dnia 14.12.2016 02:27
powiada się że, pewne rzeczy można wyssać z mlekiem matki, analizując przeszłość zwykle łatwiej nam zrozumieć teraźniejszość,
ale czy zawsze chcemy się uczyć od przodków, tego nie jestem pewien - ciekawy wiersz, pozdrawiam |
dnia 14.12.2016 10:36
oliwa rany goi
licom dodaje krasy
w oliwionych drzwiach serca
nie skrzypią zawiasy
mądre panny do lamp swych
zapas oliwy mają
głupie gdy jej zabraknie
w ciemnościach błąka ją (ew.Mateusza 25:1-10)
lampy oliwne ludziom
mroki rozświetlają
mądrzy wznoszą je do góry
głupi pod korcem chowają (ew.Mateusza 5:14-6 )
gdy się mała oliwka
drzewem oliwnym staje
mając wodę i słońce
owoc w czas wydaje
ciekawy i mądry wiersz jak zawsze.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 14.12.2016 10:38
...często doświadczenia innych z przeszłości nie przekładają się (trafnie) na teraźniejszość, zaś jutro, może tylko zadać przywilej uczestniczenia w nim
się refleksja taka - zaś tekst, jakoś tak przeszedł obok |
dnia 14.12.2016 11:04
Robercie, dziękuję, że wstąpiłeś i podzieliłeś się refleksjami. Pozdrawiam.
Alfredzie, dziękuję za poetycki odzew, w którym tak pięknie zaznaczyłeś różne konotacje oliwki i oliwy. Pozdrawiam.
Mithotynie, dziękuję za refleksję, szkoda, że przeszedł obok. Na mnie fakt palenia oliwek jako popularna szykana ze strony Żydów i Palestyńczyków podziałał bardzo mocno. Pozdrawiam. |
dnia 14.12.2016 11:50
Wiersz jak opowieść prowadzi od gałązki oliwnej do współczesnych konfliktów. Pozdrawiam |
dnia 14.12.2016 12:46
Ciekawie u ciebie. Oliwka... To niezwykłe drzewo towarzyszy człowiekowi od czasów paleolitu. Pięknie przeplotłaś jego historię z historią ludzkości :)
Serdecznie |
dnia 14.12.2016 14:07
za Januszem, z szacunkiem do życia,piękny ,ciepełka :))) |
dnia 14.12.2016 16:00
Komo17, dziękuję za wizytę i dostrzeżenie rozpiętości tematycznej. Pozdrawiam.
Januszu, dziękuję za refleksję i podkreślenie związku oliwek z życiem ludzi. Pozdrawiam.
Elu, dziękuję, że podzieliłaś zdanie Janusza,oraz za szacunek do życia. Pozdrawiam. |
dnia 14.12.2016 18:43
Dla mnie przedostatnia strofa. Pozdrawiam |
dnia 14.12.2016 21:17
Podoba mi się podkreślenie roli kobiety jako tej, która podtrzymuje życie i niesie pokój :-) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.12.2016 21:23
Zdzislawisie, dobrze, że chociaż jedna strofoida Ci przypadła do gustu. Pozdrawiam.
Lunatyku, dziękuję za poczytanie i odnalezienie sedna, tak, tylko kobiety mogą tak wychować chłopców, by nie przedłużali konfliktu, ale problem polega na tym, że niektóre podobno cieszą się, że rodzą przyszłych dżihadystów. Pozdrawiam. |
dnia 14.12.2016 21:46
jak lunatyk:):)
Oliwka to wyjątkowo nośny symbol.
O. |
dnia 14.12.2016 23:01
Olu, dzięki, że wstąpiłaś i znalazłaś coś dla Siebie. Pozdrawiam. |
dnia 14.12.2016 23:01
Wiersz wciąga, pięknie wplotłaś oliwkę w historię dwóch zwaśnionych narodów, walczących na śmierć i życie i kobietę, jako synonim pokoju. Szczególnie przypadły mi do serca dwie ostatnie części.
Pozdrawiam |
dnia 15.12.2016 00:11
Sibon, dziękuję za czas darowany tekstowi i podzielenie się spostrzeżeniami. Pozdrawiam. |
dnia 17.12.2016 01:25
po tak długim czasie oliwka rodzi dobre dorodne owoce...ale ile czasu...wysiłku...pracy...cierpień...a w chwilę można wszystko zniszczyć... synowie ludzcy bez Światła Światłości będą w ciągłej pożodze... |
dnia 17.12.2016 13:50
Benlachu, dziękuję, że zajrzałeś i wyłuskałeś samo sedno. Pozdrawiam. |
dnia 17.12.2016 14:58
Kobieta w historii zbawienia...czasem trzeba nam dorastać do tej roli. Ciekawy wiersz i mądry.Pozdrawiam. |
dnia 17.12.2016 17:39
Helluto, może nie aż tak górnolotnie, ale na pewno rola kobiet w kształtowaniu obrazu świata jest nie do przecenienia. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam. |
dnia 17.12.2016 23:11
Helutto, przepraszam, że zmieniłam nick. |