Nie sądźcie że nie można
przyzwyczaić się do szczurów
karaluchów na resztkach jedzenia
własnych ekskrementów
i brudu
Przez dwadzieścia pięć lat
ciemnego pokoju
z okiennicami i drzwiami
zamkniętymi na cztery spusty
w domu Madame Monnier
przez obywateli uhonorowanej
za najwyższą z cnót
- Miłość
Której odmówiła córce
zakochanej w starszym
mężczyźnie
bez grosza przy duszy
w zamożnej dzielnicy Poitiers
Mademoiselle Blanche Monnier
krzyczy ''litości'' i ''wolności''
przeklinając Boga
za cierpienia jego istot
którym nikt nie przychodzi
z pomocą!
A matka przed śmiercią łka
''ach, moja biedna Blanche''
- moja biedna Blanche
|