dnia 11.02.2016 05:01
kakulki - okularki, kakule - okulary
wiersz, w którym można się zadomowić |
dnia 11.02.2016 07:36
Mój bratanek mówił na pieniądze kupowacze. Chwilom odebrano sypkość i szczerość. Twoim wierszem miło zaczynam dzień. Pozdrawiam |
dnia 11.02.2016 07:41
...pierwszym (neologizmem) słowem mojego syna było: bamburia, zaś na autobus mówił abutus
a tekst(?)
- takise |
dnia 11.02.2016 07:54
Urocze to zaiste doświadczenie,
pomysł i rejestr słów rzadki
i z tego poezji uczynienie,
dyktowane instynktem matki.
Do tego piękne przedstawienie
zamysłu niepowszedniego
i nam wszystkim pokazanie,
jak z czegoś / kogoś małego
wyrasta (oby) coś dobrego / dużego.
I to jest w istocie poemat
o człowieku i to prawie cały,
choć jet to pojemny temat;
filozoficzny, ciężki i to niemały.
Pozdrawiam poetkę, matkę
a na wiersz otwieram szufladkę
wydarzeń poetyckich dość rzadką
i czekam na coś dalej... |
dnia 11.02.2016 08:58
A kiedy już
wielkiego świata
otworzy mi się brama
łzę zapamiętam
w Twoich oczach
i pierwsze słowo
MAMA
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 11.02.2016 09:39
temat słodki i wzruszający... i co za super pomysł - zrobić z tego wiersz;
moja "twórczyni" neologizmów wymyśliła dla biedronki "pieldonka" |
dnia 11.02.2016 11:09
AD, dziękuję za wrzutkę i zadomowienie. Pozdrawiam.
Koma17, dziękuję za wizytę, piękne "kupowacze" i refleksję. Pozdrawiam.
Mithotynie, dziękuję, że poczytałeś i dodałeś Swoje, tylko co to była bamburia? Nawet takise w towarzystwie abutusa nie zabolało. Pozdrawiam.
Kurtad41, pięknie dziękuję za lekturę i poetycką reakcję. Pozdrawiam.
Alfredzie, dziękuję, że pobyłeś i zostawiłeś poetycki komentarz. Pozdrawiam.
INTUNO, dziękuję za poczytanie i docenienie pomysłu, ale najbardziej za pieldonkę, jest nie do pobicia. Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2016 12:01
silva dnia 11.02.2016 12:09
(...)
Mithotynie, dziękuję, że poczytałeś i dodałeś Swoje, tylko co to była bamburia? Nawet takise w towarzystwie abutusa nie zabolało. Pozdrawiam.
to pytanie do synusia - dzisiaj jest w dwudziestej drugiej wiośnie :-)
- to raczej było pierwsze "artykułowane" coś, co przydało się, jako ksywa dla jednej z moich koleżanek - takiej tam... roztrzepanej |
dnia 11.02.2016 12:18
Mithotyn, dzięki za wyjaśnienie, to jeden z tych najpiękniejszych, bo bez odpowiednika. Ja myślałam, że chodziło o naburmuszoną. Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2016 12:19
pierwsze dwie urocze strofy, następne trzy cieplusie i mógłbym tak dalej...pozytywnie, aż ciepło się na sercu robi czytając, brawo dla Autorki i współtworzących ten wiersz. |
dnia 11.02.2016 13:01
ciekawy, przywołujący wspomnienia wiersz :) pozdrawiam |
dnia 11.02.2016 13:15
Frogiszcze, dziękuję za cieplutki komentarz, dobrze, że doceniłeś inwencję dzieciaczków, ja tylko pozbierałam i uporządkowałam.. Pozdrawiam.
Robercie, miło mi , że zawitałeś i przywołałeś wspomnienia. Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2016 13:56
Fajnie u Ciebie. |
dnia 11.02.2016 14:36
Właśnie, maluszku, dlaczego tak zabawnie przekręcasz słowa? Czy tak je słyszysz, bo to twoje pierwsze fonetyczne doświadczenia językowe? Posłuchaj, jak mówią ludzie początkujący w nauce języka obcego. Też słyszą coś innego i coś innego mówią. Zupełnie jak ty. Żółwik. Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2016 15:09
Femme, miło mi, że fajnie. Pozdrawiam.
Ireno, dziękuję bardzo za dowcipny komentarz, odsyłam żółwika. Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2016 15:41
Czuję tutaj ciepełko :) Moje dorosłe już dziecko też jako brzdąc
miało swój własny język, pamiętam jak na wiewiórkę mówiło lulula:)
Sympatyczny i oryginalny tekst.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 11.02.2016 16:39
Optymistko, dziękuję za poczytanie i ciepełko, a zwłaszcza za lululę. Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2016 10:28
obydwie części znakomite, pomysł na dziecięce neologizmy w wierszu przedni :-) |
dnia 12.02.2016 11:38
Benlachu, dziękuję za lekturę i docenienie pomysłu. Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2016 17:22
Miło dzięki Tobie powspominać, jak moje dzieciaczki były małe, słodkie i śmiesznie mówiły. Pozdrawiam:) |
dnia 12.02.2016 20:17
PaULO, dziękuję za poczytanie i powspominanie. Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2016 21:17
Silva : właściwie to miało brzmieć tak:
A kiedy już do dorosłego świata
otworzy mi się brama
łzę zapamiętam w Twoich oczach
gdy pierwszy raz wyrzekłem MAMA
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 12.02.2016 22:52
Alfredzie, dziękuję za piękne i wzruszające słowa. Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2016 22:21
ciekawie |
dnia 17.02.2016 21:21
Velesie, witam u mnie, dziękuję za poczytanie. Pozdrawiam. |