z Mężem, dlaczego nie chce niczego zmienić w swojej sytuacji, skorzystać z pomocy społecznej, on odparł, że nie znosi struktur społecznych ( zgniłych) i w pełni je odrzuca, gdyż w ten sposób czuje się WOLNY, a tułał się już po niemieckich ulicach ponad 20(!) lat! I co, uszczęśliwiać takiego kolorowego ptaka na siłę - oferując mu poprawę losu?
Dziwne jednak jest dla mnie samej to, że wiersz skłonił mnie do zastanowienia się nad ludźmi bogatymi, ale nieuleczalnie chorymi, tam, gdzie już nie ma nadziei. Sądzę, że oni wybraliby ( przynajmniej niektórzy) sytuację - biedy, ale w zdrowiu. Wówczas bowiem można jeszcze poczuć skrzydła w wiatr i mieć nadzieję na poprawę własnego losu, a tak?
Poza tym, to Maciej jak zwykle mądrze napisał. Pozdrawiam serdecznie! Dagny |
dnia 05.03.2022 16:29
Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je (Mat. 6:26) - to moje pierwsze skojarzenie, sam nie wiem czy słuszne, pozdrawiam, |
dnia 05.03.2022 16:42
Do Robert Furs:
piękny cytat znalazłeś Robercie, pozdrawiam serdecznie((;D.
Kiedyś czytałam dziecku bajeczkę, pt Frederick. Były tam opisane pracowite myszki polne, które bardzo starannie przygotowywały się na nadejście zimy. Zbierały nasiona, orzeszki i różne. Był wśród nich jeden leniuch, który wygrzewali się w słońcu, obserwował jego zachody nie niczym nie pomagał. Gdy pytano go, dlaczego nie pracuje, twierdził, że owszem, zbiera kolory. Gdy przyszły długie zimowe dni, myszki w półletargu nudziły się godzinami. I wówczas, Frederick zaczął je zabawiać swoimi pięknymi opowieściami, umilając niedogodny czas. Myszki w podzięce obdarowywały go uzbieranymi zapasami. Ot- kolorowy ptak, lub myszka (((; pozdr. |
dnia 05.03.2022 17:04
Dagny
Robert Furs
Bo jest jeszcze coś takiego jak; bieda intelektualna, duchowa, emocjonalna. One też głodne. Pozdrówki. |
dnia 05.03.2022 17:45
Wiersz daje do myślenia. |
dnia 05.03.2022 18:48
Pan Maciej Sawa; skoro konsekwentnie zwraca się Pan do mnie per pan muszę przeprosić za "ty-kanie"; i prosić o wybaczenie - pozdrawiam. |
dnia 05.03.2022 18:57
proszę zwrócić uwagę - wiersz nie rozpatruje pochodzenie biedy - wiersz chce zapytać, dlaczego empatia w większym stopniu zwrócona jest na zwierzęta niż człowieka w kłopocie, a bardziej jeszcze - dlaczego człowiek w nędzy styka się nie tyle z obojętnością co wprost ze społecznym ostracyzmem - wyglądana to, że wstydzimy się sami biedy jako wykluczenia społecznego bo nadal bożek grosz mieszka w naszych sercach - i to powinno zastanawiać o ile nie zawstydzać... |
dnia 05.03.2022 19:20
Mamy ogromne nierówności społeczne, jest wielki kult pieniądza, a co najsmutniejsze, dzieci są baardzo materialistyczne nastawione. Trend do obnoszenia się z markowymi rzeczami, które podpisane są wszędzie, na butach, na plecach, czapkach - eksponuje jeszcze bardziej te dążenia do dowartościowania się (niektórych) poprzez status materialny. Dylemat być - czy mieć, dla wielu młodych w ogóle nie istnieje. W pewnej bardzo dobrej prywatnej szkole ( za Odrą) - odsetek dzieci będących zainteresowanymi maturą - był w 10 klasie bardzo niski, bo młodzież chciała już iść jak najszybciej na rynek pracy - żeby mieć pieniądze ( nie wiedzę teoretyczną, pogłębioną studiami).
A kult zwierzątek - wydaje mi się, że jest związany z nowym ekologizmem - i umieszczaniem zwierząt w miejsce człowieka. Skoro my jesteśmy tylko - szkodnikami środowiskowymi, bezwzględnymi eksploatorami przyrody oraz dręczycielami świata zwierząt, to i szacunek wobec drugiego - bliźniego ulega deformacji. Im nas mniej, tym lepiej dla planety. Co gorsze, takie teksty już pozwalają sobie nawet głosić niektórzy nauczyciele w szkołach ( znam takie przypadki!). Pozdrawiam serdecznie, D. |
dnia 05.03.2022 20:21
jaceksojan
Ale mi zupełnie nie przeszkadza "tykanie", nie ma za co przepraszać. To ja, nie mogę się wyzwolić z tego jarzma i trzeba mi przypominać, że mamy XXI wiek. Ale się nakręciłem - tykajmy więc ku uciesze, czas pokaże, czy ten mechanizm nie będzie rdzewiał ;)
a bardziej jeszcze - dlaczego człowiek w nędzy styka się nie tyle z obojętnością co wprost ze społecznym ostracyzmem - to moim zdaniem za daleko wysunięty przyczółek. Jak ten z goralenvolk ;) |
dnia 06.03.2022 00:03
Dagny; ależ intuicja! - tak! kult zwierzątek! taki na sposób egipski...to pewnie z podświadomości...bo intelekt zawodzi - - - |
dnia 06.03.2022 00:20
Maciej Sawa; skoro to takie trudne to i ja bez problemu wrócę do eleganckiego dystansu jakim jest zwrot Pan, ok? Co do przyczółków - tym w większym stopniu niż nauka zajmuje się właśnie sztuka, poezja, więc podążajmy jej tropem, jeśli chcemy poznać sami siebie... |
dnia 06.03.2022 10:03
jaceksojan
skoro to takie trudne to i ja bez problemu wrócę do eleganckiego dystansu jakim jest zwrot Pan, ok?
"Nosz kurne", weź mnie, Jacku, nie denerwuj! ;) Napisałem przecież, że się uczę, co nie? |
dnia 06.03.2022 14:43
Maciej Sawa; ok! :)! |
dnia 06.03.2022 14:46
Dagny; intelekt zawodzi mnie - czasami... :) |
dnia 06.03.2022 15:18
Jacku, w to ( co napisałeś powyżej) - absolutnie nie uwierzę. Umysły błyskotliwe, iskrzące, fajerwerkowe wręcz a zarazem logiczne z precyzją szwajcarskiego noża, nie zawodzą. Z głębokim szacunkiem - ale uważam, że taki masz. Niektóre komentarze aż dech zapierają trafnością i erudycją. Czasami trzeba po prostu odpocząć i niewiele więcej(((: pozdrawiam serdecznie, D. |
dnia 06.03.2022 23:16
Dagny; serdecznie pozdrawiam :) tak - trzeba odpocząć - - - |
dnia 08.03.2022 21:34
Dagny; ten szwajcarski nóż nie taki precyzyjny jak szwajcarski zegarek! :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 19
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|