gdzieś podział się pamiętnik
ze słowami o wygodnym sercu
i zapis nutowy cielesnej piosenki
śpiewanej kiedyś najpiękniej
stężenie odpowiedzialności we krwi
i kolka na sumieniu -
mówili im, że to tak zdrowo,
a oni czuli, że miłość ich garbi,
że kiedyś byli sobą ze sobą,
teraz usta wysychają od skarg
dawniej smakowali owocowe wargi,
czuli malinowy posmak skóry
i cytrynowy zapach leśmianowych ludzieńków,
a każdy dojrzewał w słońcu drugiego
teraz wisieli przy stole, na krzesłach
jak na smutnych wieszakach, oboje
zamknięci w sobie jak w dębowych szafach
o zapachu kulek na mole, bez płomienia,
z płowieniem w sercu
Dodane przez rabi
dnia 18.02.2014 15:11 ˇ
9 Komentarzy ·
691 Czytań ·
|