( z cyklu: spotkania w gaju Akademosa)
święte dęby zielone święte buki potężne
złoty promień od słońca przelatywał nade mną
zszedł na dębów koronę skąd patrzyły zjawiska
i wysokich gór grzbietów boskich szczytów Olimpu.
święte dęby zielone pośród krzewów laurowych
wśród promieni z błękitu z bogów źródeł siedliska
jak Sokraty smak życia cała ziemia w zachwycie
gdzie króluje szlachetność płyną chmury niewinne.
ogród kwiatów dobroci złoty promień wyzłocił
jak latorośl winnicy złote wino wylewa
jak z potoków złocistych odrodziła się ziemia
w swym odwiecznym zdumieniu.
strumień wody elejskiej srebrne pluszczą się fale
ptaki ptakom podają szemrze źródło ze stoku
i kochają się razem radość życia z świergotem
spokojnego patrz słońca ponad ziemią się złoci
i spogląda na gaje.
przyszła wiosna z uśmiechem w lekkiej zwiewnej sukience
przynależnej naturze złote zorze w przestworzach
rozkwitały jabłonie w cztery strony skrzydlate
tajemnice są w gwiazdach i otchłani kosmosu.
coraz większe przestworza labirynty pułapki
wszędzie błyszczy martwota przesądzonych już losów
coraz więcej przechodniów rezygnuje z myślenia
Pan ofiary prze świętej z niezniszczalnych błękitów
gdzie aniołów jest droga zerwał liście jesieni.
jak potoki z wysoka wylewają się w strugach
któż potrafi inaczej deszczem świętym okryty
stoisz w łuku obłoku promień złoty na bukach
był to brylant świetlisty czystym sercem zdobyty.
Agamemnon
Dodane przez Agamemnon
dnia 21.11.2014 15:40 ˇ
5 Komentarzy ·
482 Czytań ·
|