|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: pani Szapocznikow a kosmos |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.08.2012 05:55
Dobrze, że mając (jeszcze! jeszcze!) wrażliwość, zaglądam do poetycznych prób czynionych przez ludzi wrażliwych i umiejących korzystać ze słowa.
Tu otrzymałem premię.
jak w czasie grzybobrania polanę pełną rydzów.
Zaden nie był robaczywy.
Smakują wybornie. |
dnia 08.08.2012 10:45
Nie wiem czy w tym utworze jest zawarta tzw prawda. Nie wiem czy ta dosyc surrealistyczna ukladanka po zlozeniu w calosc o czyms tak naprawde mowi. Mimo tego czytaem z przyjemnoscia i jest po niemalym wrazeniem umiejetnosci autora. (a tak na marginesie: data urodzenia w profilu nikomu by nie zaszkodzila a tylko umozliwilaby czytelnikowi zobrazowanie sobie autora. Ja tez chetnie bym sie dowiedzial czy napisal to genialny nastolatek, wprawiony trzydziestolatek czy bardzo doswiadczony szescdziesieciolatek...) |
dnia 08.08.2012 18:09
wenus z Willendorfu - bezgłowa figurka, symbol wiecznej, nieprzemijającej, ekspansywnej kobiecości...Symbol pramatki, prakobiety, upersonofikowana płodność. A co do kosmosu - jeśli przyjąć, ze wszyscy jesteśmy jego cząstką - to Gea, Gaja, Ziemia, Terra i tak dalej - generis femini...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 08.08.2012 22:59
napisałaś coś w pięknym, nęcącym
przyciągającym klimacie;
akurat uda są tymi częściami kończyn, gdzie koślawości nie ma
i to wg mnie wymagałoby naprawy;
majestat pępka jest ekstra, jak i nieskończona entropia podbrzusza,
choć nieskończoność entropii wydaje się nadużyciem ?
zwróć uwagę na : wyprowadza, wprowadzające - nie ma tu,
sądzę, zamierzonej antynomii, dlatego bliskie sąsiedztwo drażni ( mnie);
neutrina, być może są zbyt fizyczne ? a może o to właśnie chodziło?
ale, Tallulah, wolałbym usłyszeć niż zobaczyć dudniące bębny :)
prawie mnie uwiodłaś tym tekstem :)
hey |
dnia 09.08.2012 00:55
O, wiersz, jak miło:) Bardzo mi się podoba. Dziękuję. Pozdrawiam. |
dnia 09.08.2012 10:05
kolejny, kolejny, kolejny.
tak, dzisiaj ułożył mi się w podpowiedziana układankę.
gratuluję pomysłu i wiersza! |
dnia 09.08.2012 12:39
Odebrałam jako osobiste spojrzenie na twórczość znakomitej rzeźbiarki, próbę przekazania tego, co nieuchwytne, trudne do zwerbalizowania, ale bardzo dla Artystki charakterystyczne. Pozdrawiam. Irga |
dnia 09.08.2012 12:41
Dziękuję wszystkim za komentarze i poczytność.
Pawle, gentleman o wiek kobiety nie pyta, zatem udam, że to pytanie nie padło. W swoim profilu podałam informacje, które były absolutnie niezbędne. Mimo wszystko zależy mi na zachowaniu pewnej anonimowości w sieci. Jeśli tekst jest dobry, wówczas broni się bez względu na to, czy autor miał naście, dzieści czy dziesiąt lat.
Nieskończona (maksymalna) entropia to pojęcie fizyczne, określające stan, do którego dąży wszechświat. Z kolei neutrina - tak, miało zalatywać fizycznością. Entropia, neutrina - to słowa-klucze. Podobnie jak Przybyszewski i Herbert. |
dnia 09.08.2012 14:21
czyta się bez neutrina i dudniących ( nie można zobaczyć:) ) |
dnia 09.08.2012 20:59
Jeszcze co do koślawych ud - wenus z willendorfu ma koślawe nóżki. Krzywe. Wygląda, jakby dreptała.
A dudniące i zobaczyć to synestezja. |
dnia 09.08.2012 21:13
Synestezja otwiera znaczenia, tworzy nowe połączenia, nie przeszkadza logice:) |
dnia 10.08.2012 21:12
Na prośbę Autorki fragmenty będące cytatami, tj:
pochłania niknące światy i nowe byty z nich wyprowadza
i
pod strażą podwójnego słońca
zostały zaznaczone kursywą. |
dnia 10.08.2012 21:47
Zatrzymał.Interesująco.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|