 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Przebiśniegi |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 14.03.2017 23:29
I to jest budujące, że takie małe ziarenko a potrafi przebić asfalt. Czas uczy pokory i miłości. Niektórym to się właśnie udaje i oni są właśnie takim Twoim ziarenkiem. |
dnia 15.03.2017 04:49
koncept świetny! choć ja bym go ledwie naznaczył, "nie dopisywał" do końca |
dnia 15.03.2017 08:14
" ... starsza pani poprawia niesforny kosmyk
gładzi głowę męża jak matka..."
- aby uniknąć dwuznaczności, i jeszcze nie bardzo mi "gra" kierunek "przedzierania", a poza tym ... "nic na działkach się nie dzieje",
zupełnie fajny klimacik, serdecznie |
dnia 15.03.2017 08:48
Jędrzeju, dziękuję za podzielenie się refleksjami. Ta o czasie bardzo ważna. Pozdrawiam.
Ad, pewnie masz rację, ale ja już tak mam, że lubię być zrozumiana, to znaczy, by tekst był jasny. Pozdrawiam.
Kaemie, dziękuję za podpowiedzi, w Twojej wersji jest niejasność, bo poprawia niesforny kosmyk może dotyczyć jej włosów. Kierunek przedzierania jest ku światłu, chociaż u albatrosa odwrotnie. W porównaniu chodzi o uporczywość i siłę. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 09:02
W 2015 zamieściłem na p-p tekst pod takim samym tytułem.
Twój wiersz lepiej dociera do istoty/właściwego sensu słowa "przebiśniegi".
Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 09:05
Pytanie czy miłość to jeszcze, czy przyzwyczajenie,ale wiersz dobry. Pozdrawiam |
dnia 15.03.2017 09:08
Wzruszający wiersz. Dojrzała miłość ma w sobie coś z miłości matczynej. Jest inna, niż młodzieńcza, ale to nie znaczy, że gorsza. A często lepsza, trwalsza i bardziej uduchowiona. Nawiązanie do przebiśniegów bardzo sugestywne. Tylko ten albatros - pikuje w dół, więc kierunek jest słuszny, tylko zwrot nie ten :) Ale to drobiazg.
PS. Zawsze czuję wzruszenie, kiedy widzę starszą parę, trzymającą się za ręce...
Moc pozdrowień |
dnia 15.03.2017 09:32
Wzruszył mnie Twój piękny wiersz,
bo starość tak naprawdę
wcale nie istnieje
kiedy braknie miłości
to czas się starzeje
Wszystkiego dobrego życzę. Pozdrawiam.😊serdecznie.😊 . |
dnia 15.03.2017 09:51
Miłość wciąż od nowa w przebiśniegach. Oby tak zawsze było. Bardzo optymistyczne wersy. Pozdrawiam |
dnia 15.03.2017 10:16
Woka, przeczytałam z przyjemnością Twój wiersz, dziękuję za odesłanie mnie do niego. Spojrzeliśmy na przebiśniegi zupełnie inaczej. Pozdrawiam.
Zdzislawisie, to przyzwyczajenie jest odmianą miłości,każdy wiek ma swoje prawa. Pozdrawiam.
Januszu, dziękuję za wzruszający, zdradzę, że jest to zapis autentycznego wzruszenia na widok wzajemnego stosunku dwojga uczestników "Spotkania podróżników" w mim mieście. Pozdrawiam.
Alfredzie, pięknie to ująłeś, niech się czas starzeje. Pozdrawiam.
Komo17, tak, niech miłość przebija się wciąż od nowa przez warstwę lat... Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 10:36
w tym roku pierwsze przebiśniegi i krokusy widziałem na placu handlowym w cenie pięciu złotych za kępkę - za to pod moim domem pierwiosnki kwitną całą zimę, też kiedyś przed laty były kupione :) pozdrawiam jednak bezinteresownie i wiosennie, |
dnia 15.03.2017 10:55
Robercie, masz rację, w tym roku przebiśniegi nie miały co przebijać. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 11:17
Dla mnie wiersz ma wymowę smutną. A to przez sposób wykorzystania w nim słowa "podzwonne"'
zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne
To tak jest z miłością dojrzałą?
Tak... Przecież piszesz... Piszesz:
tak samo jest z miłością dojrzałą.
SLP tłumaczy znaczenie słowa podzwonne:
PODZWONNE
1.Przenośnie: wspomnienie o czymś, co minęło, w tonie hołdu lub żalu;
2.Przestarzale: bicie w kościelne dzwony w czasie pogrzebu jako hołd składany zmarłemu;
3.Opłata za to dzwonienie.
Więc o tym miał być ten wiersz?
Że wiek dojrzały to pole dla głoszenia podzwonnego miłości?
Po to ma ona r11; miłość dojrzała -
"emanować z pokonanych czasem ciał
przebijać się przez grube warstwy zdarzeń"?
Żeby schylić biały, trójpłatkowy łepek (łepek, łebek) i głosić, jak to robią Twoje przebiśniegi, podzwonne?
Żeby nakręcić filmik o potrzebie zaoszczędzenia kasy na trumnę i pomnik na cmentarzu?
Na wyrycie na nagrobku słów r11; NIESFORNY KOSMYK?... |
dnia 15.03.2017 11:19
Poprawka: SJP, nie SLP.
A swoją drogą, ciekawe, co mógłby oznaczać skrót SLP. Może Słownik Lubienia Polskiego:) |
dnia 15.03.2017 11:28
Napiszę jeszcze, że nie zachwyca mnie w wierszu określenie niesforny kosmyk. Dlaczego on musiał być niesforny?
Myślę, że czasem, "wzbogacając" wiersz niektórymi słowami, zubożamy go. Ograniczamy pole dla wyobraźni czytelnika.
Ja np. marzę o tym, żeby ktoś użył w tekście słowa kosmyk w taki sposób, żebym się tym kosmykiem zainteresowała. Nazwanie w wierszu kosmyka "niesfornym" zniechęca do wyobrażania sobie tego kosmyka. 'Niesforny kosmyk" widziałam już setki razy i jest on dla mnie tak zwykły, tak spowszedniały, tak popularny, że już wcale nie jest niesforny. Jest nudny. Tak samo jak nudna jest radosna wiosna i słońce gorące.
Ten obrazek -
twarze zakwitły subtelnym uśmiechem
starsza pani poprawia niesforny kosmyk mężowi
gładzi jego głowę jak matka
on zamyka jej dłoń w swoich
- jest, podobnie jak niesforny kosmyk, trochę nudny. Sztampowy. To stereotyp, jeśli chodzi o wyobrażenie dwójki szczęśliwych staruszków. Mnie nie porusza. Wolałabym coś mniej "używanego". |
dnia 15.03.2017 11:43
przebiśniegi
czy tak samo jest z miłością dojrzałą
przebija się przez grube warstwy zdarzeń
aż zabłyśnie tylko im dwojgu znaną czułością
(Tyle mi się podoba. Do Twoich słów dodałam tylko "czy" w pierwszym wersie.
Pomysł na wiersz ciekawy, ale moim zdaniem trzeba jeszcze popracować nad tekstem.
Mam np. podobne wątpliwości co do pikującego albatrosa jak Janusz i kaem). |
dnia 15.03.2017 11:46
Wiersz do skrócenia i przemyślenia.
Pozdrawiam:) |
dnia 15.03.2017 12:01
:) no cóż, przebiśniegi zazwyczaj kojarzą się z niewinnością młodości, ale czemu tego nie zmienić. Miłość dojrzała - coooooooż, wolę jednak tą niedojrzała. Pozdrawiam, A |
dnia 15.03.2017 12:37
Małgorzato, dziękuję za wnikliwą analizę i tyle komentarzy. W pierwotnej wersji było głosiły zimie/ podzwonne, ale uznałam, że nikt nie może wątpić, iż chodzi o zimę, więc ją usunęłam. Między podzwonnem a następnym wersem jest odstęp, czyli wydaje się oczywiste, że nie chodzi o nawiązanie do podzwonnego, lecz do całej pierwszej strofoidy, co w dalszej treści jest uzupełnione szeregiem analogii. Odbierasz, jak lubisz. Przemyślę albatrosa, miała być mewa, ale one nie nurkują, a albatros ma w semantyce biel. Aha, jeszcze niesforny kosmyk, w tym epitecie jest multum możliwości dla wyobraźni. Pozdrawiam.
Magrygale, tekst jest zapisem wrażeń z jednego dnia. najpierw podpatrzyłam, jak starsza pani próbuje przygładzić odstający kosmyk mężowi, bezskutecznie, potem gładzi go po głowie itd., a później oglądałam przebiśniegi w pewnym zakątku. Wystarczyło tylko połączyć obrazy. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 13:08
Silva, ani w zachowaniu przebiśniegów, ani w zachowaniu albatrosa nie ma znaku, ze te smutne gesty dotyczą tylko zimy. Dla mnie dotyczą zycia. Pokazujesz smutek i dążenie do smierci, wg. mnie.
Przebiśnieg najpierw się rodzi, a później zwiesza główkę. Zwieszanie główki jest smutne. A jeśli pisuje się to tak:
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne
- to daje się czytelnikowi obraz smutku.
Porównanie przebijania się łodyżki kwiatu przez warstwę śniegu do pikowania albatrosa też przywołuje smutek. Pikowanie to lot "w dół'.
Albatros, nurkując w wodzie oceanu przybliża się do dna. Chociaż nie zanurza się za głęboko, to jednak im głębiej, tym woda ciemniejsza.
Narodziny, śmierć.
Takie skojarzenia wywołuje we mnie ta strofa:
takie drobinki
a przedzierają się przez śnieg
niczym pikujący albatros przez wodę
łowią światło
najpierw białe ostrza pączków
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne
Jeśli chcesz powiedzieć, że jest to strofa pełna optymizmu, to ja go nie widzę. |
dnia 15.03.2017 13:19
najpierw białe ostrza pączków
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne-
to dla mnie jest smutny obraz. I do tego porównałaś "dojrzałą miłość".
Dlatego napisałam, że to smutny wiersz o smutku dojrzałej miłości.
Szkoda, że nie napisałaś o radości. |
dnia 15.03.2017 13:21
Małgorzato, łowią światło (czy może być coś bardziej optymistycznego?), albatrosy łowią błyszczące ryby- to hymn na cześć życia, zwieszone główki przebiśniegów to dzwoneczki, stąd podzwonne dla zimy, każdy wie, że te kwiaty symbolizują powrót wiosny. I wreszcie, gdyby ktoś tak uporczywie nie chciał tego zrozumieć- PUENTA: drżyjcie śniegi/ przed ich wspólnym ciepłem- staruszków i przebiśniegów. Więcej Ci tłumaczyć nie będę i tak zrobiłam wyjątek. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 13:43
Siva, ja nie chcę się z Tobą kłócić. Ale wiedz taką rzecz: to, co sobie wyobrażasz, że w wierszu jest, niekoniecznie w nim jest.
Piszesz o jakimś "podzwonnym dla zimy", tymczasem w wierszu jest tylko "podzwonne".
"Podzwonne", a "podzwonne dla zimy", to dwie zupełnie inne treści.
Jeśli chodzi o łowienie światła - użyję tu argumentu podobnego do Twojego, kiedy pisałaś o odstępie ('Między podzwonnem a następnym wersem jest odstęp') - te słowa są zapisane jako samodzielny wers i w wierszu pozbawionym interpunkcji mogą odnosić się i do wersu poprzedzającego, i do wersu następującego po nim, zapisanego niżej. Patrz:
niczym pikujący albatros przez wodę
łowią światło
najpierw białe ostrza pączków
Ja myślałam, że skoro albatros jest liczby pojedynczej, to słowo "łowią" odnosi się do przebiśniegów. Przebiśniegi masz w l.m.:
przedzierają się przez śnieg
(...)
łowią światło.
najpierw łowią światło, później zwieszają główki i, jak pikujący albatros, zanurzają się coraz głębiej w ciemnościach, aż więdną.
Taka interpretacja jest możliwa dzięki temu, co zamieściłaś w tym wierszu.
Puenta, wg. mnie, w zastosowaniu do mojej interpretacji, jest nietrafiona.
Oczywiście to tylko moje spojrzenie. |
dnia 15.03.2017 13:54
A, jeszcze Cię zapytam:
Podzwonne dla czego głosi wg. Ciebie "miłość dojrzała"? Bo jakieś podzwonne głosi, wg. słów tego wiersza.
Och, silva. Weź Ty go napisz od nowa! |
dnia 15.03.2017 14:27
Myślę, że właśnie takie "drobinki" decydują o naszym życiu - dla nich - i przebiśniegów, i blasku oczu, niesfornego kosmyka, uśmiechu czy czułości - warto żyć...i pisać o tym, aby inni choć na chwilę zatrzymali się i popatrzyli na piękno świata...A "drobinki" odkryjemy tylko spontanicznie i na tym warto się skupić...
Pozdrawiam :-) |
dnia 15.03.2017 15:12
Lunatyku, dziękuję za empatyczny odbiór i refleksję, że dla takich drobinek warto żyć. Gesty tych dwojga staruszków były tak ciepłe i piękne, że nie mogłam ich nie opisać. Widziałam później twarz tej pani na zdjęciu w Internecie, miała smutne, zmęczone oczy, ale gdy patrzyła na męża, jej twarz promieniała jak rozeta. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 18:12
I to są chwile, dla których warto żyć :-) |
dnia 15.03.2017 18:37
Przeczytałam i wiersz i wszystkie komentarze.
I... trochę "podkradnę"
Tekst fajny.
Zgadzam się jednak z adaszewskim.
Też wolę mniej dosłowności.
Pod koniec tekstu.
Sporo racji ma Janusz. Odnośnie "kierunku" szczeglnie".
Ale jak napisał "detal"
Mam podobne skojarzenie do "podzwonnego" jak Małgorzata.
Więc albo inne słowo albo dosłowność zimy.
Ciepełkowo.
Ola.:) |
dnia 15.03.2017 19:24
Małgorzato i Lunatyku,dzięki za powroty. Pozdrawiam.
Olu, pomyślę, bo skoro nie cały do wymiany, warto. Kierunek jest różny, ale chodzi o opór wody, zamarzniętej lub nie. Jeśli i dla Ciebie podzwonne za zimę jest niejasne, dodam pierwotną zimę. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 19:30
Każda strofa to nośnik:
* obrazu / siły biologii,
* wyrazem esencji poezji,
* migawki czułości,
* emanacji energii.
Całość charakteryzująca Autorkę,
którą pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.03.2017 19:41
Kurtad41, właśnie o tę emanację energii tu najbardziej chodzi, dziękuję za wypunktowanie. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 19:47
Piękny, wzruszający wiersz. Bardzo mi się podoba porównanie dojrzałej miłości z przebijającymi się przebiśniegami. Super! Pozdrawiam😊 |
dnia 15.03.2017 19:54
PaULO, dziękuję za dostrzeżenie celowości porównania, czyli istoty tego tekstu. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 22:12
Na prośbę Autorki w siódmym wersie jako ostatni dodałem wyraz "zimie".
Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2017 23:19
Moderatorze4, dziękuję za niezawodność. Pozdrawiam. |
dnia 16.03.2017 12:39
Subtelnie, romantycznie. Bardzo na TAK :)
Pozdrawiam |
dnia 16.03.2017 13:17
Joan, dziękuję za tak pozytywny odbiór. Pozdrawiam. |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|