poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 18.04.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Forma strony interne...
Co to jest poezja?
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
playlista- niezapomn...
...PP
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
O wielkanocnym zajączku
Top Gun
Szturchańce
przyszłość zawrócona
bez tytułu
Szepty omdlałe
FABRIZIO DE ANDRÉ (1...
pieścidełko
Był taki czas
Inaczej niż Hemingway
Wiersz - tytuł: Na Santorini

wspinali się do niebios
kamiennymi schodami
na pięćdziesiątym drugim stopniu
rzekła - dalej już nie mogę
znalazł pokój od strony morza
na wytchnienie dla niej
szmaragdowy widok

przytuliła się

on powędrował wyżej do celu
i wrócił z kawałkiem szczęścia dla niej

w pokoju niedopalone świece
pusta butelka od wina
ślady spermy na jej piersiach
milczała
zaczął szukać tej którą tu zostawił
długo i nerwowo
wystraszone koty pierzchały z zakamarków
w nim rozpacz

po czasie znów rozglądał się
aż do sześćdziesiątego drugiego schodka
wierząc że gdzieś tu jest

zapalił niedopalone świece
na rajskim szlaku

na Santorini



Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 11.06.2016 20:04 ˇ 29 Komentarzy · 1041 Czytań · Drukuj
Komentarze
bit24 dnia 11.06.2016 20:38
Taka piękna wyspa, a tak smutna historia...
Bardzo wciągnęła się...Pozdrawiam
bit24 dnia 11.06.2016 20:40
wciągnęła mnie...przepraszam :-)
silva dnia 11.06.2016 21:21
Dramat dwojga nawet w najpiękniejszej scenerii pozostaje dramatem. Pozdrawiam.
Alfred dnia 11.06.2016 21:23
Gdy za wysoko
sperma tryśnie
bywa że czar
na zawsze pryśnie

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
Milianna dnia 11.06.2016 21:30
i cóż z tej pogoni za 'kawałkiem szczęścia', cóż z 'rajskich widoków',
jesli ginie w tym wszystkim bliskość
a może za ciężka była ta droga, bo 'kamienne schody'

bardzo przejmujący przekaz, zatrzymał mnie
Niepoprawna optymistka dnia 12.06.2016 00:10
Smutna, dobrze napisana historia z obrazkiem turystycznej atrakcji,
Santorini ma piękne białe domki i prywatne kościółki z niebieską dachówką, ma smaczne wina, kwitnie bugenwillą, ale mieszkać tam bym nie chciała, zwłaszcza latem, gdzie jest mało roślinności,
drzew nie widać, a na wyspie czuje się jak na patelni,
upał jest okropny, wiem, bo byłam tam latem.
Pozdrawiam
Wiktor Mazurkiewicz dnia 12.06.2016 03:25
Dramat peela jest pozorny albo absurdalny, bo zamiast rozpaczać powinien cieszyć się ze szczęścia ukochanej; zamiast stawiać świeczki pogrzebowe, powinien postawić dobrą wódkę.:)
Peel to albo zazdrośnik patologiczny, albo coś pod sufitem nie tak ma ułożone.

Uprzejmie dziękuję za sympatyczne komentarze:) a czytającym i nie komentującym za pochylenie się nad tą pozycją.
Pozdrawiam
Wiktor
Ola Cichy dnia 12.06.2016 04:40
Panie wiktorze.
Szczęście peela w takiej sytuacji to raczej "patologia".
Wiadomo- historia metafora.
Może peel nie powinien wdrapywać się na wyżyny bez niej.obalić prozaicznie wino no i...
Więc po części przyczynił się do okoliczności.
Co Pani nie tłumaczy.
Dosłowny obraz zdrady na piersiach... to sprowadzenie aktu do zwykłej kopulacji przy winie.To, takie pospolite ale i prawdziwe.
Żądze.

No a peel zapalił te "niedopalone świece".
Cóż.
A czytelnik może sobie gdybać.
Santorini ma swój urok.

Pozdrawiam serdecznie.O.
Whitewolf dnia 12.06.2016 05:59
Autor dobrze wie, co chciał przekazać i ja to coś w pewien sposób rozumiem. Bardzo dobre pisanie.
Pozdrawiam serdecznie.
kaem dnia 12.06.2016 07:33
u nas win nie topisz w winie
Santorini w każdej gminie
Ola Cichy dnia 12.06.2016 07:43
Przepraszam Wiktorze.
Machnęło się z małej litery "bez przypadek".
O.
kurtad41 dnia 12.06.2016 07:55
A u nas w każdej, chyba, mieścinie
takich atrakcji przy niedopalonych
świecach i patykiem pisanym winie
jest...ci, ponad dostatek i nie minie?
bez wchodzenia nie bardzo wysoko,
ale przy sięganiu, gdzie nie sięga oko.

Pozdrawiam Pana Wiktora,
najwyższa już na to pora.
Warkoczyk dnia 12.06.2016 08:08
"Wchodząc" w ten poetycki scenariusz i konfrontując go z sytuacjami życiowymi nasuwa się pytanie - dlaczego peel zostawił swoją partnerkę na szlaku, nie został z nią, nie wspierał, tylko poszedł dalej. Nie wiadomo, co nim powodowało- może, po prostu zwyciężyła chęć podziwiania szmaragdowego morza z wyższych poziomów,a może tez coś innego..
A co do zachowania kobiety, to tylko można ją podziwiać ze po przejściu 52 kamiennych schodów miała ochotę na seks - to widocznie kobieta z bardzo "wybujałym "temperamentem i "żelaznym" zdrowiem...
Jednak dramatyzm sytuacyjny jest, piękna poetycka metafora - wiersz mi się podoba.
PS
Ja, jednak, kierowana wrodzonym optymizmem potraktowałabym zapalenie niedopalonych świec, jako światełko- drogowskaz dla niej, dla ich miłości..
Autor jednak inaczej to widział, to jego "wizja".Trudno- smutne wiersze maja lepszy odbiór.
abirecka dnia 12.06.2016 08:28
Bardzo dobry wiersz :)

Moją interpretację zostawiam dla siebie :)

Serdecznie :)))
adaszewski dnia 12.06.2016 08:32
za abirecką, za jednym i drugim zdaniem
Niepoprawna optymistka dnia 12.06.2016 10:25
Re : dramat pozorny, a peel powinien się cieszyć, sądzę, że jeśli kogoś kochamy, to się z jego zdrady nie cieszymy...
Poza tym warkoczyk ma rację, że po przejściu tylu schodów ta kobieta była niezwykle silna, skoro miała jeszcze nadal ochotę na seks.
Jeśli peel powinien postawić wódkę, tzn, że jego uczucia były iluzoryczne. Nawiasem mówiąc nie wiem, czy te schodki nie są w wierszu przenośnią, a jeśli tak to można go odczytywać inaczej...
W każdym razie wiersz jest dobrze, obrazowo napisany, to fakt niezaprzeczalny.
Pozdrawiam.
Ola Cichy dnia 12.06.2016 11:22
Wróciłam.Ach to Santorini.
Cudowna wyspa wulkaniczna.Białe domki z niebieskimi okiennicami.
Błyszczy w słońcu.Tak pamiętam.
Wspina się ku górze.
Taka. wertykalna.

To tak klimatycznie.
A 52 stopnie to nie jest wcale tak dużo.
Zaledwie 3 piętro.
Może i pół.
Fakt, że w pełnym słońcu i stopnie nieco inne.
Ona nie chciała iść dalej.

Więc...to nie kwestia kondycji.
Pozdrowioneczka.
O.
Wiktor Mazurkiewicz dnia 12.06.2016 14:33
Jeszcze raz dziękuję za komentarze, które świadczą, że jednak wiersz nie jest do bani. Piszę tak, gdyż w prywatnej korespondencji znalazła się i taka opinia:
- nie podoba mi się i już, nawet nie chodzi mi o temat, ale tak w ..ogóle.., po prostu ..nic mnie nie ujęło zainteresowało.

Miło mi, a ze szczególnym zainteresowaniem czytałem pisane z epicką czułością obrazki z wyspy; obrazki zaczynające się od słów
Wróciłam. Ach to Santorini
Cicha Oleńko
tak, to Twoja kobieca finezja oddaje charakter tej wyspy.
W niewielu słowach, a jak pięknie.
No i leciutko, bardzo delikatnie, bez zbędnych dywagacji napisałaś odnośnie do wiersza:

Ona nie chciała iść dalej.
Więc...to nie kwestia kondycji.

Jedna z ciekawszych wersji interpretacyjnych.
Wielość ujęć tego tematu cieszy.
Bardzo Ci dziękuję.
Pozdrawiam
Wiktor
Warkoczyk dnia 12.06.2016 15:52
Wiktorze
Twój wiersz- jak widać- ma duże możliwości interpretacyjne.Ja tez pozwolę sobie jeszcze na rozwiniecie tematu kondycji i tym samym "obrony"partnerki peela, czyli pokonania 52 schodów (ok.3 pięter )i w temperaturze 52 st (wg informacji P.Oli).Osoba, chora na SM, czy inna, mająca problemy z chodzeniem miałaby z tym ogromny problem.
Myslę,że peel takiej osoby na pewno nie wziął ze sobą, czyli wszystko jest zgodne Twoją wizją, jako Autora.
Przepraszam- pozwoliłam sobie na takie-może troszkę inne (życiowe)- rozważania...
A wiersz bardzo dobry...
Pozdrawiam serdecznie :-)
muki dnia 12.06.2016 19:54
wiktor byłam tam , cytrynówkę piłam , wyspa piękna .....
a ten wiersz jest osobistym wyznaniem? ............ cóż współczuję .....
[pzdr.marta
Wiktor Mazurkiewicz dnia 13.06.2016 03:48
Do Marty
To wiersz o naiwności kobiety ( w tle dwóch mężczyzn), kończącej się dla niej zapalonymi świeczkami nad jej niebytem;
tak niebytem, bo życie bez miłości jest życiem w stanie niebytu.
Tak więc te współczucia należą się jej - samotnicy.
Również pozdrawiam.

PS. Na tej wyspie nigdy nie byłem, i być już nie będę z powodu starości. Informację o tej wyspie zaczerpnąłem z internetu po to, by uczynić z niej arenę, na której rozegrałem najbardziej pospolitą scenę.
Warkoczyk dnia 13.06.2016 05:45
Poezja to ukrycie się za słowami, ale tylko mistrzom daje prawdziwe schronienie
Maciek Froński dnia 13.06.2016 06:35
Trochę jednak mało wiarygodna ta historia. Zdradziła go tak szybko? Z byle kim? Jakimś przypadkowym przechodniem chyba? I nie próbwała tego maskować? Jeśli tak, to znaczy, że peel zgubił ją znacznie wcześniej...
Wiktor Mazurkiewicz dnia 13.06.2016 10:18
Warkoczyku Kochany
takie ładne wstawiasz komentarze, że ewentualny baczny obserwator niniejszego portalu pomyśli, iż nas coś łączy.
W ostatnim sugerujesz nawet jakieś mistrzostwo.
Żeby uciąć jakiekolwiek podejrzenia podziękuję Ci
całując Twój pyszczulek złoty
i dwie górne jedynki zachodzące na siebie też.
(bez emotikonu)
Wiktor Mazurkiewicz dnia 13.06.2016 10:26
Maćku Froński
Mało wiarygodna historia czyli niewiarygodny wiersz; a to jest zarzut bezzasadny;to nie rozprawa naukowa, nie opis faktów.
To impresja malowana uczuciem, przeżyciem, fantazją. Wg mnie im mniej wiarygodności, tym większe pole do popisu dla wyobraźni, a tym ciekawszy wiersz. Owszem mam wiersze, gdzie chciałem utrwalić rodzinne zdarzenia historyczne, wtedy tam niemal precyzyjnie odnotowywałem fakty.
Piękne wiersze na tym portalu pisze Kasiabalou, gdzie bujna fantazja przenika się z cudownymi metaforami; tam nie ma wiarygodności, tam jest piękna poezja.
kkb dnia 13.06.2016 11:14
Pomiędzy Abirecką a Milianną. Pozdrawiam
Warkoczyk dnia 14.06.2016 16:57
Wiktorze
Miło,że zaliczasz mnie do grona osób kochanych, zwracając się do mnie per rkochanar1;, choć byłabym -na Twoim miejscu- ostrożna z nadużywaniem tego określenia, bo nie opędzisz się od grona wielbicielek, które takie słowa potraktują dosłownie.
A wyobraźnię poetycką masz bardzo wybujałą r11; proponuję, by te całusy w pyszczulek złoty i jedynki zachodzące na siebie , znalazły swoje miejsce jako wersy kolejnego Twojego wiersza, bo tam na pewno lepiej pasują. Przyznam,że ten stomatologiczny rakcentr1;jest bardzo oryginalny, choć nie pasuje do mego uzębienia.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem bez wad.
Warkoczyk dnia 14.06.2016 17:02
Przepraszam- przekopiowałam tekst z edytora i widzę,że zamiast cudzysłowia pojawiły się inne znaki.Myślę,ze mimo to mój tekst będzie zrozumiały.
Wiktor Mazurkiewicz dnia 15.06.2016 10:54
Warkoczyku

Bardzo PRZEPRASZAM za stomatologiczne fo-PA.
P R Z E P R A S Z A M
Dziękuję za pozdrowienia z uśmiechem
i również takowe do Ciebie ślę.
Wiktor
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

75649356 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005