dnia 06.09.2007 16:40
to ostatnie nawet prawdziwe. niemniej wiersza tu nie stwierdzam. |
dnia 06.09.2007 16:46
bardzo mało liryczne. zgadzam się z reną że prawdziwe- ale to nie robi wiersza. |
dnia 06.09.2007 17:02
Nieprawda. |
dnia 06.09.2007 17:04
prawda:) |
dnia 06.09.2007 17:19
zgadzam się z reną że prawda :) |
dnia 06.09.2007 17:19
i że nieprawda że nieprawda |
dnia 06.09.2007 17:20
podana niemal dosłownie i niepoetycko nieoryginalna myśl. czyli nic co mogłoby ująć. |
dnia 06.09.2007 17:32
Nieprawda, ponieważ szanowni krytycy zarzucacie coś, co nie istnieje - czyli osądu czy coś jest wierszem, czy nie jest. Co świadczy o nieznajomości podstawowej wiedzy i rzucania wyroków, o jakich się filozofom nie śniło, np. "jest liryczne mało, a co jest liryczne dużo".
Jako, że wszyscy podeszli w ten sam sposób, polecam lekturę jakiegoś podręcznika i dam dobrą radę na przyszłość - z takim podejściem do tekstu to raczej jest kompromitacja, a nie krytyka, która z założenia zakłada, że... (i tutaj sobie doczytacie)
jakub jacobsen -jeżeli zarzucasz mi plagiat, to proszę wskazać te fragmenty, które się powtarzają u innych twórców (pomijając tytuł, rzecz jasna)
I żeby było jasne - wiersz oczywiście może się nie podobać, ale pisać o tekście skonstruowanym, podzielonym na wersy, ba nawet strofy ze to nie poezja jest śmieszne. |
dnia 06.09.2007 17:36
Podoba mi się. Serio. |
dnia 06.09.2007 17:42
wyraziłem się nieprecyzyjnie:
nieoryginalna -> mało oryginalna
i mówię tu o przesłaniu, nie języku ani treści, o tym mówię wcześniej - poezji jak na lekarstwo - zwrotka druga tak oczywista, że trudno ją w ogóle nazwać metaforyczną, w reszcie coś tam świta, ale to za mało, zdecydowanie za mało. pozdrawiam.
PS. formalnie to jest może i wiersz, ale jak już, to nie przez duże W. Raczej w kategorii 'popłuczyny'. |
dnia 06.09.2007 17:52
Panie Krzywda- od kiedy to wersyfikacja czyni poezję? Odrzućmy formalizm i przejdźmy do sedna a tam... proza. W tym tekście nie ma liryki, ot co. |
dnia 06.09.2007 17:54
Zbyszek63 - taka opcja jest do przyjęcia
jakub jacobsen - no i dalej na to samo wychodzi
. Dalej - co to jest "poezja"? Bo pisząc tak mam wrażenie, że pisze to ktoś, kto doskonale wie, co to jest. A nie wie.
Dalej - poezja metaforyczna - czyli jedynym wyznacznikiem poezji ma być metafora? No, gratuluje dobrego samopoczucia w ocenianiu cudzego tekstu. Może ktoś w to uwierzy.
Czyli - formalnie proszę się nie gniewać, bo to nie jest zarzut do osoby, tylko do krytyki z kategorii - "nie wiem co chce napisać, ale piszę", czyli - "popłuczyny" ;) |
dnia 06.09.2007 17:55
meriba - panie meriba - od jakiegoś czasu. Zresztą na to, co pan/pani pisze szkoda odpowiadać - może w dziale komedia krytyczna? |
dnia 06.09.2007 18:00
A no teraz widzę że to poetycki debiut na pp był. Stąd taki opór i zaskoczenie krytyką. Oj dużo przed Tobą... No, ale pierwsze koty za płoty. Pozdrawiam. Nie chciałem urazić. Ot krytyka jekiej masa tutaj... Trzeba się nauczyć ją przyjmować :). |
dnia 06.09.2007 18:13
Panie, jak nie ma przesłania, które coś wnosi do mojego światopoglądu, to trzeba szukać w języku. Poza tym wiersz to forma artystyczna - więc o środki artystyczne trzeba zadbać. A tu ich praktycznie nie ma. |
dnia 06.09.2007 18:24
Meriba - ja nie jestem zaskoczony krytką. Jeżeli pan napisałby - "nie podoba mi się" byłoby to wierzytelne i uczciwe. Chodzi mi o wydawanie sądów bez znajomości podstaw. Tyle.
jakub jacobsen - no oczywiście że tak. Jako odbiorca może pan kompletnie nic nie rozumieć, i napisać - "mi się nie podoba". Ale jako osoba siląca się na krytykę powinna znać jakiekolwiek kryteria oprócz własnej - wysilonej.
I jest pan pewien, że nie ma tutaj żadnych środków poetyckich? Ja nie, ale przecież nie będę wytykał palcami i podpowiadał, że są i gdzie są. |
dnia 06.09.2007 18:31
nie będę komentować, bo autor się denerwuje, ale jestem kobietą i w związku z tym protestuję, że "...kobieta to zręczne oszustwo...",
eeeetam, nie wolno niczego generalizować,
pozdrawiam na wszelki wypadek ciepło ;) |
dnia 06.09.2007 18:34
no właśnie, co na to feministki? |
dnia 06.09.2007 18:37
nie napisałem że nie ma ŻADNYCH środków poetyckich |
dnia 06.09.2007 18:37
Vanessa- dać się tak zastraszyć...
Joanna- a kogo to obchodzi? :) |
dnia 06.09.2007 19:07
Vanessa - e tam denerwuje, to "zręczne oszustawo" ;)
Joanna Lech - a jo wim???
jakub jacobsen - praktycznie
meriba - a pan nie ma innych miejsc na pogaduchy? Bo co mnie to obchodzi? |
dnia 06.09.2007 19:20
no tak to rozumiem, zresztą dopatrzyłam się, że "...kobieta to nadzieja na pełne jutro". 'Cafam' protest. dobrego, |
dnia 06.09.2007 19:22
widzę tutaj spore braki w budowie .Poezja nie musi być przedstawiana obrazowymi metaforami czy porównaniami. Bzudra ! I mówią to całkiem obiektywnie jako już lekko doświadczony laik. Ale niektóre słowa są prawdę mówiąc zbędne, są jedynie dopełnieniem. I oczywiście, że znajdują się tutaj środki artystyczne! Niewątpliwie! Nie podoba mi się użycie dwa razy pod rząd "kobieta" w kolejnych strofach ; myślę eM, że powinieneś usunąć znaki interpunkcyjne bądź używać ich zgodnie z zobowiązującymi zasadami. Podoba mi się całokształt i treść choć prostą i zrozumiałą jest ale nie sądzę by była banalna i schematyczna. Jako kobieta odczuwam tutaj wspaniałe emocje,które również wpłynęły na moją opinię :) Najbardziej podoba mi się "kobieta to nadzieja na pełne jutro" ! Gdyby mój mężczyzna zacytował specjalnie dla mnie właśnie takie słowa, to odpowiedziałabym mu tylko miłością. eM pisz dalej, pisz :) |
dnia 06.09.2007 19:23
Vanessa - tutaj bardziej się chłopom dostaje, ale nie mnie to oceniać, bo najgorszym sędzią jest sam autor.
(szkoda, że tutaj "editu" nie ma, bo się nam literówki wkradają)
Dziękuje. |
dnia 06.09.2007 19:31
psychodelicznie - oczywiście zgadzam się z opinią, a tak przy okazji - już w kwestii bardziej dyskusji niż obrony - metafora nie może być tylko wyznacznikiem tekstu literackiego, w tym wypadku poezji. Wielu twórców eksperymentowało i wg mnie każda jedna "sztuczna" ingerencja w ułożenie tekstu ma jakiś sens. Metafory, jak wiemy są bardzo powtarzalne, przewidywalne, najczęściej ograniczają się do porównań (bo o zaimkach, oczu, dłoni nie wspomnę,). Czyli tutaj jednak się nie zgodzę - ale powtarzam, to jest moje zdanie wynikające z mojego patrzenia na wiersz.
Co do interpunkcji to muszę schować głowę w piasek - jestem przyzwyczajony do opcji "edytuj" i najpierw wklejam, potem poprawiam i tutaj jest mój błąd.
Dziękuje i zapraszam za tydzień - oczywiście coś wyduszę z siebie :)
Acha - co do powtórzenia - niech to też wliczy się w to, co zostanie. |
dnia 06.09.2007 19:42
otóż to, ja się także po części zgodzę co do tych metafor, o których napisałeś wyżej. Ale również mam jakieś tam własne teorie, doświadczenia bądź po prostu emocje,które pozwalają mi odczepić lepsze strony tekstu od tych gorszych . Życzę powodzenia i zajrzę za tydzień, zajrzę :) |
dnia 06.09.2007 19:49
psychodelicznie -a ja się rozgadałem, bo przez jakiś czas brakowało mi tych merytorycznych rozmów/kłótni. |
dnia 06.09.2007 19:54
ja się broń Boże nie kłócę eM. mogę tak? Po prostu czasem faktycznie braknie tej lekkiej polemiki z kompetencyjnymi osobami. Pozdrawiam Cię |
dnia 06.09.2007 19:58
psychodelicznie - "kłótnie" odnoszą się do innych interlokutorów, u nas pasuje "rozmowa" - jednak tak czy siak jeżeli podstawą jest tekst, nie ma najmniejszego problemu. |
dnia 06.09.2007 20:04
rozumiem. Wydaję mi się, że zamiast krytyki ni tej dobrej ni tej złej panuje tu tylko złośliwość i wzajemne kółko adoracji - tak ja to odczułam po tylko jednym dniu. Zero obiektywnej oceny, zero. |
dnia 06.09.2007 20:18
psychodelicznie - nie do końca tak jest, po prostu ludzie siebie poznają i inaczej to wygląda przynajmniej dla nowych członków forum. Za kilka lat będziemy pisać do siebie na ty i ktoś nowy też tak pomyśli, że tworzymy kółko adoracji. W każdym razie broń jest - wiadomo, że tekst ma swoje prawa nienaruszalne i nikt absolutem w tej dziedzinie nie jest, zatem każdy ma prawo się pomylić, przeczytać za szybko, wreszcie - nawet nie zrozumieć. Po prostu - jeżeli tekst się sam nie broni, to i dobry Boże mu nie pomoże. Nie chce tutaj zwalać winy na TWA bo to jest chyba najgorsze, o co można poetów posądzić - czyli coś co jest haniebne i żenujące. |
dnia 06.09.2007 20:21
ostatni wers - całkiem całkiem ale ja bym go skasował bo kładzie resztę,
tragizm - sotsunek na poezję |
dnia 06.09.2007 20:23
psychodelicznie zgadzam sie z Tobą.Komizmem jest że najbardziej złośliwe uwagi są od osób, które same nic nie reprezentują w swoich "wierszach" może prezentują? zero krytyki obiektywnej- mnóstwo złośliwości- czego można się nauczyć od owych osób? nie chce brać przykładu.Może to zawroty głowy? cóż wyciągajmy wnioski i nie przejmujmy się pustą pseudokrytyką |
dnia 06.09.2007 20:30
jan_fryderyk - nie będę nic kasował, nawet nie ma technicznej możliwości
"tragizm - sotsunek na poezję" - na przed albo po
Mariola_35 - proszę pani, każdy krytyk/odbiorca ma prawo do wypowiedzi. I tylko od tekstu zależy, czy krytyk się ośmiesza, czy nie. Czyli to, co on wpisuje i w jakim kontekście. Bo wiersze też mają do siebie, że mogą być po prostu złe. |
dnia 06.09.2007 20:38
zgadza się- ale krytyką nie można nazwać słownictwa tu czasem panującego.Nie przytaczam-obserwuję i powiem jedno:jest tu setki dobrych wierszy -wyśmianych głupawo- po złości więc to nie krytyka tylko szukanie dziury w całym- takie strachy na lachy- może to i fajna zabawa? kto wie kto wie:) pozdrawiam |
dnia 06.09.2007 20:45
Mariola_35 - jeszcze nie wiem, to rzeczywiście mój debiut tutaj i już rozgorzały spory, a to bardzo dobrze rokuje. Śmiercią tekstu jest tylko cisza - bo jeżeli nawet ktoś się śmieje - znaczy - przeczytał. |
dnia 06.09.2007 20:50
dokładnie- więc nie warto walczyć z wiatrakami:) piszmy- uczmy się i wyciągajmy wnioski- człowiek jest jak gąbka i nasiąka tak samo dobrem jak i złem. Więc życzmy sobie powodzenia debiutanci i głowa do góry.
Pozdrawiam wszystkich :) |
dnia 07.09.2007 08:41
dla mnie to tekst pomiędzy reklamą a wierszem |
dnia 07.09.2007 08:55
anial - no za to mi płacą, rzecz jasna kobiety... |
dnia 07.09.2007 14:39
nic tu dla mnie. |
dnia 07.09.2007 14:45
cicho - no trudno |
dnia 08.09.2007 08:33
O tak! W szczególności to ostatnie! Na okrągło. |
dnia 08.09.2007 08:45
Koncepcja wiersza kapitalna..ogólnie podoba mi się tylko jakby niedokończona.Hm..i smutne jet to że autor ma tak niemiłe doświadczenia z kobietami:) |
dnia 08.09.2007 13:51
"no za to mi płacą, rzecz jasna kobiety" a toż kogucik! no, no :] |
dnia 08.09.2007 14:20
a jednak jak meriba. mało liryki, przydałoby się w tym temacie coś cholernie oryginalnego, bo temat wytarty. jakaś niesamowita gra słowna. czytając - oczekiwaliśmy, i nie było :(
ale warsztat jest i potencjał na pewno. |
dnia 08.09.2007 14:45
końcóweczka ewentualnie "radości kwiaciarek i męce
długich przeprosin za coś/ czego się zwykle nie robi " |
dnia 09.09.2007 12:20
pierwsza strofa jak dla mnie znakomita...
pozdrawiam |