Na głowie natłok: kolorowe korale
wplecione w warkocz, błyszcząca kokarda,
opaska w grochy, pomarańczowa, ale nieco wyblakła,
spineczka Hello Kitty i szesnaście pasemek
okręconych muliną.
Codziennie rano rytuał,
żeby było patchworkowo, oswoić dzień,
gonitwę myśli uczynić znośniejszą,
zająć się jakąkolwiek kreacją.
Cel: park naprzeciw drewnianego kościoła
i ławeczka polakierowana na zielono, czerwono,
niebiesko.
Podobno z porządnej współczesnej piekarni
można pobrać w połowie dnia worek okruchów
dla małych szarych ptaków.
Ptaki jak życie, wiecznie głodne, rozkrzyczane,
łyskające tylko jednym okiem.
A ta od okruszków - co nowe pomysły
zaplata na głowie,
myśli, że kokon włosów
ją ocali.
Dodane przez Rosa
dnia 30.05.2014 20:37 ˇ
10 Komentarzy ·
644 Czytań ·
|