dnia 15.07.2016 20:27
Grozą powiało w tym żarcie. Możesz ujawnić dalszy ciąg rozmowy? :)
Mam pytanie o "prędkość szosy". Bo jak pędzisz z prędkością szosy, to tak, jakbyś stała w miejscu ;)
Pozdrawiam ubawiony :) |
dnia 15.07.2016 20:59
Hej, wiesz, jak już ma komórkę, to możesz wszystko :-)
A jak jest napisane "40" "90" lub "120" - to nie jest prędkość szosy?
Dziękuję i pozdrawiam łobuzersko:-) |
dnia 15.07.2016 21:22
Mi się przede wszystkim spodobała magia jedynki, jako drogi nr 1, też.
Pozdrowienia tylko raz |
dnia 15.07.2016 21:42
:)) |
dnia 15.07.2016 21:50
Aha... w takiej sytuacji należy jechać znacznie powyżej prędkości szosy :) Nawet, gdyby miało się to skończyć mandatem :) W każdym razie ja bym tak zrobił...
Pozdrawiam zza krzaka
Glina. |
dnia 15.07.2016 22:02
Januszu - maluchem, który przeszedł niejedno :-)???
kkb - dziękuję i pozdrawiam też radiowo :-)
sibon - dzięki za uśmiech
Pozdrawiam i dziękuję |
dnia 15.07.2016 22:13
Ciekawie zbudowany nastrój grozy i świetne zakończenie, dzisiaj brak komórki albo awaria laptopa to prawdziwa tragedia... Pozdrawiam. |
dnia 15.07.2016 22:49
Faktycznie fajnie zbudowany nastrój grozy,
na szczęście nic strasznego się nie stało, choć
początek zapowiadał coś niefajnego...
Bez komórki dziś ani rusz,
a zepsuty laptop, fakt też jest czymś niefajnym,
znam ten ból, zetknęłam się z nim:))
Fajny można rzec żart sytuacyjny,
uwaga na tych zza krzaków:)))
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.07.2016 23:32
wiersz wyśmienity, choć brak w nim logiki.
brzmi to jak oksymoron, ale w niczym mu nie ujmuje.
wręcz odwrotnie, tworzy ciekawy zestaw wspomnień z współczesnością.
zaś istotą zagadki, w moim skromnym mniemaniu, jest, który z tych wyborów jest lepszy?
lecz, gdyby zmienić perspektywę, z oceniania zdarzeń, na tylko ich rejestrację, to odnajdziemy w nim odzwierciedlenie, może i smutne, ale widocznie nie uniknione, zmian w globalnych relacjach między ludzkich.
idzie nowe. czy dobre, czy złe? nie wiadomo. to się okaże. ale niewątpliwie ciekawe. |
dnia 16.07.2016 06:28
Dziękuję za komentarze...
silvo - dziękuję za miłe określenia, chciałam ukazać tę "tragedię", o której mówisz. Pozdrawiam ciepło :-)
Niepoprawna optymistko - dziękuję za ostrzeżenie:-) i miłe słowa, faktycznie to był żart. Pozdrawiam serdecznie :-)
tomnaszu - miło, że przeczytałeś i słowo "wyśmienity" i za długą wypowiedź...Pozdrawiam z uśmiechem :-) |
dnia 16.07.2016 11:49
Usmiechnelam sie, a wiec musi byc dobrze!!!!:))) pozdrawim milo |
dnia 16.07.2016 12:52
dość ciekawe podejście do tematu żartobliwe choć nie do końca dobrze zbudowane napięcie z w sumie fajną puentą
można by powiedzieć że autorka potrafi bawić się słowem
jest inaczej a ja lubię inność w poezji pozdrawiam ciepło |
dnia 16.07.2016 15:29
Dołączam do poprzedników z sympatycznymi uwagami i tylko jednym pytaniem? ilu zakresowe jest radio w tym maluchu?
Gratuluję poczucia humoru, odpowiedzialności za innych, wyobraźni i dbanie o egzemplarz już muzealny? Najlepiej postawić w garażu i czekać na zamianę za rolsa...
Tak mnie podpowiada i wyobraźnia i chyba już praktyka.
Pozdrawiam. |
dnia 16.07.2016 17:46
Dziękuję za komentarze:-)
Ireno Kliche - dobrze, że można się uśmiechnąć - o to chodziło...Pozdrawiam ciepło
potrzaskane zwierciadło - dziękuję również...nie ma czasu, trzeba pędzić:-)Pozdrawiam
kurtadzie 41 - tylko program pierwszy Polskiego Radia:-) - jedynka:-) Dziękuję za tak miłe słowa :-). Pozdrawiam z malucha :-) |
dnia 16.07.2016 18:22
Panowie! Przecież Ona jechała tyłem! |
dnia 16.07.2016 18:30
Bo to była kobieta idealna :-)
Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 16.07.2016 20:52
Jak na cofanym filmie. Fajny pomysł. Pozdrawiam |
dnia 16.07.2016 20:58
koma17 - bardzo mi miło, że przeczytałaś wiersz i podobał Ci się ... Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 17.07.2016 20:38
Jedynka. O pierwszej jedenaście po pierwszym komunikacie, szosą numer jeden popieprzała pierwszorzędnie wyprzedzając - niestety dwukołowych - rowerzystów i pojedynczych pieszych swoim pierwszym fiatem z jedynką na pierwszym miejscu jeden dwa sześć pe po pierwszy telefon do jednorodzinnego domu i urwała (nie pierwszy raz) jedyną klamkę w furtce po czym pierwszy raz trzasnęła do środka drzwiami otwierającym się na zewnątrz. Pozdr😁 |
dnia 19.07.2016 12:54
ha,ha,ha, dziękuję i pozdrawiam, Zyga |