jesteś cicha jak zakrystia
jak mieszkanie kawalerskie
jak pluton egzekucyjny
i kasjerka ze stacji benzynowej
która sprawia wrażenie
całkiem miłej
jesteś śmiertelnie poważna
jak płuc prześwietlenie
jak niedzielny obiad
jak bilet do wojska
i brzuch pewnej dziewczyny
która się spodziewa
jesteś pobożna
jak procesja mojej krwi
i wargi przegryzienie
jak łzawiąca kobieca pierś
i ofiara z ciała
pewnej dziewczyny
która wie co robić
jesteś ukryta
dobrze jak drewno protezy
jak świt, co wzroku drugą stroną wschodzi
i niestosowna jak milczenie teraz
kiedy pewna dziewczyna
niewzruszona rodzi
jeszcze ślepą śmierć
za to wcale podobną
Dodane przez patron
dnia 25.09.2007 04:03 ˇ
5 Komentarzy ·
789 Czytań ·
|