dnia 16.10.2013 09:39
...aż z pary wyłoni się ona?
:)
pozdrawiam |
dnia 16.10.2013 09:50
Ożywcze znaki graficzne - bose stopy i dymiący ryż, szeroko otwarte oczy -
różnice kulturowe, obyczaj, mogą być przyczyną całkowitego niezrozumienia,
więc nie warto wchodzić w butach do obcego wnętrza, a przynajmniej - dobrze jest wykorzystać swoją uważność.
Mądry i ciekawy formalnie wiersz. |
dnia 16.10.2013 10:12
Tytuł mówi za siebie i wszystko o beznadziejnosci sytuacji...nie doszukuję się nic więcej w treści pod tytułem.Oprócz tego, że per analogia...no cóż ...w obu przypadkach czekanie bez efektu...nawet gdyby drożdże dodać ... ech. Zabiegi graficzno-interpuncyjne rozluźniają tę szaradę...ale temat powazny podjety więc według mnie zbyt groteskowo to wypada...ale może przewrotnie rzecz ujmująć właśnie o tę groteskowość chodziło? skoro tak - to nie mam uwag do wiersza. |
dnia 16.10.2013 10:56
Przez te piktogramy aż sama poczułam, jakbym siedziała na tatami. ;)
Nie wiem, czy to jest czekanie czy medytacja? W każdym razie uderzyło to sprowadzenie osób w wierszu do jednego poziomu. |
dnia 16.10.2013 13:20
A - prócz tych drobnych uwag - gdzie wiersz? (a należy się, jak ustawa od Sejmu, niejako z automatu) |
dnia 16.10.2013 15:30
tak i nie dogawarilis. I teraz będą czekać ad calendas Graecas. Bywa...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 16.10.2013 18:37
Tak, ona. Sake.
Ta bosość sprowokowała mnie do użycia LL. Ten wiersz uważam za swój najlepszy (ok, są wprawiające bardziej w zachwyt, ale ten jest najbardziej charakterystyczny dla mnie). Wywaliłbym jedynie "ci". Właśnie z powodów, o których piszesz - silnej symboliki, znajdującej apogeum chyba w stworzeniu pisma ideograficznego.
Nie, tytuł nic nie mówi, a raczej zwodzi. Ten wiersz wkleiłem z 7 lat temu na starej p-p i również sprowadził na manowce kilka osób. Amazonka to nie tylko osoba po amputacji piersi wymuszonej rakiem, ale kobieta, która nie chce się ograniczać anatomią, by machać mieczem. Ten wiersz jest o niebycie, najciekawszym zjawiskiem pomiędzy mózgiem a drugim mózgiem.
Rzeczywiście, wchodzi jak w masło.
Wiersz jest tam, gdzie niektórzy czytelnicy nie dochodzą.
Ależ przeciwnie - to jest przykład, że może biez wodki, ale z oczekiwaniem sake się da dogadać. Zwłaszcza, gdy się milczy. |
dnia 16.10.2013 21:17
o
0\_~~%%%%%%%%%%%@
LL
-------- |
dnia 16.10.2013 22:40
o boże!!!więcej ryżu dla bez-cycej pani.najlepsze jest w tym objaśnienie co oznacza ten wiersz.gdzie tu niebyt?w bosej stopie czy w ryżu?ależ to skomplikowana zawiłość złożoności.)
(Wiersz jest tam, gdzie niektórzy czytelnicy nie dochodzą.)wydaje ci się,ot znalazł się ktoś lepszy.nie można znaleźć głębi tam gdzie jej nie ma.homo sapiens rozumie miskę ryżu i gołą stopę jako miskę ryżu i gołą stopę a nie jako zjawiska między mózgami.co to w ogóle ma znaczyć?za dużo w życiu się przeczytało i się widać co nieco przegrzało.) |
dnia 17.10.2013 07:34
Wracam, bo wiersz jest ciepły, a zrobiło się chłodno,
więc jeszcze raz - bardzo go polubiłam. |
dnia 17.10.2013 07:50
haiker - po twoich obfitych wyjaśnieniach, co (według ciebie) wiersz zawiera, cytując ciebie z tychże objasnien zalecałbym milczenie, zwłaszcza |
dnia 17.10.2013 09:37
a mnie nad tym półmiskiem szybuje parę obrazów z "Zagubionych" |
dnia 17.10.2013 10:05
Swojej wiersze wklejaj w przewidzianym trybie. Tutaj oczekiwałbym komentarza.
czy imć krukwend przyszedł w związku z nieprzychylną opinią swojego wiersza? czy coś jeszcze, bo jakoś nie widzę.
Tak, jest chłodno.
Och, zalecałbyś. No widzisz, ale ja nie jestem twoim podopiecznym, uczniem itp. więc musisz postarać się dyskutować powiedzmy jak równy z równym. Jeśli nie masz argumentów to nie pisz belferskich kawałków.
Naprawdę? Napisz co bierzesz, to musi być mocne. |
dnia 17.10.2013 10:12
"Bym wziąl cie na ucznia - prosić musisz szczerze". A ponadto: te belferskie kawałki cytatem są z ciebie? |
dnia 17.10.2013 11:15
nic specjalnego, to co statystyczny żyjątek tego kraju. dopatrując się obrazów z "Zagubionych" nie miałem na na myśli jakiejkolwiek sztampy i tuzinkowości, wręcz przeciwnie dopatruję się wielowymiarowości obrazu. Obrazu pozornie spójnego, po głębszym wejrzeniu narastająca niepewność zastanego status qwo. obrazu? oglądającego? |
dnia 17.10.2013 11:17
Porzuć pisanie . I tak nikt nie pojmuje co piszesz. |
dnia 17.10.2013 11:38
haiker, pisz, proszę. |
dnia 20.10.2013 09:14
taaa - jak sake, to tylko z zagrychą ... a jak wiersz, to z "ożywczymi" znakami graficznymi ... tylko gdzie tu wiersz w tym bełkociku ??? |
dnia 20.10.2013 13:53
O, PaNZeT, dotknięty krytyką swojego tekstu przybiegł namalować grafitti. |
dnia 20.10.2013 15:26
napisz coś z sensem, to ci nie napaskudzę ... |
dnia 20.10.2013 15:38
Mnie nie przeszkadza paskudzenie w wykonaniu miernych twórców. |
dnia 21.10.2013 19:04
Nie chce mi się czytać komentarzy, czy to też nazwałeś wierszem haiker, o podobnych wykresach wspominała podobno komisja Macierewicza w wiadomej sprawie, powodzenia :) |
dnia 23.10.2013 14:28
O, kozienski8 postanowił podkreślić swoje ego - nie czyta komentarzy, o wierszu, ściślej o znakach użytych w nim wypowiada się per wykres, a ponieważ chce z jakiegoś powodu wstawić debilny emotik, to pisze coś o Macierewiczu. Czy to coś osobistego, czy tak po prostu masz? |
dnia 29.10.2013 20:34
Co tu dużo gadać, zrobiła się pyskówka pod tym tekstem, który w istocie znamion wiersza nie posiada. Ktoś już ci tu powiedział - porzuć pisanie haiker i niestety, jak widzę, miał rację. Swoją nachalnością i temperamentem usiłujesz tu zdominować portal, narzucając swój punkt widzenia buńczuczną autokreacją. Radzę jednak przeczytać Andersena baśń o królu, co jest nagi i może spróbować sił raczej w polityce. Tam osoby z takimi skłonnościami całkiem dobrze sobie radzą.
Pozdrawiam |