|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: labirynt |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.02.2016 11:36
Wybijamy, wietrzymy, zastępujemy, wystrzegamy, odnajdujemy i piszemy bzdury. |
dnia 12.02.2016 14:15
Edyta Sorensen Twoje komentarze są żałosne jak pseudopoezja, którą (chyba wydaje Ci się, że) tworzysz. Panorama firm, słownik wyrazów obcych, Gazeta wyborcza, to chyba materiały, których wyrywki tekstów starasz się nieudolnie przerobić na wiersze. Nie rozumiesz i chyba nigdy nie zrozumiesz przekazu innych twórców. Żal mi Ciebie. :)
Pozdrawiam :) |
dnia 12.02.2016 16:08
Przepraszam, ze sie odniosę do komentarza powyżej. Pani Edyta moim zdaniem ma nieco racji, bo te koncówki w tożsame psują przekaz i raża w czytaniu, a gdyby tak:
obcasami wybijamy rytm życia
wietrząc serca otwieraniem oczu
słowami okrywamy nasze nagie dusze
zastępując innym drogę
uciekamy przed sobą
wystrzegając się z lękiem krętych ścieżek
czasem nieświadomie
wkraczamy w zamęt
w labiryncie życia zagubieni
czasem odnajdujemy siebie samych
za późno
Bardzo przepraszam, za zbytnie wtrącanie się w wiersz. |
dnia 12.02.2016 16:10
O źle! zamiast czasem, miało być napisane w ostatniej strofie bywa że |
dnia 12.02.2016 16:15
Wiersz - w moim odczuciu - zawiera zbyt wiele czasowników i w niektórych fragmentach zużyte frazy w rodzaju "nagich dusz", "krętych dróg" czy "labiryntu życia". Określanie go "bzdurnym" wydaje mi się jednak przesadą. Przekaz jest - moim zdaniem - wyrażony w jak najbardziej sensowny sposób. Tym niemniej odautorski sposób obrony tego tekstu jest niewątpliwie niskich lotów.
Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2016 16:20
nie mogę się przekonać, będę jeszcze próbował |
dnia 12.02.2016 16:21
Treść do mnie przemawia, często ludzie się gubią w labiryntach życia,
dobrze, jeśli się potrafią odnaleźć nawet, jeśli ma to miejsce dość późno. Co do formy, to warto ze wskazówek skorzystać,
ale wiadomo, że to zależy od Autora, czy zechce to zrobić, czy nie.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.02.2016 18:00
patos plus kicz, :(((((( |
dnia 12.02.2016 20:54
Milianna przepraszać nie musisz, odnosić się możesz, ale zmieniać mojego tekstu nie pozwalam. Pani Edyta nie jest dla mnie żadnym autorytetem, wręcz przeciwnie. Czy wiesz dlaczego piszemy?
uwikłani być chcemy
w meandry istnienia
otoczeni chmur czarnych potęgą
kroczymy przed siebie
nie dla zapomnienia
pragniemy by naszych myśli
inni okręcali się wstęgą
czy dlatego piszemy
męcząc długopisy
maltretując zeszyty
zapładniając kartki
czerń w biel wtłaczając
a może urośnie.....
za późno najczęściej ,bo niestety taka jest prawda. |
dnia 12.02.2016 20:59
Zapomniałem pozdrowić, co w tej chwili robię. :) |
dnia 12.02.2016 21:05
wybijajem |
dnia 12.02.2016 21:35
im później tym lepiej... |
dnia 12.02.2016 21:50
nitjer niskich lotów to są jaskółki, szczególnie przed deszczem. Czasowniki to priorytetowe części naszej polskiej mowy i ich się używa najczęściej. Dziękuję, że za bzdurne pan tego nie uważa
Pozdrawiam :) |
dnia 12.02.2016 22:10
frogiszcze im później tym gorzej, ja mam 58 na 58, im później tym gorzej, jeżeli mnie zrozumiesz to będziesz poetą. :)
Pozdrawiam :) |
dnia 12.02.2016 23:02
Robert Furs patosem i kiczem jesteś poważnym, czy myślisz, że KWA Ci pomoże? |
dnia 12.02.2016 23:04
rozumiem co chciałeś powiedzieć, że nie odnalazłeś się wcześniej, ale nie rozumiem dlaczego to dotyczy nas wszystkich, czy poeci mają monopol na "prawdę, mądrość i wrażliwość". życie to podróż, ma początek, ma koniec, a co pomiędzy to dar i nagroda...
nie będę poetą, szkoda mi czasu na wymierającą sztukę. |
dnia 12.02.2016 23:39
Po Twoich odpowiedziach na komentarze widzę, że nie umiesz sensownie i z umiarem reagować na krytykę. Twoje nieadekwatne do realiów przeświadczenie o szczególnie wysokim - i nie zasługującym w związku z tym na jakąkolwiek krytykę - poziomie własnego pisania uniemożliwi Ci dostrzeżenie, że rzeczywistość może - choć w części przynajmniej - wyglądać zupełnie inaczej niż teraz sądzisz i deklarujesz. Zapatrzony w imaginowaną doskonałość swojego teraźniejszego warsztatu poetyckiego blokujesz sobie skutecznie dopływ i dostęp bodźców, które rzeczywiście mogłyby Cię za jakiś czas przenieść na odrobinę wyższy w tym względzie level. Ale to Twój problem. Jedno wiem na pewno: reagując tak, jak teraz reagujesz, na pewno nie będziesz w stanie go - z autentyczną dla siebie, jako twórcy, korzyścią - rozwiązać. |
dnia 13.02.2016 05:22
Whitewolf, nie muszę być dla ciebie autorytetem, nawet bym nie chciała.
Ale skomentować wiersz mi wolno. Niestety po takim pisaniu musisz się liczyć z tym, że nie każdemu ono się spodoba.
Mnie się nie podoba.
Podzielam ostatni komentarz nitjera |
dnia 13.02.2016 12:00
inaczej konstruowałabym ten wiersz (ale to tylko ja)
bardzo trafione - "wietrzymy serca otwieraniem oczu"... no, bardzo |
dnia 13.02.2016 14:51
pokusiłem się na drobne poprawki w pańskim wierszu ( usunąłem patos i kicz) teraz zapewne wiersz się panu nie spodoba :(((
[i]wybijamy obcasami rytm
wietrzymy oczy słowami okrywając nagość
zastępujemy innym drogę
by uciec przed sobą
wystrzegamy się dróg krętych
czasem mimowolnie nieświadomi
wkraczamy w zamęt
w labiryncie odnajdujemy siebie
najczęściej za późno [/i] |
dnia 15.02.2016 13:11
Do wszystkich ten wiersz komentujących.
wybijamy obcasami rytm życia gdy tylko nauczymy się chodzić, zaczynamy tworzyć własny rytm życia, od małych niezdarnych kroczków po pewniejsze, stabilniejsze. Żłobek, przedszkole, szkoła, praca, wkraczamy w okres dojrzałości, zakładamy własne rodziny, cały czas kształtujemy swoją egzystencję idąc przed siebie, tyle w skrócie odnośnie pierwszego wersu.
wietrzymy serca otwieraniem oczu często przestajemy wierzyć w to, co podpowiada nam serce i otwieramy oczy dostrzegając, jak bardzo byliśmy w błędzie wierząc, że życie jest krainą mlekiem i miodem płynącą.
słowami okrywamy nasze nagie dusze
zastępujemy innym drogę
by uciec przed sobą zmieniwszy poglądy odnośnie naszego dotychczasowego życia, zaczynamy postrzegać je inaczej, inaczej o nim mówić, szukać kontaktów z większą rzeszą społeczeństwa w celu konfrontacji, pragniemy się upewnić, że potomnym przekażemy prawdę o życiu, dlatego uciekamy przed sobą, przed tym w co do tej pory wierzyliśmy.
dróg krętych wystrzegamy się z lękiem
czasem mimowolnie
nieświadomi wkraczamy w zamęt boimy się zejść na manowce, wstąpić na drogę zła, ale nie zawsze się to udaje i czasem mimowolnie i nieświadomie.
w labiryncie życia zagubieni
odnajdujemy siebie samych
za późno najczęściej dlatego nasze życie jest jednym olbrzymim labiryntem, z którego udaje nam się wreszcie wydostać, lecz niestety błędy, na których wiele się nauczyliśmy będą zawsze naszą zmorą.
Tyle w dużym skrócie na temat powyższego wiersza. Niektórzy zauważą, że nie wszystko można w nim zmieniać według własnych upodobań, bo w wielu przypadkach straciłby sens.
Panie Robercie Furs wiersz nie opowiada o strptizie w tańcu. :)
Do wszystkich: Żeby upierać się przy swoim komentarzu, trzeba najpierw zrozumieć to, co się komentuje. Wiersz był napisany tak dawno, że nie raził w oczy swoją budową ówczesnych czytelników.
Pozdrawiam wszystkich. :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|