|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Krótkie podróże |
|
|
Zwiedzanie
Złudzenia o przetrwaniu są męczącą utopią, próbami przemykania.
Ludzie skupiają się na zachowaniu. Stosują impregnaty i wypełniacze.
Zawzięcie likwidują patyny, toczą batalie o odświeżanie za każdą cenę.
Pod płatami złota bakterie i pleśń, miazgowce i kołatki. Niepożądane.
Zginą przed wyświadczeniem posługi. Misterne ramy i stare płótna
pobędą o wiek dłużej. Zawrotne sumy ożywiły polichromie. Wnuczęta
zobaczą czym nasycał się zmierzch. Przeszłość wylała ornamentami.
Ołtarz obstawiony kutymi postaciami, ze sklepienia uderza przepych.
Prawdziwe zmartwychwstanie dzieł ojców i synów, rzemieślników.
Krągłe anioły nie patrzą mi w oczy. I dobrze, nie czuję się na dialog.
Pod amboną skleciłam kazanie o nieśmiertelności rzeczy. Jestem
podmiotem z parteru. Kompletnym zerem przy cennych przedmiotach.
Wolno mi fotografować malowidła emporowe, ale siedzę i skubię bilet.
Tyle sztuki, tyle kunsztu, taka uczta. Karmię się wielkimi organami,
a w kiszkach marsz. Robala głodu zalewam colą, pomaga na chwilę.
Pytasz: co po nas? Czy opuścimy coś jeszcze oprócz zastanowień?
Naturalnie nic. Nie można zbyć czucia, ani przeszczepić w talizmany.
Można jedynie zatykać przyszłość formami bez krztyny żywego nalotu.
Odwiedzanie
Podobno nos astronomki przynosi szczęście.
Trzeba przełamać się i wyciągnąć rękę. Trudne,
jak prośba. Tym bardziej, że chodzi o drobiazgi.
Obok trójząb Neptuna wytrwale czesze chmury.
Jestem za siwa, by bez butów wejść do fontanny,
wstąpić do chlupiącego błękitu w kamiennej misie.
Niebo nie wtrąca się do ludzi. Tutaj dzieci trafiały
kamieniami w trzylatkę. Starsi wychylali się z okien,
z góry lepiej widać cel, a szczegóły powoli zbledną.
Dzisiaj patrzę na odnowione fronty kamienic,
słucham hejnału i jem frytki. To samo miejsce,
ale teraz inne są tylko czasy. Jest mi spokojnie.
Nadal buduję własne zdania. Niefortunnie pamiętam
ślepe uliczki, więc kilku miejsc jeszcze nie odwiedzam.
Przełamania, jak aury pośrednie, są pogodą z cieniem.
Mieszkanie
Rzadziej pytam o swoje miejsce. Nie wiem, o które?
O Trzebnicę, Świebodzin, Nową Sól, Zieloną Górę?
Najbardziej o "Mały Kraków", albo Łódź, którą pamiętam.
Czasem wyobrażam sobie siebie na ławce astronomki,
że trenuję brązowe cisze i uważniej spoglądam w noce.
Czasem myślę, że idę do drogerii przy Andrzeja Struga,
na Piotrkowską, że dostałam bukiecik alpejskich fiołków.
Realnie wychodzę, albo przez wiele dni nie wychodzę z domu.
Bywam na deptaku. Gdy nie bywam szukam czterech kątów,
na które mnie nie stać. To nic, przecież nie wiem: gdzie?
Zielona Góra 2012-09-07
Dodane przez ElminCrudo
dnia 07.09.2012 12:55 ˇ
20 Komentarzy ·
1210 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.09.2012 13:42
poczytałam o podróżach twojej peelki, Elm, i tak sobier myślę, że one sa tylko pozornie krótkie, bo na prawdę - to w sumie długie, nie kończące się podróże w głąb własnych myśli, doznań, przeżyć i doświadczeń. Ot, jak choćby ta, którą w pierwszej cząstece peelka odbywa, zainspirowana wnętrzem kościoła (jakos nieodpartcie kojarzy mi sie z Mariackim w Krakowie, ale to moze przez - "patriotyzm lokalny?): tak, patrząc na ten przepych liczący sobie kilkaset lat nie sposób nie zadać takiego pytania, jak zadaje peelka. Albo w drugiej cząstce - gdzie peelka powraca w te same miejsca w innym czasie i snuje refleksje nad przemijaniem tego, co "ulotne", jak myśl czy życie. I w trzeciej, gdzie zastanawiając się nad czyms tak zwyczajnym, zdałoby się, jak miejsce człowieka na ziemi, dostrzega, że przecież jeden człowiek ma wiele "swoich miejsc", wystarczy, by zostawił gdzieś uczucia, myśli, energię.
Dobrze Cię było poczytać, dobrze się było zamyślić. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 07.09.2012 13:43
przepraszam - Twojej, oczywiście...Ewa |
dnia 07.09.2012 15:22
Świdnicę nazywa się "Małym Krakowem". Nie bez racji.
Pisałam o Kościele Pokoju w Świdnicy - cud.
http://www.wykop.pl/ramka/733165/wirtualny-spacer-po-polskim-unikacie-w-skali-swiata-kosciele-pokoju-w-swidnicy/
Znam z dzieciństwa i młodości, bywałam. Koncerty na organach: wyjątkowe, miękkie brzmienie. Wówczas byłam jedną z wielu,
ławki były wypełnione, stonowane oświetlenie, wszyscy skupieni na aktualnym przekazie. Wtedy otoczenie dociera inaczej, rzeźby,
malowidła, złocenia służą, uzupełniają, wyłaniają się, a widzi się fragmenty, odczuwa podniosłość, po wyjściu niedosyt.
Myślę, że obecność ludzi w kościołach, użytkowanie tych wspaniałych wnętrz jest bardzo ważne, że właśnie wtedy przyjmuje się
pełną wartość. Samo zwiedzanie kościołów bardzo szybko może stać się ograniczeniem do podziwu dla zachowanej formy w obiektach sakralnych.
Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie :)
Elm |
dnia 07.09.2012 18:21
Pedantyczne pióro. Jestem pod wrażeniem, czytam Twoją poezję i zastanawiam się czym jeszcze mnie zaskoczysz. Pozdrawiam.
JBZ |
dnia 07.09.2012 18:38
Ogromnie mi miło, że pochyla się Pan nad moimi tekstami. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
:)
Elm |
dnia 07.09.2012 19:32
Było miło zwiedzić Twój świat
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.09.2012 21:32
Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam. :) |
dnia 08.09.2012 05:36
fajne, mnie się podoba, lubię długie teksty. |
dnia 08.09.2012 06:55
Miło było zajrzeć i odwiedzić z Tobą te miejsca...
szczególnie ostatni ;)) bliski, bo rozbudził wspomnienia z dzieciństwa
serdeczne uśmiechy;)))))))m |
dnia 08.09.2012 09:17
Zastanawiam się jak to możliwe, że będąc użytkownikiem tego portalu od bodajże dwóch lat, dopiero teraz trafiam na twój wiersz. Twój tryptyk zrobił na mnie duże wrażenie zarówno wymownością treści jak i dbałością formy. I podobnie jak Ewa myślę, że te podróże w czasoprzestrzeni są w istocie podróżą wewnętrzną, odkrywaniem własnego intymnego świata. Znakomite! Pozdrawiam z biblioteki w Nysie. |
dnia 08.09.2012 10:50
Piękna pierwsza część, angażuje zmysły i wyobraźnię, nie poucza, nie moralizuje, po prostu jest wspaniałym wierszem. |
dnia 08.09.2012 15:11
Bardzo dziękuję wszystkim, :)
Cieszę się, że nie zawiodłam.
Pozdrawiam serdecznie
Elm |
dnia 08.09.2012 17:25
Przeczytałam z przyjemnością, bo piękne opisy - nie tylko miejsc, ale
i przeżyć, odczuć.
B. |
dnia 08.09.2012 18:25
Dziękuję bardzo, :)
Elm |
dnia 09.09.2012 05:44
hm, dobry spacer. jak każdy dobry, coś przypomina, czegoś uczy.
dzięki, Elmin,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 09.09.2012 08:32
-:) Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 09.09.2012 18:26
I znowu specyficzny klimat, ciekawe spojrzenie na tzw. życie. Byłam u Ciebie z przyjemnością. Serdeczności. Irga |
dnia 10.09.2012 12:48
Bardzo dziękuję, :) Serdeczności.
Elm |
dnia 12.09.2012 17:47
Tryptyk ,którego bym nie sobie darował żeby przeoczyć.Zarówno "Zwiedzanie","Odwiedzanie" ,"Mieszkanie" są koherentne i współgrają ze sobą. Widzę cykl.
Za JBZ zastanawiam się czym jeszcze zaskoczysz:)) Najwyższy czas na tomik !
Pozdrawiam serdecznie !!! |
dnia 12.09.2012 18:14
Bardzo dziękuję, Jarku :)
Nie będę starała się o wydawanie tomiku, jedyne publikacje, jakie po sobie zostawię znajdują się w wybranych witrynach literackich. Przemyślałam, i ma to sens. Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
Elm |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|