|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: troskliwie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.07.2012 22:46
Czemu powielasz tak zwaną nowoczesność?
Gdzie jest twoja autentyczność?
Co chcesz, tak naprawdę, mi (lub innym) powiedzieć?
Jeśli jeszcze jesteś zamknięty ( zamknięta) w swojej skorupie, to - przynajmniej - stwórz (jakieś), ogólnie, przyswajalne, piękno. |
dnia 21.07.2012 22:50
początek ok.... |
dnia 21.07.2012 22:53
Do "zamaszyście" świetny, końcówka odstaje. |
dnia 22.07.2012 01:35
odganiam -> opędzam
a czystka jak to czysta
iluzoryczna przystań
a trup trwa i ma się dobrze,
zazwyczaj
hey |
dnia 22.07.2012 07:38
składanka bez ładu i składu |
dnia 22.07.2012 08:18
Heh, tak podejrzewałam, że coś z czytaniem mi się porobiło, niedobrego. Bo nijak nieautentyczności nie widzę i wdzięczna jestem za powielenie zamaszyste i półki w rozsypce na trupie, który ma się tak dobrze, że żadna czystka mu nie zagraża.
Co te psiochy z nas robią, no, dobrych ludzi, tak się niewdzięcznie odwdzięczają:) |
dnia 22.07.2012 09:36
Bardzo, jedynie "cyckami" mnie razi, choć zdaję sobie z tego sprawę, że "pod wpływem" różne słowa płyną... Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 22.07.2012 10:51
Co Wy macie do tych cycków?
Cycki są piękne!
Ośla - kocham Twój sposób postrzegania świata, Beatko. |
dnia 22.07.2012 12:22
Słusznie, Wiese. Dziękuję.
Jednak nie odpędzam wspomnień od siebie - siebie odpędzam od nich. |
dnia 22.07.2012 16:45
masz Ci los, GG, a to Ci się peel trafił! Czystki robi, odgania się od wspomnień, i jeszcze od złudzeń odpoczywa! Niech no się w garść weźmie i uładzi, co jest do uładzenia, bo w takim stanie ducha - tylko trup do pielegnacji, co mnajmilsze nie jest. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 22.07.2012 21:08
Marek Bałachowski (inicjały: MB - fonetycznie Embe) - czemu powielasz moje inicjały? Nie masz się czego czepić?
Tyle ludzkich odczuć ile ludzkich istnień - i każde jest wyjątkowe i "swoje" - nie powielone.
Chyba że, autorze komenta o imieniu i nazwisku już przeze mnie zapomnianym, tak tworzysz - czyli powielasz!!! Każdy mierzy według swej miary, no nie???!!! |
dnia 22.07.2012 21:45
czy może być coś bardziej wzruszającego ponad troskliwość z jaką kultywujemy nasz swiat wypełniony trupami. Są wszędzie i wciąż jakby mało. Zbawieniem stała się trupiarnia wirtualna. W niej bezkarnie możemy mnożyć i rozmnażać, powielać, klonować co nie oznacza plagiatować, wszystkie trupki swiata.
Bezpiecznie, czasem anonimowo i najważniejsze null contact (jest coś takiego?)
a miało być wesoło
czyżby? |
dnia 23.07.2012 05:48
Embe07Wszystko jest powielaniem: tworzymy tak samo, w taki sam sposób jak Pan Stworzenia: zaczynamy od czegoś mniej skomplikowanego, mniej dopracowanego (stare samochody, jeszcze nie tylko bez abs czy pasów, ale i bez stref zgniotu, ale - co niewiarygodne - bez kierunkowskazów) i stopniowo, jako ludzie i jako zbiorowość nabywamy umiejetności i polotu w sieganiu wyobraźnią coraz dalej i wyżej.
W takim kontekscie obawiam się rozwijać wasną myśl dotyczącą Boga; ale nie ego, obecnego, lecz tego - z przeszłości.
W moim komentarzu dotyczacym wiersza zastanawiam się - poza słownym przekazem, niejako w sferze inspiracji do tego komentarza - nad tym, czy wiersz ten jest pisany ze wzruszeń i przypadku, czy - jak powieści amerykańskie - z podkładki.
Tam mają opracowany gotowiec - algorytm, ktory mówi, że pierwszych sto znaków masz przeznaczyć na np. łagodne wprowadzenie (opis przyrody czy dżungli miejskiej) potem półtorej strony na mocne uderzenie (tygrys wyskakujacy znienacka z krzaków lub zgrzyt blach, kraksa na skrzyżowaniu) by znów uspokoić: ten trop z tym mocnym uderzeniem jest dla samej akcji nieistotny, wręcz - jak slepa kiszka zbedny- ale ma zawiesić w umysle czytelnika haczyk; jeden z wielu, na którym można zawiesić znak zapytania. I aytor tzw hitu wydawniczego amerykańskiego podkłada tylko dialogi (trudna nie tyle sztuka, co raczej - rzemiosło)postaci ( a to poszukiwacza Arki, a to świętego Graala lub - zbuntowanego policjanta, któremu rodzinę....itd
W "naszej' nowoczesnej poezji wykształciła się pewna moda czy tylko maniera. Według niej pisane są setki wierszy. maniera jest na tyle groxna, że wygląda na awangardę niemal (awangarda ze sztampy), na poprawne, nowoczesne pisanie.
Też się powielę: Niejaki Makłowicz,tym swoim z lekka hipnotyzującym glosem zapewnia im obu (głosowi i jego włascicielowi) wyjscie z przestrzeni zapomnienia paroma prostymi chwytami: jeśli coś zprzypraw - to "dodaje kardamonu", jeśli niewiele - to 'szczypta" lub "odrobina" - nigdy u niego nie wystepuje "łyzeczka" soli (to było u dziewietnastowiecznych Ćwierciakiewiczowych) lub "cebula - zeszklona". U niego jest "duszona bardzo powoli,w oliwie, cebulka".
Ale - według takich (amerykańsko - Maklowiczowskich ) przepisów funkcjonuje "tworzenie" wielu wierszy.
Dobrych wierszy?
Abym i ja miał mozliwość byc nieautentyczny, dołożę, też spod innego mojego komentarza zawolanie, do którego upoważnia mnie pewne wyrażenie z omawianego wiersza;
Hej, dziewczyno, dajże psiochy
Będzie wełna na pończochy
Tobie psiochy nie ubedzie
A mnie w nogi ciepło będzie
A Marka Bałachowskiego można (próbować) zapomnieć. |
dnia 23.07.2012 16:05
Dobry wiersz; tylko znów te "cycki" ?:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|