|
dnia 13.05.2016 05:04
Życie różne fazy miewa
młodość wciąż szaleje
starość z nudów ziewa
kiedy już siwizna
przyprószy nam skronie
natura przepastnym
łonem wszystko wchłonie
kiedy ci wskaźniki
podskoczą do góry
nirwanę osiągniesz
na łonie natury
kiedy człek rozochocony
niechaj tuli (łono żony) się do żony
znowu piszę farmazony
Twoim utworem trącony
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 i życzę miłego weekendu. |
dnia 13.05.2016 05:53
Zmysłowo, romantycznie.
Pozdrawiam serdecznie :))) |
dnia 13.05.2016 06:36
Piękne erotyczne pragnienie, które nie jest niszczone przez czas,jeśli pisane jest z talentem. To mi się okazało/ukazało wyżej.
Pozdrawiam serdecznie
i proszę o jeszcze. |
dnia 13.05.2016 06:41
Uwaga tylko taka mała : "palców moich dziesięciu spragniona". Czy mam biologiczną rację? |
dnia 13.05.2016 06:47
kuwa, to jakiś świeżo opierzony małolat pieje. |
dnia 13.05.2016 07:23
Alfred to nie farmazony, Twoje słowa w rymy układane zawsze mądre i nadzwyczaj udane.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. :-) |
dnia 13.05.2016 07:26
joan dziękuję zmysłowo i romantycznie.
Pozdrawiam serdecznie. :-))) |
dnia 13.05.2016 07:34
kurtad41 za piękny i sympatyczny komentarz bardzo dziękuję.
W wierszu jest dłoni moich dziesięciu spragniona i tak być powinno, bo dwie dłonie podczas tych pieszczot miłosnych za dziesięć pracują.:-)
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie. :-) |
dnia 13.05.2016 07:46
Juliusz Karowadzi kuwa, komentujesz mnie, czy wiersz, bo jeżeli mnie, to za dużo sobie pozwalasz.
Za co się mścisz, ja twoje teksty na plus komentowałem, więc chyba nie za komentarze.
Może za uwagę pod tekstem użytkownika o nicku MistyMontain?
Nie podoba Ci się mój wiersz, to napisz, że jest do kitu i dlaczego.
Twój komentarz wygląda, jakby go jakiś nawet nieopierzony małolat zapiał. |
dnia 13.05.2016 09:05
kuwa, nigdy nie odnoszę się do autora, idzie mi o peela i treść, jak nie czytać młodzieńczą ona jest. ktoś kiedyś wyodrębnił trzy stany (okresy) tworzenia. tj. treli słowiczych, smugi cienia i w poszukiwaniu straconego czasu. ten wyczerpuje znamiona treli słowiczych. tyle do autora nic uraźliwego nie mam
bo i o co.
pozdrawiam |
dnia 13.05.2016 09:39
Juliusz Karowadzi kuwa, to pisz te piejące komentarze bardziej merytorycznie, żeby do nieporozumień nie dochodziło.
Poza tym ja jako prawie sześćdziesięciolatek czasem jak młodzieniec się czuje, dlatego starocie pozwalam tu sobie umieszczać.
Pozdrawiam. |
dnia 13.05.2016 10:52
Wierszyk nudny, na poziomie młodzieńczym, jak zauważa Juliusz.
Poza tym Afrodyta nie była wierna. |
dnia 13.05.2016 11:03
No, no- tylko pozazdrościć tej Afrodycie. Pozdrawiam. |
dnia 13.05.2016 11:22
złaknionemu epokami- zalecam czytanie poezji
JBZ |
dnia 13.05.2016 11:59
Nuda, wszysto sprowadza się do jednego: zapylać, zapylać, zapylać... |
dnia 13.05.2016 12:07
Edyta Sorensen może i nudny, ale chyba tylko dla kobiet niedopieszczonych, na poziomie młodzieńczym, bo gdy go pisałem miałem dwadzieścia kilka lat tylko, a i teraz też młodzieńcem się czuję, dużo energii mam w sobie i niejeden młodzieniec mógłby mi jej pozazdrościć, szczególnie w sprawach łóżkowych.
Moja Afrodyta jest mi wierna od trzydziestu dwóch lat, a znamy się od czterdziestu dwóch i już wtedy wspaniały seks uprawialiśmy.
Tylko mi pozazdrościć, co?
Pozdrawiam z namiastką erotyzmu, może się przydać. :-) |
dnia 13.05.2016 12:09
silwa też tak uważam, a ona to wie. Dziękuję za miły komentarz.
Pozdrawiam cieplutko. :-) |
dnia 13.05.2016 12:16
"... złakniony
nocy mojej
i świtu twojego"- ładne.
"Nad całością"- ach te lata osiemdziesiąte... wszyscy wiemy, jakie były.
Pzdr.O. |
dnia 13.05.2016 12:19
Jerzy Beniamin Zimny nie czytam poezji, nie kalkuję jak inni, tworzę własny styl, którego prekursorem się czuję i jeżeli odwiedzają mnie tacy świetni wg. siebie poeci to chyba niezła ta moja poezja.
Właściwie od kilku lat nie napisałem nic nowego, ewentualnie starocie trochę przerobiłem. |
dnia 13.05.2016 12:24
frogiszcze na tym polega życie, gdyby nie zapylanie, to by nas na świecie nie było, a jeżeli ma się czym, to się zapyla, przecież, to sama przyjemność, czyżby nie dla każdego(mężczyzny)? |
dnia 13.05.2016 12:27
Whitewolf, zadziwiające od jakiegoś czasu są te twoje przechwałki.
Krowa co dużo ryczy, zazwyczaj mało mleka daje.
Bez odbioru. |
dnia 13.05.2016 12:33
Ola Cichy fajnie, że znalazłaś coś dla siebie. "Nad całością", wiem, wiem, warto by popracować, ale ja nie mam czasu ani ochoty na kombinowanie przy antykach, nie chce ich uszkodzić.
Na przełomie lat '70 - '80 należałem do koła młodych pisarzy przy Związku Literatów Polskich we Wrocławiu i tam moje wypocinki miały nawet uznanie.
Pozdrawiam cieplutko. :-) |
dnia 13.05.2016 12:36
kompletny brak pomysłu na pisanie swoista kalkomania jakich w sieci tysiące
przechwałki na temat swoich rzekomych sprawności seksualnych na portalu poetyckim to nic więcej jak żenada blisko sześćdziesięcioletni autorze .. jako użytkownika tego forum mało obchodzi mnie również kwestia wierności twojej połowicy
zdecydowane nie dla zamieszczonego tekstu przychylając się do komentarza JBZ i edyty pozdrawiam |
dnia 13.05.2016 12:36
kompletny brak pomysłu na pisanie swoista kalkomania jakich w sieci tysiące
przechwałki na temat swoich rzekomych sprawności seksualnych na portalu poetyckim to nic więcej jak żenada blisko sześćdziesięcioletni autorze .. jako użytkownika tego forum mało obchodzi mnie również kwestia wierności twojej połowicy
zdecydowane nie dla zamieszczonego tekstu przychylając się do komentarza JBZ i edyty pozdrawiam |
dnia 13.05.2016 12:42
Edyta Sorensen no cóż, ja nie jestem krowa, jam jest byk, do niejednego jeszcze zdolny. |
dnia 13.05.2016 12:44
potrzaskane zwierciadło |
dnia 13.05.2016 12:48
potrzaskane zwierciadło się klikło niechcący. To niektórzy komentujący swoimi komentarzami prowokują mnie do takich na owe odpowiedzi, a że nadpobudliwy trochę jestem, więc jest jak jest.
Nie mam się czego wstydzić zresztą. Pozdrawiam. |
dnia 13.05.2016 12:58
Praktycznie od wielu lat niczego nie napisałem, same starocie tu wstawiam, jestem zbyt szczęśliwy, żeby poezję obecnie tworzyć.
Piszą przeważnie ci, którym w życiu coś nie wyszło, ci co kłopoty jakoweś mają itd., itp.
U mnie wszystko ok, może dlatego natchnienia do pisania mi brakuje. |
dnia 13.05.2016 13:05
Jest to ciekawe i przyjemne zajęcie, ale bez przesady, dobry żołnierz oszczędza kulki, a nie strzylo na prawo i lewo, ponadto związek między kobietą a mężczyzną to nie tylko seks, to wspólna pasja, zrozumienie, komunikacja...a to tu to mlaskanie gumy i puszczanie różowych baloników, nic więcej, nałóg ci to? Bo jeśli tak, to jak każdy nałóg i ten jest zgubny, poza tym twoja odpowiedź na komentarz Pani Edyty ( kobiety ) daje dużo do myślenia jak traktujesz swoje muzy, a to o własnym stylu to kompletne brednie, nie odkryłeś ameryki, tak myślę, nie napisałem ten komentarz poirytowany sposobem jakim traktujesz czytelników którzy nie schlebiają ci. dziękuje, odpowiedzi nie oczekuję. |
dnia 13.05.2016 13:09
napisałem bez poprzedzającego "nie"* |
dnia 13.05.2016 13:16
frogiszcze gdybyś odpowiedzi nie oczekiwał, to nie pisałbyś, chyba nie robisz tego z nudów, ale odpowiedzi nie będzie, tyle musi wystarczyć. |
dnia 13.05.2016 14:00
Tak jak frogiszcze... Może spróbować czegoś innego? Z drugiej strony, dlaczego niby... Pozdrawiam :) |
dnia 13.05.2016 14:16
Bardzo zmysłowy i klimatyczny wiersz, tylko mogło by być w nim
mniej inwersji, ale wiem, że piszący często ich używają,
chociaż ja nie lubię ich w nadmiarze, ale z pewnością już je wolę
od udziwnień uważających się za świetnych poetów,
u których, w prozatorskich tekstach mieszka wiór i metal.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 13.05.2016 15:35
Przesyt moich razi ale można przeczytać i pomijając zbędne słowa wychodzi w miarę ciekawie.
Jedni zaglądają żeby się ponabijać, inni żeby dokopać, inni z czystej ciekawości, a jeszcze inni żeby rzucić okiem.
A ja do kółka różńcowego należałem:-)
Pozdrawiam |
dnia 13.05.2016 15:58
Brak samokrytycyzmu i dystansu do własnych osiągnięć skutkują brakiem szacunku dla innych.
dwie epoki przejawiają się w jednostronnej miłości: noc moja a świt twój, chociaż ust moich szukasz śpiących co znaczy, że Afrodycie też było miło.
dłoni moich dziesięciu spragniona - Śiwa miał 4 (8 lub 16) rąk; może chodzi o 10 palców? Normalnie mamy 20 palców i coś jeszcze.
Za dużo pytań i wątpliwości aby tekst do udanych można było zaliczyć. Ludzie szczęśliwi i spełnieni również piszą poezję. Pozdr |
dnia 13.05.2016 18:06
kkb nie bierz przykładu z innych, bo nigdy własnego zdania nie będziesz miał, lubię Ciebie, bo czasem fajne komentarze piszesz, takie jajcarskie trochę.
Może spróbować czegoś innego? - wędkuję, dwa razy w tygodniu odwiedzam siłownię, jeżdżę sobie na rowerku, to wierszowanie jako odskocznię od normalności i trochę dla rozrywki uprawiam, jak wielokrotnie zaznaczałem - nie piszę wierszy od wielu już lat.
Pozdrowienia odwzajemniam. :-) |
dnia 13.05.2016 18:18
Niepoprawna optymistka fajnie Grażynko, że zajrzałaś, ale chyba nie po to, żeby mnie pocieszyć, bo załamany raczej nie jestem.
Zmysłowy i klimatyczny może on jest, inwersji jak na dzisiejsze czasy na pewno za dużo, ale pisany w czasach, kiedy owa tak bardzo jeszcze w oczy nie raziła.
Tych tzw. typowo prozatorskich tekstów też nie lubię, nawet bardzo nie lubię.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam cieplutko. :-) |
dnia 13.05.2016 18:27
Axeman przesyt moich, bo przecież i tekst jest mój, czytaj tylko te frazy, które są w miarę ciekawe, nic przeciwko nie mam.
Ja do kółka różańcowego nie należę, więc sam z dewocją spotkania uskuteczniać musisz.
Pozdrawiam. |
dnia 13.05.2016 18:39
Ooo obojgu bohaterom tego mojego pięknego, przepełnionego delikatnym erotyzmem poematu było miło, jasne, że tak. :-)
Szacunku dla innych ci u mnie pod dostatkiem, ale na prowokacyjne komentarze odpowiadam tak, jak autorzy owych sobie zasłużyli.
dłoni moich dziesięciu spragniona - tą frazę wyjaśniałem już pod jednym z powyższych komentarzy, prędzej Tobie tam zajrzeć, niż mi ponownie tłumaczyć.
Pozdrawiam. |
dnia 13.05.2016 19:07
Do kółka różańcowego Szatana. |
dnia 13.05.2016 19:27
Axeman tego akurat się spodziewałem, ale słynący ze swojej delikatności i skromności nie chciałem niczego sugerować, żeby niechcący Ciebie nie urazić. :-) |
dnia 13.05.2016 20:14
Szkoda, że teraz nie piszesz, bo czytając wiersze sprzed lat, można się spodziewać ciekawych, dobrych tekstów. Jest w Tobie ta wrażliwość, która owocuje poezją. Pozdrawiam |
dnia 13.05.2016 20:41
koma17 chyba coś napiszę jeszcze, nie wiem kiedy, ale jeżeli to zrobię, to zadedykuję to coś Tobie i tym, którym moje pisanie i czytanie mnie choćby niewielką przyjemność sprawia.
Pozdrawiam ciepło. :-) |
dnia 14.05.2016 00:09
Re: Nie, Romku nie zajrzałam w celu pocieszeń i wiem, że ich nie potrzebujesz:)
Zastanawiam się, czy w pierwszym wersie nie powinno być suknią,
zamiast suknię?
Chyba i Tobie, nie tylko mnie, literówki się zdarzają, Romku:)
Co do poetyckiej prozy, to powiem tak, to zależy w jakim wydaniu,
bywa, że jest całkiem, całkiem, ale bywa też tak, że trudno ją strawić, jednakże jak się sporo jej czyta, to można się do jej części przekonać, zatem u mnie nie do końca jest do niej awersja, ale
bywa, że się rodzi - pod wpływem niektórych jak dla mnie - zbyt wydumanych treści, na dodatek ubranych w bardzo ciężkie metafory, lecz nie jest tak zawsze, nawet ten sam Autor może raz mi się podobać, a raz nie, bo wszak wiersz wierszowi nie jest równy, jedne może nam podejść, a inny nie.
Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie :) |
dnia 14.05.2016 00:13
Errata* - jeden wiersz może nam podejść, a inny nie:) |
dnia 14.05.2016 05:06
w rozkoszy suknię przezroczystą przybrana - - Grażynko słoneczko, z tą suknią to jest taka metafora, ona tak naprawdę nie istnieje(suknia), to jest suknia rozkoszy, do tego przezroczysta, ona, ta partnerka jest naga, jedynie rozkosz jest jej odzieniem, dlatego przybrana, a nie ubrana, bo słowo przybrana brzmi bardziej poetycko, w każdym razie ja tak to czułem i dlatego tak napisałem(chyba?), już nie pamiętam, bo to tak dawno było przecież.
Jeżeli chodzi o prozę poetycką, to owszem też taką potrafię się rozkoszować, ale musi być ona zrozumiała w jakimś stopniu, bo taką zaszyfrowaną, hermetyczną to dla siebie tylko pisać mogę.
Jeżeli mam odgadywać, co autor miał na myśli jedząc śledzia solonego z powidłami, lub o czym marzył wypróżniając się w przydrożnym rowie, to gdzieś mam taką prozę poetycką, wole krzyżówki, rebusy, kalambury i inne tego typu rozrywki.
kot nie uciekał prawie
taka a język pokazuje
czterema wiosłami komuś
nie powiem żeby dobrze
po co węże maja a nie chcą
To taki tylko przykład tej prozy poetyckiej jaką niektórzy nas raczą, a potem na naszą prośbę zgadzają się na prywatnym wytłumaczyć nam co przekazać mieli zamiar czytelnikowi.
Czy kupując tomik prozy poetyckiej jakiś dekoder do niej też muszę kupować? Tu na pp niestety bez takiego ani rusz, przypuszczam nawet, że niektórzy specjalnie takie łamigłówki ubrane w piękne, lub wybrane ze słownika wyrazów obcych słowa tu wstawiają, których sami nie rozumieją, bo pisane to nie na jakość, tylko na wygląd, taki mądry niby.
Zagalopowałem się w tym pisaniu, ale przypuszczam, że wiesz, co chciałem przekazać, a inni to czytający też na pewno wiedzieć będą.
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę Grażynko. :-) |
dnia 14.05.2016 05:26
Wróć. Napisałem tyle, ale sprawę suknię, czy suknią nie do końca wyjaśniłem, więc krótko: jak już powyżej napisałem jest to tylko metafora, więc i tak i tak jest dobrze wg. mnie, bo przecież to ja ten wiersz napisałem i bardziej suknię, mi pasowało.
Raz jeszcze miłego dnia. :-) |
dnia 14.05.2016 05:51
Właściwie jeszcze jedna sprawa, jeżeli o tą suknię chodzi.
suknią , gdyby wiersz rozpoczynał się:
suknią rozkoszy przezroczystą przybrana, ale zaczyna się od:
w rozkoszy, dlatego suknię.
To chyba będzie najlepsze wytłumaczenie Twoich wątpliwości Grażynko, mogłem tak od razu, ale zaspany jeszcze byłem, gdy zacząłem odpowiadać na Twoje pytanie, dlatego wyszło jak wyszło, ale nie szkodzi, bo chociaż do całkowitego wybudzenia to pisanie mnie doprowadziło. :-) |
dnia 14.05.2016 10:51
Re: Rozumiem, tak jakoś mi się dziwnie przeczytało
suknią rozkoszy przezroczystą przybrana, nie wiem czemu:))
Co do tłumaczenia treści, to ono jest zbędne Romku, ponieważ nie
piszesz zbyt hermetycznych wierszy, są one czytelne, msz, zatem
ja doskonale rozumiem, że to metafora, trochę wierszy już
w życiu przeczytałam, a i sama czasem metafory używam,
choćby wieża w moim ostatnim wierszu, wieżą nie jest,
tylko swoistą izolacją, na jakiś czas, która niestety nie wyszła
bliskiej mi osobie na dobre...
Co do poetyckiej prozy, to tak jak wcześniej zaznaczyłam, myślę,
że bywa też ciekawa, a jeśli jest hermetyczna czasem niestety trudno ją dobrze odczytać, ale warto się pogłowić, tym bardziej jeśli pisze ją dobry Poeta z krwi i kości, chociaż przyznaję, że choćby z lenistwa i wymogów czasowych cenię sobie prostotę, sama zresztą też ją uprawiam :)
Bywa też tak, że może coś jest i dobre, ale razi mnie jakiś styl
np zbyt wydumane metafory, które msz Autor chcąc być oryginalnym za wszelką cenę, tworzy je w dziwnej formie, tak przerysowanej, że staje się w moim odczuciu groteskowo dziwaczna,
ale wiadomo odbiór jest zawsze li tylko subiektywny, zatem dla mnie może być to dziwaczna, a dla kogoś innego super, ilu czytelników, tyle zdań być może, tak naprawdę...
Pozdrawiam i miłego dnia również życzę:) |
dnia 14.05.2016 13:15
Mam własne zdanie, czasem nie potrzeba się powtarzać poprostu. :) Chodziło mi o to że może warto spróbować innej tematyki... Ale jesli ta sprawia Ci radość to czemu niby nie kontynuować? Dziękuję za wyraz sympatii :)odwzajemniam i pozdrawiam :) |
dnia 14.05.2016 13:17
Sprawia/sprawiała. :) |
dnia 14.05.2016 19:26
Dziękuję za obietnicę, zachęcam do pisania jednak nie dla dedykacji, a dlatego, że to daje sporo satysfakcji. Pod warunkiem jednak, że zbyt często nie pytamy innych, czy im się podoba. Ma się nam podobać, jeśli i czytelnicy docenią, to już siódme niebo. :-) |
dnia 15.05.2016 06:13
Niepoprawna optymistka fajnie, że wyjaśniła się sprawa tej sukni, swoją drogą na takich sukienkach można sporo oszczędzić, materiału odpowiedniego, no i pieniędzy przede wszystkim.
To prawda, że ja nie wstawiam tu na PP hermetycznych wierszy, bo staram się pisać, a raczej starałem dla przeciętnego czytelnika, bo poetą raczej nie jestem, dlatego nie robiłem tego dla tych tzw.wytrawnych literatów.
Co prawda mam kilka takich zawikłanych trochę staroci, ale na razie niech sobie w szufladzie leżą.
Dziękuję za ponowne odwiedziny Grażynko i pozdrawiam ślicznie. :-) |
dnia 15.05.2016 06:25
kkb dobrze, że swoje zdanie też posiadasz, korzystaj z niego jak najlepiej i najwięcej, a moje wypociny nie są tylko na jeden temat pisane, chociaż erotyki to fajna sprawa. Dawniejsi poeci często do takich tematów sięgali, to ta nowoczesna poezja taka jakaś nudą zalatująca.
Trzymaj się ciepło i zdrowo. Pozdrawiam. :-) |
dnia 15.05.2016 06:40
koma17 kiedyś pisanie sprawiało mi wiele satysfakcji, ale ja jestem takim typem człowieka, który często zmienia zainteresowania, może inaczej, mam ich więcej i sama poezja mi nie wystarcza.
Lubię wędkarstwo, grzybobranie, gry komputerowe, muzykę, wiele by jeszcze wymieniać, no i może to trochę dziwnym się wydawać, szczególnie mężczyznom, ale lubię robić zakupy i nie tylko takie, które dla zaspokojenia żołądka.
Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie. :-) |
dnia 16.05.2016 09:08
Tekst marny, bardziej z ławki do ławki niż z klasy do klasy. |
dnia 16.05.2016 10:10
arlekin mniejszy nie wysilaj się, wszystko zostało już wyżej powiedziane, chyba, że chcesz mnie zmobilizować do komentowania Twoich wypocinek, ale ostrzegam, to może nie być zbyt przyjemne.
Twój komentarz mało merytoryczny jakoś, nawet nie z ławki do ławki. |
dnia 16.05.2016 10:54
Nie pusz się tak, nie zależy mi na Twoich komentarzykach:) |
dnia 16.05.2016 11:02
arlekin mniejszy będę miał więcej czasu, to zobaczę, co tam nabazgrałeś, a nuż znajdę coś, co warto będzie skomentować w odpowiedni sposób. :-) |
dnia 16.05.2016 11:50
Trzęsę kolanami, ale fajnie było sobie przypomnieć jak gadało się w gimnazjum. |
dnia 16.05.2016 12:33
arlekin mniejszy to Ty już i nawet gimnazjum skończyłeś? |
dnia 16.05.2016 12:45
Tak, skończyłem i intryguje mnie tak młoda głupota u tak starych ludzi. |
dnia 16.05.2016 12:48
arlekin mniejszy a mnie tak stara głupota u tak młodych ludzi. |
dnia 16.05.2016 13:03
Przynajmniej mamy wspólne zainteresowania:) |
dnia 16.05.2016 13:14
arlekin mniejszy ale mała gaduła z Ciebie, ja niestety muszę się przespać. Na razie. 3m się ciepło. :-) |
dnia 16.05.2016 20:51
Nie podoba mi się.
pozdrawiam:) |
dnia 16.05.2016 23:43
Milianna
Mi też się nie podoba, taki gniot pospolity.
pozdrawiam:-) |
|
|